http://www.change.org/petitions/stop-cooking-live-animals?utm_campaign=friend_inviter_chat&utm_medium=facebook&utm_source=share_petition&utm_term=permissions_dialog_false

Przesyłajcie linka znajomym

Na jakiej podstawie ta petycja została stworzona? Skąd takie informacje?

A tak nawiasem, to na podstawie działań rządów, albo jednostek, nie powinno się wrzucać do jednego worka całego społeczeństwa danego kraju. Zwłaszcza takiego, które liczy ponad miliard osób.
Patrząc co wyczyniają czasem reprezentanci naszego kraju, też ktoś mógłby nas nazwać "narodem psychopatów", miło?

[edytowane 27/3/2013 od MannaPoranna]

... tym bardziej, że kultura tego kraju jest starsza niż większość narodów "zdrowych psychicznie".
Nie podoba mi się takie odnoszenie jakiegoś zjawiska do narodu. Raz, że ma to posmak szowinizmu, a dwa - pozwala usprawiedliwić nasze "cywilizowane" działania.

Wygląda na to, że teraz bardziej poprawne politycznie jest mówienie o tym, jak to Chińczycy zabijają pieski, ale o gwałceniu mniszek tybetańskich pałkami elektrycznymi lepiej milczeć.

No cóż każdy ma swoje zdanie w tym temacie, A czy chinskie breloczki do kluczy z żywymi rybkami, żółwikami i jaszczurkami w hermetycznie zamknietych torebkach pełnych trującego barwionego płynu to normalka? 😀 Chwalmy ich za to.

U nich się gotuje żywe psy, u nas raki... Bardzo cenię sobie chińską kulturę i tj. pisali przedmówcy...
Petycja oczywiście jest OK.

[edytowane 27/3/2013 przez cienkun]

Wygląda na to, że teraz bardziej poprawne politycznie jest mówienie o tym, jak to Chińczycy zabijają pieski, ale o gwałceniu mniszek tybetańskich pałkami elektrycznymi lepiej milczeć.

O o o, otóż to! Bo teraz nie wypada jakiegokolwiek Tybetanczyka w złym świetle przedstawiać. Bo zaraz odezwą się oburzone głosy, że na pewno popieramy straszny rząd chiński w procesie zniewalania biednych tybetańczyków.
I nie wypowiadam się tutaj ani w pełni negatywnie, ani w pełni pozytywnie nt. żadnej z tych narodowości, chodzi mi jedynie o nie ocenianie OGÓŁU, bo jest to strasznie niesprawiedliwe i zwyczajnie głupie.
W każdym narodzie, jak i w każdej grupie społecznej znajdują się ludzie i tacy i tacy.

A pytałam czy autorka petycji ma jakieś sprawdzone (tzn widziane, nie np. zasłyszane na jakiejś cicho ciemnej stronie internetowej) powody ku temu żeby pisać to co pisze.

[edytowane 27/3/2013 od MannaPoranna]

Zapytaj autorkę petycji, w sumie to zdjęcia mówią same za siebie, myślę że ta petycja nie wzięła się z kosmosu 😮

Tzn. ja akurat wierzę że oni gotują żywe psy. Oni w ogóle mają dziwne pomysły co do kuchni, np. zupa z ludzkich embrionów... 😀

Ależ ja też po części wierzę. Jednak wiem, że nawet jeśli w ogóle coś takiego występuje to jest to zjawisko ekstremalnie incydentalne, z którym zwykły Chińczyk kompletnie nie ma do czynienia. A nawet gdyby chciał coś takiego jeść, nie byłoby go na to stać.
Codzienna kuchnia chińska jest znacznie prostsza niż nasza (nasza w sensie ogólnie polska) i takie udziwnienia typu embriony, żywe zwierzęta, czy inne dziwactwa to co najwyżej na talerzach cesarskich, o sorry znaczy partyjnych.

No cóż każdy ma swoje zdanie w tym temacie, A czy chinskie breloczki do kluczy z żywymi rybkami, żółwikami i jaszczurkami w hermetycznie zamknietych torebkach pełnych trującego barwionego płynu to normalka? 😀 Chwalmy ich za to.

Nono. I każde skośnookie dziecko dostaje taki breloczek na urodziny 😉

podpisana
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym, w jaki
sposób obchodzi się on ze swymi zwierzętami."
Autor: Mahatma Gandhi
a breloczki kupują pustaki!!! ( TURYŚCI )
😀

No coś ty Waris, cóż to za dziwny cytat przytaczasz zobacz lepiej jak skaczą świnki w Chinach to Ci przejdzie, podpowiem, że w wyniku tych działań powstaje lepsze mięsko, takie "wysportowane"

http://tvp.info/informacje/rozmaitosci/swinie-uprawiaja-skoki-do-wody-zobacz-film/9165619

http://www.wykop.pl/link/364138/jak-traktuje-sie-zwierzeta-w-chinach-vid/

Ja rozumiem obruszenie co poniektórych - oni narodem psychopatów, a my w oczach wielu narodem złodziei i kombinatorów - za wskroś uczciwego człeka się mam, ale trudno.

Chińczycy nie są narodem psychopatów. Mają po prostu inną mentalność. Tak samo tam jest wielu wegetarian...
To chyba jakiś świeży filmik, bo znajomy mi wczoraj o nim opowiadał.

nie znalazłam innego określenia na naród, który wyprawia takie rzeczy. normalni to oni na pewno nie są. naród psychopatów brzmi adekwatnie chociażby do zdjęcia z tej petycji.