PAP, 24.03.2006
[b] Brytyjczycy chcą ratować rude wiewiórki... jedząc ich szare krewniaczki[/b]
Wprowadzenie szarych wiewiórek do jadłospisu w celu ratowania wiewiórek rudych zaproponował w czwartek 23 marca w brytyjskiej Izbie Lordów lord Richard Inglewood.
W Wielkiej Brytanii wiewiórki rude są zagrożone wyginięciem. Jest ich tam 160 tysięcy, podczas gdy ich szarych krewniaczek, sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych w XIX wieku, aż 2 miliony. Wiewiórki szare są bardziej odpornym gatunkiem, są też nosicielkami wirusa śmiertelnego dla rudych.
Lord Inglewood uważa, że ich jedzenie zwiększy szanse przetrwania rudych wiewiórek.
"Mistrzowie kuchni mogliby włączyć szare wiewiórki do jadłospisów. Mogłyby nawet trafić do menu Izby Lordów. Muszę przyznać, że nigdy nie jadłem wiewiórki, ale jestem gotów to robić dla sprawy" - powiedział lord, który patronuje towarzystwu ochrony rudych wiewiórek.
Brytyjski wiceminister ochrony środowiska, lord William Bach sprzeciwił się "wyplenieniu szarych wiewiórek" zwracając uwagę, że "wiewiórki, zarówno szare, jak i rude, zawsze były przedmiotem gorących debat".
Brytyjczycy chcą ratować rude wiewiórki... jedząc ich szare krewniaczki
coz, wydaje mi sie, ze to tytul troche na wyrost...
w koncu, to, ze :
Wprowadzenie szarych wiewiórek do jadłospisu w celu ratowania wiewiórek rudych zaproponował w czwartek 23 marca w brytyjskiej Izbie Lordów lord Richard Inglewood.
nie oznacza wcale, ze zostanie to uchwalone... prawde mowiac przeglosowanie tego wydaje mi sie wielce nieprawdopodobne.
co nie zmienia faktu, ze sam pomysl jest po prostu glupi i nieludzki :/
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
W na serio tak myslicie czy to dla jaj? Bo jezeli tak myslicie, to nie chce wiecej slyszec slowa skargi na rzeznie i cala reszte. Ostatecznie czlowiek jako gaunek silniejszy i lepiej dostosowan ma prawo wybijac co chce i gdzie chce.
Jakbyscie nie doczytali - szare wiewiorki nie sa naturalnm elementem brytyjskiego ekosystemu. Tak samo jak kroliki nie sa czescia ekosystemu Australii a swego czasu powodowal WIELKIE spustoszenia wsrod tamtejszej faun i flory. Podobnie jak dingo - nie majace 'konkurencji' wbijalo co, jak i gdzie lecialo w Australii. Moze pomysl jedzenia wiewiorek nie jest najmadrzejszy (chociaz ciekawe jak wiewior smakuje), ale jezeli ma pomoc utrzmac rodzima populacje wiewior (rudych) to jak najbardziej. Szczegolnie ze szare nie zawedrowal do UK same, tylko zostal sprowadzone.
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
Moze pomysl jedzenia wiewiorek nie jest najmadrzejszy (chociaz ciekawe jak wiewior smakuje), ale jezeli ma pomoc utrzmac rodzima populacje wiewior (rudych) to jak najbardziej. Szczegolnie ze szare nie zawedrowal do UK same, tylko zostal sprowadzone.
Mnie nie interesuje jak wiewiór smakuje.
Szare wiewiórki nie przywędrowały same, jak zauważyłeś. Piszesz, że "szare wiewiorki nie sa naturalnm elementem brytyjskiego ekosystemu" co wskazuje - i słusznie, że człowiek postąpił wówczas wbrew naturze tych zwierząt. Nie po raz pierwszy. Nie po raz pierwszy też próbuje "naprawić" swój błąd. A jak? Najchętniej niszcząc, bo niestety to mu wychodzi najlepiej.
Właściwie to analogiczna sytuacja jak z zabijaniem ptaków na fermach w dobie ptasiej grypy. Zamiast zastanowić sie nad przyczyną, lepiej walczyć ze skutkami, niestety znów kosztem zwierząt, znów zabijając i niszcząc.
Na marginesie... wątpię, by pomysł szalonego lorda przeszedł. Podałem to jako ciekawostkę, do jakich pomysłów jest zdolna ludzka rasa.
odświeżę wątek:
ostatnio w radiowej trójce (normalnie słucham tylko Wilczura i Manna, ale jakoś tak mnie naszło i włączyłem na chwilę przed wyjściem z domu) słyszałem o hodowli wiewiórek w Polsce.
ludzie są naprawdę porąbani.
wyguglowałem sobie "mięso wiewiórki" i okazuje się, że są przepisy, zdjęcia potraw itd.
podzieliłem się niusem ze znajomymi no i zgodnie orzekli, że to okropne i że mogliby spróbować tylko nie wiedząc, że to mięso wiewiórcze...
po prostu paranoja.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja