Witam,na forum miłośników Ragdolli znalazłam taki oto szokujący temat.Jestem nim tak zbulwersowana że postanowiłam się z wami podzielić tym nieprzyjemnym odkryciem.
Po raz pierwszy słyszę o tym idiotycznym wynalazku,i modlę się żeby jakaś siła wyższa sprawiła żeby producenta piorun strzelił.
oto treść postu:

"Są niebieskie, czerwone, w żółto-zielone paski. Przykleja się je na pazurki psa albo kota. O czym mowa? O tipsach dla zwierząt!

O nowej modzie głośno już wśród posiadaczy zwierząt. Na internetowych forach prześcigają się w komentarzach, czy tipsy dla pupila są dobrym, czy złym pomysłem. "Zgroza! Jesteście stuknięte, jeśli byście nałożyły coś takiego własnemu kotu" - denerwuje się @emka. "Znęcanie się nad zwierzętami! Debilizm do kwadratu!" - popiera ją @jazzwoman.

Ci, którzy w tipsach dla psów czy kotów nie widzą nic złego, argumentują, że takie plastikowe nakładki mogą rozwiązać problem zwierzaków, które niszczą pazurami meble i dywany. - Lepiej wziąć kota do domu i założyć mu nakładki, niż pozwolić żyć w schronisku - twierdzi jedna z internautek.

Tipsy dla psów i kotów to w USA absolutny hit. Można je kupić w internetowych sklepach z akcesoriami dla zwierząt. Komplet złożony z 40 nakładek na pazurki (niemal identycznych jak te, które przyklejają sobie kobiety), z klejem i instrukcją obsługi kosztuje ok. 20 dol. Liczba możliwych wzorów przyprawia o zawrót głowy: są nawet dwukolorowe, zielono-żółte, bardzo jaskrawe. Producenci zapewniają, że nakładki są bardzo trwałe i po drobnych poprawkach co parę tygodni wytrzymają nawet cztery-sześć miesięcy!

W polskich sklepach zoologicznych tipsów jeszcze nie ma. Ale sprzedawcy już się nimi interesują, bo pyta o nie coraz więcej osób. - Pewnie pojawią się lada dzień - zapowiada właściciel internetowego sklepu z gadżetami dla zwierząt.

- Kupujemy towar u niemieckich producentów. Zapytam, czy mają takie tipsy. Proszę zadzwonić za parę dni - zachęca pracownica dużej hurtowni w Krakowie.

Zdaniem Roberta Majewskiego, który zajmuje się szkoleniem psów, tipsy dla zwierząt to wymysł producentów, którzy chcą zarobić na właścicielach czworonogów. - Przecież wystarczy kupić za 20-30 zł specjalne nożyczki i przycinać zwierzęciu pazurki. Można też spacerować po asfalcie i wtedy ścierają mu się one w naturalny sposób. Nie widzę powodu, dla którego trzeba by przyklejać zwierzęciu tipsy - mówi Majewski."

Źródło: Metro
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,3296286.html?skad=rss

A tu stronka chyba producenta:
http://www.softpaws.com/

Jestem zniesmaczona postępem ludzkiej głupoty.
a wy co o tym sądzicie?

[edytowane 15/9/2009 od xxl]

A jak się z tym czują koty? Bo ja podejrzewam, że się męczą. No chyba że nie, to wtedy nie byłoby takie złe (biorąc pod uwagę sens użytkowy). Jako ozdoba - całkowicie zbędne.

Pazurki można skrócić i tyle. Głupota.

