Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Veganizm - Surowe jedzenie - Raw Food - Żywe jedzenie  

Strona 1 / 3 Następny
  RSS

Vega71
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 166
26/04/2007 4:11 am  

Przeglądnelam forum i mysle, ze brakuje dzialu o surowym jedzeniu.

Okresowo w swoim zyciu zdarzylo mi sie byc na surowym jedzeniu.
Najdluzej okolo 9 miesiecy gdy jadlam tylko owoce.

Teraz od kilku tygodni jestem na 80% surowej diecie i zdumiewam sie iloscia rzeczy o ktorych nie mialam zielonego pojecia.
Po tych kilku tygodniach widze gigantyczna roznice w samopoczuciu.
Zmienil mi sie stan skory, lepiej spie, mam bardziej otwarty umysl i czuje sie super dobrze.

Wiem, ze Jedrus jest praktykiem surowego jedzonka czy sa jeszcze jakies osoby z doswiadczeniem w tym kierunku ?

Jakie macie doswiadczenia ?

Pozdrawiam.


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 457
28/04/2007 2:46 am  

ja osobiscie lubie warzywka poddane obrobce termicznej. z brazowym ryzem. istny słodzio jęczmienne stevia i cukier trzcinowy. (:


OdpowiedzCytat
Surri
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 200
28/04/2007 2:55 am  

o tak uwielbiam brązowy ryż :). Chyba nie dalabym rady przejsc na sama surowizne, bo np uwielbiam brukselke- i jak tu ją jeść na surowo 😉 ?


OdpowiedzCytat
Vega71
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 166
28/04/2007 3:11 am  

Ja jestem na surowym od paru tygodni pod wplywem czlowieka ktory jest na surowym od lat. I na poczatku marudzialam jak smok, ze co najwyzej moge byc czesciowo na surowym. Ja kocham kasze gryczana i wszystkie warzywka z patelni na cieplo.

Po 2 tygodniach na surowym ugotowalam sobie kasze i mi nie smakowala totalnie.
Cos sie dzieje z kubeczkami smakowymi, zaczynaja inaczej reagowac.

Ja sie coraz bardziej przekonuje do surowego bo to co pisza o tym jak temperatura niszczy pokarm ma bardzo duzo sensu. Bylam ostatnio w weganskiej surowej restauracji i jadlam tam najlepsze pod sloncem jedzenie w 100% surowe.
Pierwszy raz w zyciu pilam w 100% zielony sok z roznych zielonych paskudztw lacznie z odmiana mleczu i mnie to nie zabilo 😀

Jest jeszcze jedna rzecz bardzo nowa dla mnie ktora mnie jeszcze bardziej przekonuje do surowego. Ponoc surowa dieta sprawia ze cykle hormonalne sie stabilizuja i sa prawie zupelnie bezkrwawe. Dla mnie gigantyczna sprawa.

Pozdrawiam 🙂


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
28/04/2007 4:00 am  

To jest ten okres przejściowy w którym nasze jelita przestawiają się na surowe. Zagęszczenie kosmków jelitowych (wypustki komórek wyściółki jelita) odpowiedzialnych za wchłanianie pokarmu jest małe, ochrona organizmu przed termicznie zniszonym pokarmem zwierającym dużo zniszczonych pruduktów działających niekorzystnie dla naszego zdrowia t.j. produkty reakcji Maillarda (w googglu można sprawdzić co to jest). Ww. substacje działają uzależniająco (smak na pieczyste, gotowane itd).
O tym kiedyś pisałem (Wątek Zadanie Domowe, dział Ogólne)
Jeśli będziemy ogrzewać glukozę zmieszaną z pojedynczym aminokwasem rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody możemy zaobserwować różne zapachy:
cysteina + glukoza - po krótkim ogrzewaniu wyczuwa się wyraźny zapach smażonego mięsa, natomiast po dłuższym- smażonej cebuli
metionina + glukoza - krótkie ogrzewanie powoduje zapach ziemniaków gotowanych w mundurkach
prolina + glukoza - krótkie ogrzewanie generuje zapach świeżego chleba
glicyna + glukoza - krótkie ogrzewanie- zapach karmelu
z linku poniżej (Reakcja Maillarda):
http://bioinfo.mol.uj.edu.pl/articles/Zablocka05

Tam widać jak niszcząco działa obróbka termiczna na aminokwasy i inne związki organiczne (węglowodany, tłuszcze) zawarte w pokarmach. W czasie przechodzenia na surowe pożywienie występuje uczucie niedosytu dopóty dopóki ilość kosmków jelitowych się nie zwiększy oraz nasz organizm nie pozbęcie się ww. związków uzależniających, oraz zmiany we florze jelitowej.

Też to przechodziłem

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

[edytowane 27/4/2007 od Jędruś]


OdpowiedzCytat
Vega71
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 166
28/04/2007 4:55 am  

Jedrus,

Jestes jak jaskolki na wiosne przynosisz nowe nowiny ze swiata 🙂
Dziekuje.

Ja ostatnio testuje na sobie rozne jedzenie, lacznie z miesem i gotowanymi i mlekiem i zadziwia mnie jak szybko organizm mi sie przestawia.

I to nawet nie jest zmysl wechu czy logika. W ramach akcji koniec cyklu zaliczylam moje ulubione lody i zaskoczylo mnie jak fatalnie smakuja. Zachodzi jakis taki zupelnie niepojety dla mnie proces rozbijania smaku na kawalki.

Jogurt zamanifestowam mi sie katarem na drugi dzien, a mieso normalnym kacem.
I to nie byly duze ilosc, raczej bardzo sladowe.

Probowalam tez gotowac brokuly bo po ostatnim zatruciu myslalam, ze zabilam sie smazeniem, ale gotowane mialy identyczny efekt. Zatrulam sie.

Najlepiej sie chyba czuje na sokach warzywnych i surowych warzywach.
Kielki jak na razie to przyszlosc.

Jaka jest Twoim zdaniem optymalna ilosc wody ? Czytam, ze ludzie pijpo 5 litrow dziennie plus soki i dla mnie to kosmos. Ja sie zmuszam do wypicia 1 litra i byc moze dlatego mam takie zawirowania z reakcja na pokarmy.

Pozdrawiam.


OdpowiedzCytat
Olla
 Olla
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 484
29/04/2007 12:13 am  

Ja od krótkiego czasu jadam surowo i wiem, ze to moja droga. Padło o jaśniejszym umyślę i potwierdzam tak się dzieje a myślę, że to się będzie pogłębiac.

Surowe jedzenie jest smaczne, naturalne i wzmacnia psyche i fizyczne warunki człowieka( odchudza np. ) !

Ale spróbujcie sami. Po co mam pisa o sobie. Każdy musi sam doświadczy na sobie tego rodzaju żywenia.


OdpowiedzCytat
wykreconaZwyboru
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 136
29/04/2007 12:43 am  

ja bym na surowym rady nie dała...na obiad musze coś na ciepło zjeść:) zupę jakąś czy inne takie...
a tak wracając do wcześniejszej wypowiedzi to mam pytanie do vegi 71 bo nie zrozumiałam chyba...nick vega czyli wnioskowałąm ze jesteś veganką a piszesz ze jesz mięso i jogurty? czy źle zrozumiałam czy jak?? 😮

Szpitale, wiezienia i burdele - oto prawdziwe uniwersytety zycia. Mam dyplomy wielu takich uczelni. Mówcie mi


OdpowiedzCytat
Vega71
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 166
29/04/2007 1:01 am  

Surowa raw weganka 🙂

A przy tym testuje na sobie dzialanie roznych produktow na moj organizm na etapie przechodzenia na raw, stad to mieso i jogurt.

Dla mnie bezposrednie doswiadzenie jest bardzo wazne bo gleboko wierze w to, ze dieta mozna leczyc. Odpowiednio dobrana dieta to klucz do zdrowia, dlugiego zycia i starosci bez pomieszania.

Co innego czytac o tym a o innego doswiadczyc na sobie kataru ktory pojawia sie po zjedzenia mleka.

Pozdrawiam 🙂


OdpowiedzCytat
fabryka_slow
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 294
29/04/2007 1:18 am  

mimo, że czasem sni mi sie, ze zjadam mięso lub nabiał i mimo, ze za kazdym razem jak rozbijam jajko modle sie, zeby tylko nie było zapłodnione bo chyba nie tkenałbym niczego z jajkiem do konca zycia (za co moi rodzice zrobiliby mi peiło w domu) to nawet dla udowodnienia komus szkodliwosci tych produktów nie myslałabym o tym, zeby przeprowadzac na sobie podobne eksperymenty. Vega- dziwie sie troche ale i podziwiam. Mnie zaczyna wszystko w srodku bolec jak mam sen , w którym jem mieso(dzis schabowe =\\) a co dopiero jakbym miała zjesc mieso, mimo, iz je bardzo lubiłam.

Ja bardzo lubie gotowane warzywa czy podsmarzane na oliwie, ale równie bardzo kocham surowe. Niestety taka dieta u mnie jest nierealna póki sie nie usamodzielnie. tak musi byc- jesli chce byc szanowana tez musze uszanowac niektóre kaprysy moich roidziców. I zrobie wszytko żeby zostać wege lekarzem i rozpropagowac wegetarianizm jako zdrowy i mniej okrutny sposób pysznego zycia.

koskaan


OdpowiedzCytat
Vega71
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 166
29/04/2007 1:43 am  

Ja sie z jajek wyleczylam bardzo skutecznie po filmie " Our daily bread".

Fajnie, ze chcesz byc lekarzem. Bardzo ciezki wybor bo medycyna dziala na zasadzie leczenia symptomow, a nie leczenia przyczyn, wiec nie bedzie Ci latwo przebic sie przez to wszystko, ale na pewno warto probowac.

Moj stosunek do nie jedzenia miesa jest duzo mniej emocjonalny niz kiedys.
Zwierzaki kocham i robie wszystko co moge zeby byly szczesliwe i zdrowe, ale przestalam miec poczucie winny ze nie wykluczylam w 100% produktow od zwierzecych.

Ja mysle ze doswiadczenia wlasne sa bardzo cenne bo pozwalaja miec dystans do tego co sie przeczyta w ksiazkach. Ja serio mysle o aspekcie leczenia surowym wege jedzeniem, wiec im wiecej doswiadczen bede miala tym bede bardziej efektywna w tym co chce robic.

Jestem pod wrazeniem wiedzy Jedrusia.

Pozdrawiam 🙂


OdpowiedzCytat
wilczka95
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 42
29/04/2007 1:58 am  

NIgdy nie jadłam zbyt długo surowego jedzenia. Sądze, że jeślibym wyjechała z takim tekstem rodzicom, zabroniliby mi nie tylko wegetarianizmu, ale i wchodzenia na tą stronę.


OdpowiedzCytat
fabryka_slow
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 294
29/04/2007 2:19 am  

Wszyscy są pod wrazeniem wiedzy Jędrusia (:

Zostanie lekarzem jest moim najwiekszym marzeniem, chyba nawet takim dla którego wstaję codziennie rano. Mam tak odkąd bawię się troszke w pierwsza pomoc przedmedyczną w PCK. Mała schiza. W wegetarianskim swiecie przeczytałam kiedys o pani neurolog która po ekscesach ze swoim zdrowiem i wielu doswiadczeniach najzdrowiej czuła sie własnie na surowiznie. W sumie rozumiem potrzebe doswiadczana na sobie wielu rzeczy, bo chyba kazdy nieco rozgarniety człowiek zauwaza po wprowadzeniu innej diety zmiany u siebie. Ja jedzac mieso byłam bardziej zmeczona, troszkę grubsza, jadłam srednio zdrowe sztuczne słodycze. Na mleku miałam straszliwe mdłosci, które potrafiły trwac miesiącami. Niestety moi rodzice raczej nie zwracają na to uwagi a jesli nawet to chyba nie miewają refleksji na temat zywienia, poniewaz mięsozerni sa okropnie. Nie zmienie ich, tak samo jak i mojego przymusu jedzenia jajek. Nie jest to przyjemne, ale chyba sie z tym pogodziłam. Nie wytrzymałąbym po raz kolejny spazmatycznych płaczów babci i nieodzywania sie mamy.

Macie moze jakies surowe przepisy? Te na surawce znam i kilka z nich nawet wypróbowywałam- pyszne. Ale niestety mało jest takich. Pozdrawiam.

koskaan


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
29/04/2007 2:47 am  

Dzięki za uznanie Fabryka Słów, twoja forumowa ksywka kojarzy mi się z utworem zespołu Republika Gdzie spojrzę do-koła dżungla.

Masz na myśli Dr. Ewę Hankiewicz, zobacz dyskusję:
http://www.forumveg.webd.pl/topics52/1874.htm?highlight=ewa

Jest dużo przepisów wtariańskich ale po angielsku, niestety:
Przejrzyj dział Surawki (wywiady z raw guru, link poniżej), pod koniec wywiadów jest pytanie o ulubiony przepis witariański.
http://www.surawka.republika.pl/Wywrawg.htm
To co pisze Vega71 to okres przejściowy, chęć na spożywanie gotowanego pokarmu, Dawid Wolfie (witarianin) w tym okresie polecał spożywać więcej tłustej surowizny zwłaszcza awokado, ale w Polsce trudno dostać, ewentualnie moczone orzechy miksowane z sokiem z cytryny (bardzo ważne aby pokarm był kwaskowy).

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
Dyzio
stały bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 615
01/05/2010 1:50 am  

Seria filmów na temat surowego żywienia, nakręconych bardzo ciekawie i sympatycznie 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=31-7hBFKjMk&feature=related


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 3 Następny
  
Praca