Moja króliczka też jest w 100% wege 😀
Pozdrawiam wszystkich opiekunów królików i ich uszatych podopiecznych 🙂

Mój chomik też wege, hehe.
Czasami tylko je kawałek żółtego sera 😉
Poza tym vegan-chomik jak nic :rotfl:

Mój szczurek nie jada mięsa, i ogólnie staram mu się ograniczać nabiał.
Nie wiem czy mogę go nazwać wege, bo zdarza mu się skubnąć moich znajomych xD

@jezynka co do chomików, to jak dobrze pamiętam, to mają one większe zapotrzebowanie na białko. Pamiętam, jak pracowałam kiedyś w zoologicznym, to raz/dwa razy na tydzień podawałam im pokarm dla kota czy fretki, żeby się nie zagryzały.

Mój kochany piesio zamiast mięsa wolał jeść wszystko inne, gruszki, surową marchewkę, słonecznik... 🙂
Kotki póki co mięsem nie pogardzą. No ale taka ich natura. I tak są cudowne! 🙂

Dwa potwory z którymi dzielę przestrzeń życiową, jakbym im kazał zostać wege, to chyba by mnie zjadły 🙂

[edytowane 15/4/2011 przez cienkun]

Mój pies co prawda nie jest wege, ale jednymi z największych przysmaków są dla niego marchewki, rzodkiewki, obierki od ogórków (te ostatnie w ograniczonych ilościach, bo .. nie powiem jaki efekt dają :P). Koniecznie surowe! Chrupiące!
Jak przyjeżdżam do domu i mama coś gotuje to jest zawsze: marchewka dla mnie, marchewka dla psa.
Powiem więcej, u nas na osiedlu nawet panie sprzedawczynie w sklepie wiedzą o słabościach mojego psa , i zawsze gdy ten wpada do sklepu, czeka na niego świeża marchewka. jak się można domyślić, radość jest nieokiełznana.

Kiedyś gdy właśnie dostała mu się taka marchewka, wyleciał przed sklep i przeszczęśliwy zaczął się nią to bawić, to konsumować.
Szedł jakiś pan z małym dzieckiem, i mówi do tego dziecka:
" - Patrz, piesek ma kiełbaskę"
Na co moja mama (która absolutnie NIE jest wege)
" - Pff, jaka tam kiełbaska! To marchewka!"

Anegdotka druga.
Kiedyś przyjeżdżam do gdańska, idę z psem na spacer, a tam idą niegroźne, acz lekko "pod wpływem" (jak zwykle) pijaczki spod pobliskiego sklepu.
Jeden z nich przystaje, trąca drugiego, i wskazując na mojego psa, mówi:
"Tee, patrz! Marchewa przyszedł !"

Ot, mój Szogun. Moja krew 😉

Moje 1 zwierzątko jest...wege (świnka morska).
Psy jedzą mięso...w kazdej mozliwej postaci...D: . Do mnie nie należy ich karmienie. Nie zastanawiałam się nad tym...nie będę zmuszala mojego psa do jedzenia mięsa(mówie w przyszłości)...jak będzie mu wegetarianizm służył...jak nie mówi się trudno

@jezynka co do chomików, to jak dobrze pamiętam, to mają one większe zapotrzebowanie na białko. Pamiętam, jak pracowałam kiedyś w zoologicznym, to raz/dwa razy na tydzień podawałam im pokarm dla kota czy fretki, żeby się nie zagryzały.

O pokarmie dla kota to słyszałam, ale w przypadku pań chomików 😉

Natomiast co do białka, stąd w diecie mojego chomika (pana chomika) co jakiś czas ser, jogurt, śmietana 😉

Mój kot zdecydowanie nie jest wege i nie będzie. Najlepiej lubi kupną karmę. Czasem kradnie mojemu chłopakowi (nie-wege) z talerza parówki, ale ich nie je, tylko się niemi bawi np. tacza po podłodze

Wczoraj odkryłem że moja kundlica lubi kiełbaski roślinne 😛

świnięta morskie, rzecz jasna, są wege, papużki tak samo, ale pies, nie ma mowy;) w ogóle nie wyobrażam sobie jakby to miało wyglądać. o ile człowiek może jakoś zaspokoić swoje zapotrzebowanie na składniki odżywcze żywiąc się samymi roślinami, to mięsożerca chyba nie jest w stanie tego zrobić;) ale moja mała lubi sobie podjadać marchewki!;3

Witam, mam dziewięcioświń 🙂 czyli 9 świnek morskich...
Pajunia to jedyna swinka świnka ze sklepu zoologicznego - ta zapoczątkowała moją pasję...reszta poratowana
ze schronisk,laboratorium,allegro itd..z róznych stron Polski (wszystko da się zorganizować..)
Świnaki to własciwie weganie 🙂
natomiast pomagam psom,kotom..szczurki zdarzyło mi sie przewozić.....
Dylemat nierowiązywalny....czy nie pomóc futrom które jedzą mięso?
Moje stadko nie je...
a ostatnie zdjęcie,to Honorek ..jest chory...może się nam uda..

[IMG] [/IMG][/URL]

[IMG] [/IMG][/URL]

][IMG] [/IMG][/URL]

][IMG] [/IMG][/URL]

[edytowane 30/9/2011 od Evelin]

Drodzy wegetariańscy posiadacze psów!
Rozpoczynam badania do pracy magisterskiej na wydziale psychologii Uniwersytetu Warszawskiego z zakresu etologii i pilnie poszukuję psów na wegetariańskiej lub wegańskiej diecie do jednorazowego, bezstresującego badania w obecności właściciela. Chciałabym zbadać preferencje żywieniowe psów w zależności od tego czym są żywione na co dzień. W szczególności, czy dla psów wege mięso będzie mniej atrakcyjne (w samym badaniu pies nie będzie miał możliwości zjedzenia czegokolwiek, jedynie będzie wąchał różne pokarmy). Bardzo proszę o kontakt osoby, które zechciałyby mi pomóc i zgodzą się na tą współpracę, która mam nadzieję zaowocuję pracą magisterską, która w jakimś stopniu przyczyni się do naukowego poparcia dla żywności wege dla psów. Najbardziej ucieszyłyby mnie zgłoszenia piesków (lub suczek:) z Warszawy, Białegostoku lub okolic obydwu miast, jednak na na jednorazową wizytę mogę się pofatygować choćby i na drugi koniec Polski 🙂
serdecznie pozdrawiam
wegetarianka i posiadaczka psów
Marta Błachno
marta.blachno@gmail.com

Co do moich zwierząt: papugi to inna kwestia, więc omijam :P, kot wpieprza wątróbkę - a jak dostaje coś innego, to robi strajk głodowy :), pies zaś ma cukrzycę i dostaje specjalną karmę. Składu nie znam, bo i tak, i tak musi jeść właśnie to jedzenie.

Generalnie uważam, że wegezwierzęta to już lekka przesada. Owszem, można dawać mięso rzadziej, ale jednak zwierzęta go potrzebują. Z bólem serca, ale karmię moje zwierzaki ich... ich braćmi? :((
Po prostu kot, jak wspomniałam, nie zje niczego, co nie jest mięsem. I dla niego to jest naturalne, on nie wie, że można to zmienić.

no nistety moj pies je mieso ... rodzice uznalibymnie za wariatke i nie pozwoliliby bym karmila go wegansko ale w przyszlosci jak bede miala psa to zaczne go karmic wegansko od malego wtedy bedzie przyzwyczajony do tego typu diety i mysle ze nie bedzie z tym zadnych problemow