Po raz pierwszy słyszę o tym idiotycznym wynalazku,i modlę się żeby jakaś siła wyższa sprawiła żeby producenta piorun strzelił.
oto treść postu:

jeżeli te tipsy są męczące dla zwierząt to piorun powinien strzelić ich właścicieli. Do producenta nie miałabym zarzutów, ktoś wymyślił taki biznes, ale to ludzie, którzy to kupują robią źle.

patrząc na zdjecia ze strony producenta to wizualnie mi się te "ozdoby" nie podobają, wygląda jakby pomalować kotu pazury, brzydko 😛

Oni powinni zrobić sobie tipsy na mózgu
Jak można coś tak głupiego wymyśleć

Przecież koty ścierają pazury, gdy mają za długie pazurki, przecież wtedy im przeszkadzają, gdy nałożymy im takie nakładki uniemożliwiamy im calkiem naturalne zachowanie, jakim jest sieranie pazurków. Zresztą nie uważm żeby to jakoś wpłynęło na adopcję kotów ze schronisk, bo takie nakładki zakładają zwykle kotom rasowym. Ja nigdy nie założyłabym moim kotom czegoś takiego, nieco, że nie zbyt to ładne, To na dodatek zkładane tylko dla jakiejś głupiej mody.

A na damskich paluszkach pasują owe tipsy?
:rotfl:

Na damskich paluszkach też mi się nie podobają.

Mnie się w ogóle żadne tipsy nie podobają. Są nienaturalne i okropne, fe! 😉

Jak te zwierzaki się czują z czymś takim :/ Ludzie to już chyba nie mają co wymyślać :/

Hmmm ja osobiście mam zamiar przetestować tipsy.
O ile w przypadku psa nie bardzo widzę sens takiego dziwactwa - dla kota może stanowić dobre rozwiązanie.
Osoby mające koty w domu zapewne wiedzą, że zwierzaki bez względu na długość posiadanych paznokci po prostu mają odruch drapania i nawet bardzo krótkimi paznokciami są w stanie pozaciągać obicia mebli.
O ile takie tipsy będą skuteczne - na pewno jest to mniejsze zło (i koszty znacznie mniejsze) niż regularna (średnio co dwa lata) zmiana tapicerki na meblach i zakup nowego dywanu.
Jeśli zaś chodzi o odczucia naszych milusińskich - mam wrażenie, że jest to kwestia przyzwyczajenia. Zapewne czytelniku (i posiadaczu kota) pamiętasz pierwsze momenty po założeniu obroży przeciwpchelnej?? Czyż to nie wyglądało jak okrutny akt znęcania się nad zwierzęciem?

[edytowane 3/9/2012 przez Takajaka]

A psu struny głosowe też byś usunęła? Jak masz takie podejście to w ogóle nie bierz pod opiekę żadnych zwierząt bo widać lenistwo nie pozwala na nauczenie kota korzystania z drapaka, lepiej iść na łatwiznę i uniemożliwić mu instynktowne zachowanie jakim jest zaznaczanie rewiru... 😮 zastanawia mnie do czego jeszcze są w stanie posunąć się ludzie dla wygody i kaprysu aby tylko dostosować zwierzę do siebie, na siłę.

[edytowane 3/9/2012 przez Bellis_perennis]

zgadzam się z bellis ,odkryłam te tipsy przypadkiem na allegro i ręce mi opadły durnota taka że brak słów
Takajaka zastanów się i pomyśl logicznie ,ja posiadam kota i jakoś przeżyłam zniszczone krzesła ,korona mi z głowy nie spadła jak człowiek bierze pod dach zwierze to musi si liczyć z tym że coś może zostać zniszczone. a jeśli nie to lepiej kupić sobie pluszaka.
nie wszystko co człowiek wymyślił i co można znaleźć z necie jest mądre, czasami to istny debilizm tak jak te tipsy na przykład.

A ja nie rozumiem w jaki sposób takie tipsy miałyby pomóc w ochronie naszego mienia przed niszczycielskimi zapędami milusińskich?
Serio, może jest to dla mnie zbyt abstrakcyjne, ale mógłby mi to ktoś wytłumaczyć jaki w tym sens? Bo estetyka jest zdecydowanie kwestią sporną.

Pazurki się przycina, a posiadanie kota wiąże się z ryzykiem dla mebli, dlatego nie warto kupować ekskluzywnego umeblowania.
Obroża przeciwpchelna to coś zupełnie innego.