Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

GOŁĘBIE!!!!!  

Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  RSS

jazz
 jazz
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 651
26/06/2010 4:48 pm  

forumowa SIMA ma wiedzę na temat gołębi właśnie wychowuje ślepego gołąbka 😉

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
26/06/2010 5:00 pm  

Nie poradzę Ci, ale ptasie matki są inne niż matki ssaków, jeśli przeniesiesz gniazdo i ona będzie wiedziała gdzie, to ich nie odrzuci. One nie kierują się węchem. Za 3 tygodnie będą już wieeelkie zresztą. Szybko rosną.

Przez pierwsze 5 dni od wyklucia młode karmione są mleczkiem, tzw. papką, a potem już tylko ziarnem przynoszonym im w wolu przez rodziców. Po około 21 - 28 dniach młode ptaki mogą już opuścić gniazdo.

[edytowane 26/6/2010 przez Lily]

[edytowane 26/6/2010 przez Lily]

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
StellaArtois
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 2007
26/06/2010 5:05 pm  

Nela, u mnie na balkonie też kiedyś zagnieździły się gołębie, w takiej półokrągłej donicy wiszącej na ścianie, wspomnę, że potem trzeba było zdrapywać pół ściany i wszystko malować 😀 Na szczęście, małe szybko rosną i za 3 tygodnie będą już pierwsze próby lotu ^^ Zresztą, gniazdo można przenieść, byle delikatnie i nie za daleko.


OdpowiedzCytat
Nela89
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 374
26/06/2010 6:27 pm  

Dziękuję Wam za odpowiedzi!

Ciężko jest mi określić wiek tych maluchów, bo jakiś czas temu mama powiedziała mi, że są dwa jajka a tu nagle widzę całkiem spore pisklaki. Mam nadzieję, że one urosną przez ten czas na tyle, żeby nie zginąć. Z ewentualnym przeniesieniem może być problem, bo mieszkam na 5 piętrze. Wokół same bloki. Pozostaje mi tylko wierzyć w to, że się uda, a jak remont szybko się posunie, to znajdę jakiegoś gołębiarza, żeby je sobie zabrał, albo nie wiem..

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut


OdpowiedzCytat
waris
bywalec
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 485
09/06/2011 1:08 am  

dziś znalazłam młodego gołębia(nie umie jeszcze latać) ma zwichniętą łapkę:( byłam z nim w schronisku dali mu zastrzyk przeciwbólowy więcej nie mogą zrobić, nie wiem za bardzo co robić czy jechać z nim do weterynarza czy samo mu przejdzie....


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
09/06/2011 12:04 pm  

Jeżeli jest na prawdę zwichnięta, to samo nie przejdzie


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
09/06/2011 3:23 pm  

To gołąb dziki (grzywacz, sierpówka) czy miejski?
Mam nadzieję, że poinformowano Cię, że gołębie miejskie przenoszą świerzb i gruźlicę?
Weterynarz prawdopodobnie nie udzieli pomocy właśnie ze względu na wysokie ryzyko chorób. Gołębie są paskudne pod tym względem.
Karm go nasionami.

[edytowane 9/6/2011 od Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
09/06/2011 3:31 pm  

Waris, a gdzie Ty mieszkasz? Jak mieszkałam w Krakowie, to takiego młodego gołębia przyjął TOZ...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
09/06/2011 3:39 pm  

A nie oddali go gdzieś na karmę? Takie przypadki niestety są mi znane ale akurat nie dotyczą TOZu.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
09/06/2011 3:42 pm  

Hmm, nie wydaje mi się, gołębia przyniósł jakiś cudzoziemiec do innej organizacji ekologicznej, w której raczej by mnie nie wysyłali, żebym oddała gołębia na karmę... a krakowski TOZ opiekuje się schroniskiem, które jest chyba jednym z lepszych w Polsce, więc mam nadzieję, że nie pracują tam sadyści. Choć wiem, że z tymi TOZ-ami to niestety różnie bywa...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
09/06/2011 3:45 pm  

Gołębie są traktowane jako nie-zwierzęta niestety. Przez rozpowszechnienie i choroby.

Mam nadzieję, że wszystko będzie OK 😀


OdpowiedzCytat
waris
bywalec
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 485
09/06/2011 9:00 pm  

miałam go zostawić w schronisku,ale wzięłam do domu,bo i tak nie pomogą mu tylko zastrzyk mu dali
najważniejsze że je.... z łapką się nic nie zmieniło....no wiem że roznoszą choroby....ale jakoś nie miałam serca go tam zostawić boję się najbardziej o króliki i psa...
ale jest młody więc może nie złapał jeszcze żadnej choroby
zna może jakiegoś weterynarza w Krakowie co nie zedrze ze mnie kasy ni i pomyśli że jestem jakaś jebnięta,że przychodzę z gołębiem.

[edytowane 9/6/2011 od waris]


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
09/06/2011 9:27 pm  

Może tu? http://www.parotka.pl/ [url] [/url]
Możesz przedzwonić (albo napisać), zapytać.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
waris
bywalec
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 485
09/06/2011 9:36 pm  

dzięki Lily:)
dzwoniłam tam 20 zł wizyta,no i jak będzie potrzeba to rentgen 40 zł.....powiem tyle tak jakby nie mogli wziąć kasy za same leki....bynajmniej ja by tak zrobiła.chyba jutro z nim pojadę zadzwonię jeszcze to kilki innych


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
10/06/2011 2:37 am  

Warto po prostu szukać weta, który zna się na ptakach, bo to zupełnie inna działka, np. ptaki bardzo źle reagują na narkozę itp. Powodzenia!

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  
Praca