Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Człowiek, zwierzęta, natura - moje wątpliwości  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

tru
 tru
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 872
14/05/2010 1:34 pm  

Dzierzbo, pytanie teraz tylko - czy to zwierzęta i prymitywne plemiona są na niższym stopniu rozwoju, niż my, tzw. cywilizowani ludzie, czy też to my pobłądziliśmy i zdegenerowaliśmy jako gatunek. I znowu nie ma odpowiedzi 🙂 Według mnie to nasze społeczeństwo i cywilizacja to jedna wielka pomyłka, poszliśmy za daleko w zapewnianiu sobie wygody życia, ale to już chyba przekleństwo natury człowieka - gnamy naprzód, sami nie wiemy, dokąd zmierzamy a tam, gdzie docieramy, nam się nie podoba. Jeśli naturalnym jest zapewnianie swojemu gatunkowi lepszego życia kosztem innych gatunków - tak przecież postępują inne zwierzęta - to dążymy to zapełnienia całej ziemi ludźmi, zniewolenia zwierząt na pożywienie i ekspansji w kosmos. Jesteśmy po prostu zbyt silni - nie fizycznie, raczej intelektualnie - na współegzystowanie z innymi zwierzętami. Jednocześnie mamy sumienie, które nie akceptuje takiej wizji. Więc jedynym rozwiązaniem jest chyba zaprzestać w pewnym momencie rozwoju technicznego i skupienie się na duchowości. Tylko czy człowieka na to stać?

To że stoimy przed wyborami nie czyni absolutu, że cokolwiek zrobimy i tak będzie to właściwe. Jak najbardziej istnieją dobre i złe wybory, ważna jest tylko kolejność a często jest ona stosowana od tyłu - czyli szukamy co jest prawdą aby wg tego dokonać wyboru. Tymczasem nie zawsze się da. Podlegamy czasowi więc właściwa kolejności jest taka, że dokonujemy wyboru i czas dopiero pokazuje czy był słuszny, wiem że gromadzimy doświadczenie, żeby w przyszłości tych złych wyborów nie dokonywać (bo kto by chciał) i w tym tkwi cały haczyk. Np. z mojego doświadczenia wynika że utrzymywanie stanu równowagi najlepiej się sprawdza. Stąd "zrównoważony rozwój cywilizacji" brzmi sensownie, rozwijać się ale nie na wariata jak obecnie. Stagnacja to była by druga skrajność. A czy miało sens - pokaże czas i znów zgromadzimy jakieś doświadczenie.

Co do pozycji ludzi wśród zwierząt - nie zapominajcie że sami należymy do tego gatunku 🙂 Więc nie ceńmy się tak nisko 😉 Choć fakt że czasem jak to widzę wszystko dookoła to też mam wątpliwości.
To że jesteśmy o wiele wyżej pokazuje choćby fakt dominacji - to prymitywna i zwierzęca cecha. Stąd trafne określenie "zwierzęciem" niektórych ludzi. Dominacja jest mocno przereklamowana, rzekomo zapewnia postęp, a to jest cofanie się. Dlaczego nasz gatunek opanował Ziemię i najszybciej się rozwinął, ktoś powie - zdominował - to złe słowo, bo tak naprawdę osiągnęliśmy to bo jako gatunek nauczyliśmy się współdziałać.

[edytowane 14/5/2010 przez tru]


OdpowiedzCytat
Dzierzba
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 102
14/05/2010 2:40 pm  

hmm, no tak człowiek opanował Ziemię i nie ma żadnych wątpliwości, iż jesteśmy nad wymiar gatunkiem dominującym.Tylko czy wszyskie te procesy tak na prawdę przyniosły korzyść naszemu gatunkowi?? Jesteśmy "inteligętni", potrafimy przewidywać, a dokąd zmierzamy? Wiecznie szukamy "prawdy" , potrzebujemy silnych ryzów prawnych i religijnych by nie bać się wyjść z domu, a może jednak czegoś nam brakuje?
Pokory, intuicji, odczuwania rzeczywistości takiej jaka jest na prawdę,a wkońcu akceptacji i pokochania życia takim jakim jest, tak mają zwierzęta...
Z biologicznego punktu widzenia jesteśmy jedynym gatunkiem stopniowo prowazącym do swojej zagłady, już bardzo osłabiliśmy naszą pulę genetyczną, ten rozwój, a teraz to już wyścig za pieniędzmi to droga do katastrofy, jagorsze, że przy tak mało zrównoważonej ludzkiej psychice może się to stać każdego kolejnego dnia i my jako grupa, społeczność nie mamy na nic wpływu 🙁


OdpowiedzCytat
Nela89
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 374
14/05/2010 2:53 pm  

A co to za kot? Jak domowy, to przepędzam 😉 Zresztą jest to mało prawdopodobne, żebym polubiła polną mysz.

Przepraszam za offtop, ale jak jeszcze mieszkałam na wsi, to wprowadziła się do nas polna mysz. Nie dało jej się przegonić, więc była co jakiś czas widywana przez domowników i rosła w oczach na naszym wikcie hehe. Po kilku tygodniach została "Kasią" i jak się ociepliło, nie wiadomo kiedy nas opuściła. 😉

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut


OdpowiedzCytat
eklerka
forumowicz
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 27
15/05/2010 7:47 pm  

Widzę, że dyskusja się rozwija i wkracza na wyższe poziomy, to dobrze 🙂 Ja niestety mam teraz przeprowadzkę i niewiele czasu na rozmyślania i pisanie, ale podczytuję to, co tu piszecie.
Pokrótce - myślę, że postulat zrównoważonego rozwoju jest w tym wypadku najlepszy, ale w ostatnim czasie tak zaniedbaliśmy naszą duchowość, empatię, takie mniej techniczne aspekty, że powinniśmy teraz skupić się najbardziej na tym, nie zaniedbując rzecz jasna innych rzeczy. Oczywiście nie mówię tu o tworzeniu żadnych kościołów, raczej szerszą edukację etyczną. Wegetarianizm, uświadamianie i uczulanie na los zwierząt to też jej część.

Tru - masz rację z tym, że dopiero czas pokazuje, co było słuszne, ale to nie zmienia faktu, że już teraz chciałoby się obrać jakiś kierunek 🙂

Muszę koniecznie zapoznać się z tematem Biotopu 🙂

"Nieosiągalność nigdy nie jest kontrargumentem przeciwko ideałowi, gdyż ideały są tylko drogowskazami, nigdy zaś celami"


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca