Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

schronisko - ślepe mioty  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

XectoX
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 18
25/10/2007 6:02 am  

Pracuję w schronisku dla zwierząt. Wybrałem tą pracę, bo jest to chyba jedyne miejsce gdzie można w jakiś bezpośredni sposób pomagać zwierzętom. Schronisko administruje pewna organizacja społeczna działająca na rzecz zwierząt, wszyscy pracownicy oczywiście są ZA zwierzętami. Wszystko by było ładnie i pięknie, ale jak to w życiu bywa ideały giną w rzeczywistości.

Pomijam kwestie, że jestem tam jedynym vege, bo to nie ma znaczenia. Jednak jestem też jedynym który widzi coś złego w usypianiu ślepych miotów (wg.ustawy dozwolona procedura). Nie ma dla mnie większego skur.... niż pozbawienie życia tak bezbronną istotę.
Niestety inni traktują "nowe życie" totalnie przedmiotowo, litując się przy tym nad każdym innym pieskiem czy kotkiem.

Rozumiem argument ekonomiczny, jednak zupełnie, nie przemawia on do mnie. Bo skoro trzymamy stare psy, które są schorowane i pozwalamy im żyć to dlaczego nie dać prawa do życia szczeniakom? (absolutnie nie sugeruje żeby usypiać stare psy, chodzi mi jedynie o hipokryzje). Poza tym szanse na adopcję ma zdecydowanie większe szczeniak niż dorosły pies.

Ciekawostka: żeby było "śmieszniej" lekarz wet. (kobieta) która je usypia uważa się za vege (jedząc przy tym ryby).

I tak oto mamy piękny świat w którym każdy jest zadowolony ze swojej dobrze wykonanej pracy i dumny z bycia dobrym człowiekiem. Tylko ja jakoś czuje się jakbym duszę zaprzedawał biorąc niejako udział w tym wszystkim.

p.s.Koleżanka, która jest vege wybiera się na weterynarię i chyba również nie przeszkadza Jej zabijanie ślepych miotów, więc tak się zastanawiam - czy to [b] może ze mną jest coś nie tak? [/b]

"... a Gniew Twój bezsilny niech będzie jak morze, ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych, niech nie opuszcza Ciebie Twoja siostra Pogarda, dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają..."


OdpowiedzCytat
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 0
25/10/2007 1:04 pm  

Witaj XectoX

Właśnie ta wredna ludzka hipokryzja mnie dobija:(:(:(

Ale wiesz jakiego jestem zdania?...że to właśnie od Ciebie, ode mnie, od ludzi szczerego serca, zależy jak wygląda, jak będzie wyglądała nasza rzeczywistość. Nie tylko hipokryci i egoiści tworzą nasz świat (na szczęście!), ale przede wszystkim MY!!!...i również od nas, od naszego postępowania zależy jak wygląda nasze dziś a przede wszystkim nasze LEPSZE JUTRO. o które tak warto walczyć!!!

Dlatego nie poddawaj się!! Jestem szczęśliwa, kiedy widzę, że są osoby, które na prawdę poświęcają się dla dobra zwierząt!

Życie stawia nas bardzo często w trudnych sytuacjach, ale najważniejsze to wsłuchać się w siebie i postępować według głosu serca!!!

Trzymaj się!!!Wierzę, że pomimo ciężkiej pracy w schronisku, czujesz jak ważne jest to, co robisz dla niewinnych i bezbronnych zwierząt...!!!


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
25/10/2007 8:30 pm  

Mnie to nie przeraża. Przeraża mnie to dążenie do utopii... obłęd. Ten świat taki jest, nie zmienicie go.

=


OdpowiedzCytat
vegetena
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 964
25/10/2007 8:40 pm  

Ten świat taki jest, nie zmienicie go.

Błąd. To siedźmy w domu, miejmy wszystko lub większość gdzieś.... Gdyby świata nie dało się zmienić, to nie wiem co by się działo. Owszem, cały świat to trudno, ale zrozumiałam Twoją wypowiedź tak, jakbyś pewne rzeczy, które da się, ba, nawet trzeba zmienić - ignorował.

Sprostowanie - to tylko tak zabrzmiało jak jakiś naskok na Ciebie 🙂


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
25/10/2007 8:43 pm  

Ja tego nie odebrałem jako naskok, spoko 😉 .

Większość rzeczy mam gdzieś... nie zaczyna się czegoś jeśli się wie, że się tego nie zmieni. Polska i świat nie będzie wege, przykro mi bardzo... tak samo ludzie nie staną się ekologami. Nie będzie ich obchodzić los zwierząt, będą zamknięci w swoich kokonach ignorancji... i dzięki temu nie zwariują. Czy trzeba pewne rzeczy zmienić? Jakie na przykład?

=


OdpowiedzCytat
vegetena
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 964
25/10/2007 8:55 pm  

Zmiana świata - to rzeczywiście taka utopia. Z tym, że to jest możliwe, ale potrzebujemy - a właściwie nasze przyszłe pokolenia - bardzo wiele czasu. Podobnie, jak te "pewne rzeczy". A jakie.... Ano wiele złego się dzieje na tym wspomnianym świecie, przytaczać nie będę, bo wystarczy się rozejrzeć, nawet wokół siebie - nie musi od razu chodzić o zwierzęta, a może choćby o najbliższe sprawy rodzinne?
Mam nadzieję, że nikt mi nie odpowie "złe, w jakim sensie". Tobie może nie pasować co innego, mi też. Kiedy zbierze się grupa takich ludzi, mających chociaż podobny pogląd na daną sprawę, to, o co chcemy walczyć, przychodzi łatwiej.


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
25/10/2007 8:59 pm  

Ja nie chcę walczyć... przynajmnie na razie. Miałem co prawda kilka momentów, w których chciałem wyjść na ulice, ale się opanowałem. Fakt, wiele złych rzeczy się dzieje, ale ja to akceptuje jako rzecz nieuniknioną i współtowarzyszącą naszemu współczesnemu życiu. "Vanitas vanitatum, et omnia vanitas" - napisał Kohelet i miał rację...

=


OdpowiedzCytat
vegetena
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 964
25/10/2007 9:31 pm  

Każdy patrzy na to w inny sposób, ale jestem skłonna powiedzieć, że bierny udział w życiu nie musi być... yy, dobry, chyba, że ktoś patrzy na to w inny sposób. To opanowywanie się - nie jestem do tego dobrze nastawiona, ale przecież nie mamy jednego zdania


OdpowiedzCytat
katrinko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 606
26/10/2007 1:48 am  

Usypianie slepych miotów to mniejsze zło i nie zgadzam się z waszymi oburzonymi głosami, chociaż w zasadzie rozumiem. Chociaż, gdybym sama miała decydować o tym, nie dałabym rady, wiem o tym. To mały krok w stronę ograniczenia bezdomności zwierząt, ma sens wtedy, kiedy nie dopuszcza się do dalszego rozmnażania.
W schronisku. które znam, nie usypia się ślepych miotów (u psów). Gwoli sprawiedliwości dodam, że nie rozmnaża się też ich celowo czy przypadkowo, szczeniaki miewają tylko te suczki, które szczenne tu trafiły. Szczeniaki, sliczne puszyste małe kulki, szybko znajdują nowe domy. Ile z nich wróci tu z powrotem, kiedy przestaną być ślicznymi małymi kulkami nie wiadomo - takich maluchów nie chipuje się tu. I niestety, każdy z nich odbiera szansę na adopcję starszemu psu. Wcale nie dziwię się, że osoby dzialające na rzecz zwierząt są za usypianiem slepych miotów, chociaż to ostateczność.
Pewnie nie jestem przekonująca, ale poczytajcie sobie posty xWegaX, sporo pisała na ten temat w swoim czasie.


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
26/10/2007 1:56 am  

Racja, zawsze trzeba wybrać mniejsze zło...Nie rozumiem w ogóle tych osób, które się tak oburzają. Na pewne rzeczy trzeba patrzeć z szerszej perspektywy, a nie jednostkowo.

=


OdpowiedzCytat
Koniara
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 563
26/10/2007 4:41 am  

zgadzam się z tym co Katrinko powiedziała.
wydaje mi się, też że dla tych szczeniaków to lepiej, bo jak nikt ich nie weźmie, to co? całe życie w klatce? no i faktycznie odbieraja szanse starszym psom, ktore bardzo dużo wycierpiały .

[edytowane 25/10/2007 przez Koniara]

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?


OdpowiedzCytat
Deleted
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1011
26/10/2007 6:23 pm  

No właśnie... litując się nad tymi ślepymi miotami krzywdzimy jednocześnie inne psy. Czy to ma sens? Może tylko krótkotrwały, że będziemy szczęśliwi, że udało się uratować małego pieska... A co potem?

=


OdpowiedzCytat
Alispo
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 228
04/11/2007 1:39 pm  

Tez sie zgadzam z katrinko..oczywiscie nie tylko tędy droga..podstawą jest edukacja,edukacja i edukacja..ale na obecna chwile musimy tez(nie zamiast)wybierac mniejsze zlo..niestety...ale tez rozumiem,trudno do tego podchodzic z entuzjazmem :((


OdpowiedzCytat
czarna
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 188
04/11/2007 2:49 pm  

Ja wychodze z zalozenia ze nie ma rzeczy niemozliwych,swiat sie zmienia,ludzie sie zmieniaja obyczaje i PRAWO tez sie zmienia a zmienia sie dzieki ludziom wytrwalym i tym ktorzy stoja po stronie dobra.Wiadomo sam nic nie zdolasz,tu potrzebni sa tez inni ludzie,dlaczego spisywac to na straty.Trzeba czasu, wielu ludzi nie wie ze takie rzeczy maja miejsce!Ja dowiedzialam sie dopiero dzisiaj i jestem zszokowana ta wiadomoscia.niektore sprawy potrzebuja by je ktos pokazal swiatu,jestem pewna ze odzew bylby wielki!!!

Live and let live!


OdpowiedzCytat
Filip
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 156
04/11/2007 4:16 pm  

Problem usypiania slepych miotow tak naprawde dotyczy stosunku czlowieka do zwierzat.To jak czlowiek ogolnie traktuje zwierzeta - a wiadomo ,ze bardzo zle -ma wplyw i na schroniska dla zwierzat ,ktore:

1. Zawsze maja za malo pieniedzy
2.Pracuja czesto w nich osoby, ktore maja gdzies los zwierzat, mogly by rownie dobrze pracowac w rzezni
3. Prawo polskie zrzuca finansowanie schronisk na gminy co oznacza ,ze gmina jak to zwykle bywa ma zawsze za malo pieniedzy i jakk obcina budzet to zwierzece schroniska zawsze dostana najmniej
4. Bezmyslnosci i glupota wielu Polakow jest tak ogromna ,iz problem jest bardzo trudny, poniewaz rozmnaza sie w Polsce zwierzeta bez opamietania.
5. Zabiegi sterylizacji i kastracji sa bardzo potrzebne jednak skala zabiegow jest zbyt mala,zeby przyniosla dobry efekt.
6. Prawo polskie ma tak naprawde gdzies los zwierzat a wyroki zapadajace za znecanie sie nad zwierzetami lub ich zabijanie sa bardzo niskie, nieraz wprost smieszne. Sprawy ciagna sie miesiacami ,nieraz latami ,choc wiadomo na 100% kto byl sprawca.
7. Brak z prawdziwego zdarzenia policji zwierzecej, ktora caly czas kontrolowala by miejsca gdzie dzieje sie zwierzetom krzywda
8. Mysle ,ze edukacja jest wazna lecz nie przeceniajamy jej zbawczego wplywu.Oczywiscie w szkolach powinny odbywac sie zajecia zzakresu edukacji humanitranego traktowania zwierzat, nie tylko pogadanki o przyrodzie,czystej wodzie i smieciach.
9. Tylko silne i skutecznie dzialajace prawo i wysokie kary finansowe beda odstraszac sprawcow dreczenia zwierzat. Nic tak dobrze nie dziala jak zapalcenie wys. kary.
10. Polskie schroniska sa za male powierzchniowo aby przyjmowac takie ilosci niechcianych zwierzat. maja za malo fachowego personelu.
11.Panstwo powinno placic kwote na psa -nie za jego dostarczenie do schroniska(kwota jednoroazowa), bo wtedy pies jest juz z punktu widzenia kseigowosci zbedny, lecz powinny schroniska otrzymywac pieniadze na kazdy dzienpobytu psa czy kota w schronisku.
12. Zwiekszenie kontroli nad firmami ,ktore prowadza schroniska, nieraz prowadzi je prywatna firma ktora liczy tylko na czysty zysk wiec problemem jest dla niej kazdy peis, bo jest zbedny ,skoro placi sie za dostarczonego psa a nie za kazda dobe zwierzecia w schronsiku.
13. Wyposazenie gabinetow weterynaryjnych w polskich schroniskach czesto jest bardzo zle ,nie mowiac juz o sprzecie lekarskim, ktory czesto ppowinien byc wiele lat temu wymieniony na nowy. Wiecej pieniedzy powinny miec schroniska na lekarstwa, pomoc medyczna, srodki dezenfekujace.
14. Nadmierne zageszczenie w ciasnyym schronisku doprowadza nieraz do atakow zwierzat jednych na drugie co doporwadza do zagryzienia zwierzecia lub okaleczenia. Nie wspominajac juz o stresie i psychicznych aspektach problemu zwiazanego z nadmiernym zageszczeniem.
15. Zle wyposazenie kuchni gdzie przygotowuje sie jedzenie dla zwierzat, za mala ilosc pieneidzy na odpowiedniej klasy pozywienie dla zwierzat.

To tylko zarys porblemow polskich schronisk. Bo pisac by mozna jeszcze wiecej i wnikliwiej .
Filip Barche
http://barche.blog.onet.pl


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca