Z wielką radochą odnotowuję, że wzmacniająca odżywka-mgiełka do włosów z Radical jest nie testowana
normalnie szaleję za tą linią - teraz nabyłam odżywiające serum do czupryny, też z linii Radical(Farmona), niedrogie, fajne, działa no i nie testowane 🙂
Białowieska się Puszcza.
ostatnio odkryłam włoskie certyfikowane kosmetyki nie testowane na zwierzętach marki Verdesativa i Bjobj (m.in certyfikat The Vegan Society). Obecnie używam Szamponu Konopia i Cytrusy. Swietny zapach i doskonałe skladniki. Więcej na {...}
[edytowane 11/1/2012 przez anetkaWrocek]
[edytowane 12/1/2012 przez Admin]
Meh, czemu po prostu nie napisać otwarcie "Witam, reprezentuję firmę/sklep X, zachęcam do zapoznania się z naszą oferą...." itd. itp. zamiast udawać zwykłego zadowolonego klienta i robić ludzi w bambuko - przecież intencje autora są oczywiste. Nikogo się nie nabierze, a mnie osobiście takie zagrywki bardziej zniechęcają niż jawna reklama.
http://www.explosm.net/comics/random/
Meh, czemu po prostu nie napisać otwarcie "Witam, reprezentuję firmę/sklep X, zachęcam do zapoznania się z naszą oferą...." itd. itp. zamiast udawać zwykłego zadowolonego klienta i robić ludzi w bambuko - przecież intencje autora są oczywiste. Nikogo się nie nabierze, a mnie osobiście takie zagrywki bardziej zniechęcają niż jawna reklama.
tematem wątku jest 'nietestowane na zwierzętach' dla mnie to istotne, że kosmetyki których używam są przyjazne naturze i żadne zwierzę nie cierpiało. znalazłam takie kosmetyki, z których jestem zadowolona i chciałam się tym podzielić, może kogos zainteresuje... każdy ma wolny wybór. Niby skąd ja czerpię info odnosnie produktów dla wegetarian i wegan? z netu i porad innych użytkowników. Forum ma za zadanie wymianę poglądów czyż nie? Przecież admin może w każdym momencie skasować wiadomosc jesli uzna to za stosowne.
Jeśli twój pierwszy post zaczyna się od:
ostatnio odkryłam (...)
a potem następuje opis cudownego specyfiku i podanie strony internetowej to jednak coś jest na rzeczy, a teza xxl nie wzięła się znikąd.
Ale może tak nie jest. Czuj się tu jak u siebie but I'll be watching you 😉 😛
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Jak czyjś pierwszy post jest od razu reklamującym stronę, produkty to można mieć uzasadnione obawy co do prawdziwego celu i intencji osoby rejestrującej się na portalu. Treść postu wydaje się być niestety rekamą.
Jestem jak najbardziej za promowaniem wegańskich CF kosmetyków, ale koleżeńska wymiana informacji między użytkownikami to jedno, a co innego, gdy darmową reklamę robi sobie jakaś firma, która oprócz idei ma w tym jeszcze swój wymierny interes. To już nie jest wymiana poglądów. Tak się składa, że portal też swe interesy ma. I już nie raz mieliśmy tu "sprytne" reklamy leków i kosmetyków.
Jak widać nie jestem osamotniona w swoich podejrzeniach.
http://www.explosm.net/comics/random/
Ewidentna reklama. Piszę na różnych forach i te posty zawsze wyglądają tak samo : cześć, jestem xxx, interesuję się/jestem xxx od iluś lat, ostatnio wpadłam na cudowne odkrycie! xxx jest nieziemskie, wspaniałe itd. Na koniec następuje nazwa strony.
Wracając do tematu. Używa ktoś z Was wody różanej? Je właśnie nabyłam, zobaczymy jak się sprawdzi 😀
Poza tym, może są tu jakieś fanki olejowania włosów? Je olejuję już od miesiąca i widzę świetne efekty. Włosy są miękkie, nawilżone, błyszczące. Miękkie są nawet końcówki, które dotąd strasznie mi się przesuszały. Stosuję olej kokosowy na zmianę z antycellulitowym z alterry (w składzie ma same naturalne olejki).
Ja nakładam olej. Od ok pół roku, sobie i córce. Ja nakładam na skórę rycynowy a na resztę włosów olliwa z oliwek. Młodej jadę rycyną po całości. Efekty są (potocznie mówiąc) niesamowite.
[b]Fasolencja [/b]: dziękuję za podsunięcie pomysłu na olejki alterry, jutro kupię jakiś i wypróbuję.
Pisząc woda różana masz na myśli hydrolat? Przymierzam się do hydrolatu z róży damasceńskiej ale czekam aż mi się lista zakupów wydłuży bo samego zamawiać nie będę.
Dlaczego usunęłaś avatar? :((
call me Amber
A czy istnieje techniczna możliwość aby posty nowych osób były przed publikacją sprawdzone przez modów/adminów?
Poza tym, może są tu jakieś fanki olejowania włosów?
Jaa, jaaaa!!!! Używam rycynowego wymieszanego z odżywką, wcześniej kombinowałam z ryżowym, czaję się na kokosowy. Nie wiedziałam, że alterra ma olejki. Oleje indyjskie podobno są fajne. Myślałam aby dodawać do olejku troszkę witaminy A i E.
Też jestem zadowolona z efektu, tym bardziej, że zapuszczam włosy. Teraz mam ciut za ramiona.
Na zapuszczanie włosów pomaga (podobno) picie pokrzywy i ( na pewno) podcinanie dwa lub trzy dni przed pełnią. I nie mieszałabym oleju z odżywką, chyba że masz taką kompletnie bez alkoholu. Żeby olej dobrze podziałał na włosy, musi dosyć długo "poleżeć" na nich, najlepiej pod czepkiem. A odżywka z alkoholem po pół godziny bardziej szkodzi niż pomaga.
call me Amber
Ja zmywam olej odżywką, unikam detergentów i silikonów w kosmetykach Szamponem myję włosy raz w tygodniu, żeby je dokładniej oczyścić. Olej kokosowy spokojnie schodzi po myciu odżywką isana z olejem babassu 🙂 Słyszałam, że rycynowy podrażnia skórę głowy, dlatego jak dotąd bałam się spróbować.
Wraz z wodą różaną zakupiłam też indyjski olej amla cooling Ma w składzie olej mineralny, o czym nie wiedziałam przed kupnem (ach...zakupy przez internet...). Zobaczymy, jak zareagują moje włosy. Pachnie znośnie 😀 Podobno wzmacnia włosy, zapobiega wypadaniu i pobudza porost.
Czy któraś z Was stosuje coś na porost włosów oprócz olejku rycynowego? Je się przymierzam do ampułek radical do wcierania w skórę głowy.
Ja olej zmywam roztworem szamponu (alterra pomarańczowa) z ciepłą wodą. Tylko muszę pamiętać o umyciu [b]włosów [/b],bo normalnie, bez olejowania wystarczy umyć skórę głowy.
Nam olej rycynowy nie podrażnia skóry 🙂
Nie zauważyłam przyśpieszonego wzrostu, ale za to mam mnóstwo nowych, krótkich włosów.
[b]Fasolencja [/b]: podcinanie włosów tuż przed pełnią działa na 100%. A jeśli zależy Ci na właściwościach czarnej rzepy (główny składnik Radicalu) to może spróbuj stosować rzepę jako taką.
Pół korzenia trzeba zetrzeć na tarce, odcisnąć sok i ten sok wetrzeć w skórę głowy. Zmyć po dowolnym czasie. Kiedyś stosowałam z powodzeniem.
Edit:
Informacja dla nie blondynek: ostatnio zachwycam się efektami mycia włosów (córki) roztworem kawy z szamponem. Kawa dobrze wpływa na stan włosów i dodatkowo nadaje piękny odcień włosom.
[edytowane 14/1/2012 przez annadagmara]
call me Amber
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja