Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czy wasze zwierzęta są wege? Czym żywić nasze zwierzaki?  

Strona 10 / 28 Wstecz Następny
  RSS

vesta
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 38
16/11/2006 8:01 pm  

skoro zwierzęta nasze jedzą mięso...a w tym wypadku nie powinniśmy ich trzymać..to musimy też zerwać kontakt z rodziną.

Co za BZDET, co ma piernik do wiatraka?
Masz królika? Nie? To powinnas zerwac kontakt z rodzina idąc tropem twojego rozumowania heh, no jak sie nie ma argumentow to sie wymysla taki rzeczy...

Nawoz- słyszalas o komposcie? Nie? google. Pseudorgumenty mitatarian mi tu przytaczasz???
Skorzane owszem nie kupuje skorzanych rzeczy, ty tak???
Wlasnie problem ze nie widzisz, czym sie trzymanie psa rozni od trzymania krolika, oj problem...Psami niech sie miesozercy zajmuja. Awersje to mam nie do psow tylko do psich mam.

[edytowane 16/11/2006 od Maze]

wiesz...
po pierwsze o króliku i rodzinie to kompletnie nie załapałam (kurcze...ostatnio to mi się za często zdarza...)
po drugie Ja na przykład mam wiele skórzanych rzeczy z okresu kiedy jadłam mięso. Zwierzęta już swoje wycierpiały, a to, że teraz bym je wyrzuciła raczej by ich nie ożywiło.
po trzecie skoro chcesz, żeby wszyscy ludzie kochali zwierzęta, najlepiej przeszli na wegetarianizm, no to co poczeły by biedne pieski, skoro nimi zajmować by się mogli tylko mięsożercy?... heh...

po czawrte: Wiejko, miło mi, ze się zgadzasz ze mną, ja zgadzam sie również z całą twoją wypowiedzią 😛 (wiem, że plotę od rzeczy. Ale niektórzy się już do tego przyzwyczaili;) )


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
16/11/2006 9:35 pm  

Maze nie rozumiem, czemu od razu tak agresywnie reagujesz...Zauważyłam, ze strasznie nie lubisz jak ktośCi zarzuca, ze nie masz racji..cociaż ja raczej tego nie zrobiłam....Uważam, zeTwoje wypowiedzi są inteligentne i poparte świetnymi argumentami..ale jak każesz mi korzystac z googli..to moze przyda Ci się słówko empatia:)??I nie zebym próbowała być chamska...ale poprzez przekonywanie na siłę świata nie zmienimy...To tyle...:)
Pozdrawiam!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Alispo
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 228
17/11/2006 12:33 pm  

Maze-rozumieim Cie,ale..mnie czesto nachodzi taka refleksja-my,weganie,obroncy zwierzat,walczymy o wszystkie zwierzeta,oskarzamy ludzi o gatunkowizm,o to,ze psy/kotuy sie licza dla"normalnych"a zwierzeta gospodarskie nie..itp.itd.A czy to nie jest tak,ze tacy jak Ty uwazaja,ze pomoc nalezy sie tylko rosliniozercom,niektorzy chyba powinni sie okreslac jako obroncy zwierzat,ale tylko roslinozernych..
Wszystko zalezy od przypadku,ja np.mam 2 koty,miesozerne,chyba ze czasem kupie im vege-karme,jak mam fundusze na to,bo generalnie to moi rodzice je utrzymuja.Nie wydaje na nie pieniedzy ktore moglyby pomoc innym zwierzetom,ale dzieki mnie maja dom,a nie siedza w klatkach.To niby zle?ja wiem,ze dobrze.

j_day-co jedza twoje koty?suplementujesz?dajesz im tez gotowa vege-karme?Trzeba uwazac z tym zywieniem kotow,nietrudno o nieszczescie gdy zywi sie byle jak,byle bez miesa,karmy vege jak najbardziej,ale z kotem nie tak latwo jak z czlowiekiem...


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
17/11/2006 12:48 pm  

Po pierwsze, nie TRZEBA pomagać. Robimy to bo chcemy przymusu nie ma, niepomaganie nie jest złe, SZKODZENIE jest. Pomoc sie nikomu nie należy.
Po drugie, jeśli mam pomagać, to tak żeby NIE SZKODZIC.
Zabijając zwierze zeby psa nakarmic, szkodze temu zwierzeciu, widzisz to czy nie?
Ty zabijasz krowy, świnie, kury.
Ja tego nie zamierzam.
Miesożercy udomowili innych miesozercow, niech razem żyja i razem wyginą.

Fajnie ze twoje kotki nie siedza w klatkach. Cielaki i kury, ktorych mięskio im beztrosko kupujesz, siedziely. I TO JEST ZłE.

I pamiętaj o proporcji: albo jeden pies, albo WIELE trupów- bo jednym kurczakim czy krową na całe życie nie wyżyje.
Dlatego zawsze wolę pomóc rożlinożercy niz psu czy kotu, a pomoc jest łatrwa. Zamiast iśc do mięsnego, wpłaca sie te sama pieniążki np na pomoc dla koni czy królików.

A jak protesty pod rzeźniami? Uczestniczysz? A póżniej idziesz do mięsnego?


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 457
17/11/2006 6:24 pm  

rozumiem że można (jeszcze) bać się aby pies byl wegetarianinem (choć nie ma przeciwskazań- a natura nie jest WCALE najważniejsza- to czlowiek wzial psa na sowją odpowiedzialnosc niech szuka i niech nie boi sie lepszych alternatyw- nawet jesli są wbrew pewnym 'zasadom')
ale żeby zaraz karmic go świnką czy krową? czy kurą?
może niech gatunkowizm będzie chociaz obiektywny... zamiast karmic kota świnią ktora przewyzsza go emocjami i psychiką lepiej mu dac chyba rybę, albo jakies krewetki dorzucic do ryzu.


OdpowiedzCytat
zwierz
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 9
20/11/2006 6:58 pm  

W moim domu mieszka dwóch wegetarian: ja i Killer. Killer to mój szczur. Nigdy nie jadł mięsa i nigdy nie będzie jadł. Za to mój pies i kot jedzą karmę dla zwierząt. Oczywiście mięsną. Z żywieniem psa i tak mam poważne problemy (uczuleniowiec, często ma ostre reakcje na nową karmę.), a kot jak to kot. Nie da się go zmienić i chyba bym tego nie chciała... Ja czuję czy czegoś mi brakuje, czy źle się czuję na innej diecie, a kot mi tego nie powie. I dopiero gdyby zachorował zauważyłabym, że coś jest nie tak. Poza tym najpierw nawróćmy swój gatunek, a od uspraiwedliwionych się odczepmy. Chybaże ktoś naprawdę dobrze wie co robi to wtedy nie ma sprawy. Tym bardziej, że w puszkach dla psów i kotów są najgorsze świństwa. Ilość mięsa w tych tańszych karmach do tych drogich jest jak Karmi do Lecha...

Dlaczego mówi się wieprzowina zamiast świnia, wołowina zamiast krowa, drób zamiast kura? Żeby ludzie nie uosobiali mięsa z żywym stworzeniem...


OdpowiedzCytat
fabryka_slow
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 294
26/11/2006 7:55 pm  

Ja mojej kocicy daję mięso. koty mają w natrze jedzienie innych zwierzat, ja jako człowiek nie. Chyba nie mam wyrzutów sumienia, bo inaczej byc nie moze, szczególnie, ze nawet nie byłoby mnie stac na wegetarianskie jedzenie dla zwierzaka. (:

koskaan


OdpowiedzCytat
Alispo
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 228
27/11/2006 11:57 am  

Po pierwsze, nie TRZEBA pomagać. Robimy to bo chcemy przymusu nie ma, niepomaganie nie jest złe, SZKODZENIE jest. Pomoc sie nikomu nie należy.
Po drugie, jeśli mam pomagać, to tak żeby NIE SZKODZIC.
Zabijając zwierze zeby psa nakarmic, szkodze temu zwierzeciu, widzisz to czy nie?
Ty zabijasz krowy, świnie, kury.
Ja tego nie zamierzam.
Miesożercy udomowili innych miesozercow, niech razem żyja i razem wyginą.

Fajnie ze twoje kotki nie siedza w klatkach. Cielaki i kury, ktorych mięskio im beztrosko kupujesz, siedziely. I TO JEST ZłE.

I pamiętaj o proporcji: albo jeden pies, albo WIELE trupów- bo jednym kurczakim czy krową na całe życie nie wyżyje.
Dlatego zawsze wolę pomóc rożlinożercy niz psu czy kotu, a pomoc jest łatrwa. Zamiast iśc do mięsnego, wpłaca sie te sama pieniążki np na pomoc dla koni czy królików.

A jak protesty pod rzeźniami? Uczestniczysz? A póżniej idziesz do mięsnego?

No i tu wlasnie lezy"problem',ze ja czuje ze pomagac trzeba.nie tylko wybrancom.wiem,ze sporym kosztem czasem.ale jak mi sie nawinie zwierz ktoremu trzeba pomioc to pomoge temu,chocby miesozerny byl.wiem,dziwne.I rozumiem twoje argumenty.Tylko nie widze roznicy czy miesozerny zwierzak zje to mieso u mnie w domu czy w schronsiku.poza tym,ze u mnie bedzie miec piekne zycie.Do miesnwego nie chodze,przeczytaj co napisalam,bo chyba to napisalam;)-ze to ode mnie niezalezne co jedza moje koty i to nie moja "dzialka",musialabym sie wzbogacic.Po prostu drazni mnie to,ze niektorzy nie pomoga kotu czy psu bo do nich bedzie nalezalo karmienie miesem.jak nie-to do kogos innego..tylko w gorszych warunkach -czesto to sa takie sytuacje,wiec to jest dla mnie troche nielogiczne,ale rozumeim. :drink:


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
27/11/2006 12:22 pm  

jeden pies= 1x pomoc+ 666 x szkodzenie (wszystkie zwierzaki które zje w życiu) = - 665 jeśli chodzi o pomaganie heh. "Nawinie sie', dobre. Wpisac proponuje w gooogle centaurus, pegasuss or cos podobnego, i pięc zeta pomoze.


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
27/11/2006 2:43 pm  

Maze, mam pytanie, czy Ty jesteś przeciwna trzymaniu jakichkolwiek zwierzaków w domu:)??

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
27/11/2006 2:49 pm  

Generalnie mce zwierzaków jest na dworze.


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2286
27/11/2006 3:07 pm  

Maze, mam pytanie, czy Ty jesteś przeciwna trzymaniu jakichkolwiek zwierzaków w domu

Generalnie mce zwierzaków jest na dworze.

Z tym,że masa zwierząt jest do tego kompletnie nieprzystosowana jeśli chodzi o warunki fizyczne.

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
27/11/2006 3:20 pm  

Doprawdy?
Chodzi ci moze o egzotyczne zwierzeta przeniesione do niesprzyjającego im klimatu przez ludzi i dla ludzi- którzy pójda do zoologicznego i kupia sobie papuge czy koszatniczke?
Czy o zwierzeta kalekich ras typu koty bez futra, których nie powinno sie rozmnażać, ale oczywiscie znajduja sie tacy co to robia i tacy co je kupują?

Ani tych pierwszych ani drugich nie powinno sie kupowac.


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2286
27/11/2006 4:15 pm  

A bo ja wiem czy moje szczury są takie egzotyczne? 😉

Dla szczura laboratoryjnego niska temperatura, nieleczone przeziębienie( a przeziębiają się łatwo) to właściwie wyrok śmierci. Cóż, z tego że ma futerko, skoro odporność kuleje poprzez niezmiernie obciążoną genetykę takiego zwierzaka?
Ja aktualnie borykam się z przeziębieniem mojego szczura- inhalacje, vibovit, maść majerankowa, masowanie gdy zaczyna rzęzić, a to wszystko dlatego,że temperatura w moim pokoju raz spadła do ok 16*C.

"Wyłysiania" zwierząt również stanowczo nie popieram- bo futro zwierzakowi potrzebne jest.
'Siedzę' w świecie szczurzym i powiem,że średnia długosci życia szczurów bezwłosych(hairless i fuzz)jest krótsza niż szczurów 'sierściatych'. Ponadto dochodzą problemy skórne,większa podatność na urazy(szczury czasem lubią się potarmosić a futerko działa troche jak zbroja). Dlatego bezwłosego zwierza sobie nie kupię( ogólnie jestem przeciwko kupowaniu szczurów, aby nie napędzać interesu na te cudowne zwierzaki - za to przygarnięcie szczura szukającego domu,jak najbardziej)

No i psy krótkowłose, bez podszerstka moim zdaniem nie powinny siedzieć cały czas na zewnątrz. Mój kuzyn ma krótkowłosą mieszankę setera, mieszkajacą w budzie-cóz z tego,że dostaje kaloryczne żarcie, skoro w chłodniejsze dni trzęsie się jak galareta i za nic nie wyjdzie z budy- koty,złodzieje mogą harcować po podwórku, a psina zwinięta w kłębek się z budy nie ruszy.

Co by nie było aż tak gigantycznego offa - moi szczurkowie są wege i bardzo sobie tę dietę chwalą 🙂 - jakby ktoś szukał zwierzaków inteligentnych,łatwo się uczących, przywiązujących się do właściciela i chętnie przystajacych na wegetarianizm( 😉 ) to szczury polecam.
Na szczury.org jest mnóstwo ogłoszeń o szczurach z całej Polski szukajacych domu- w imię tego,co powiedziałam wcześniej- zamiast kupowac,przygarnij.

Skończyła się,reklama 😛 ( <--w jakims radiu to było, nie? 😉 )

[edytowane 27/11/2006 od Fatty]

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
Alispo
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 228
27/11/2006 5:50 pm  

Maze-zauwaz,ze zwierzeta o ktoryxch piszesz czesto zostaja bez opieki-uwazasz ze nalezy je tak zostawic,bo to niezgodne z twoimi przekonaniami zabrac je do domu?co do "nawinie sie"-jak spotkasz rannego kota np.to zostawisz go na pewna smierc,bo "on musi mieso jesc"zawsze kierujesz sie takimi wyliczeniami ile dla niego zwierzat zginie?moze to jest racjonalne,ale chyba malo kto tak potrafi...i chyba dobrze..


OdpowiedzCytat
Strona 10 / 28 Wstecz Następny
  
Praca