Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Zwierzęta  

Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  RSS

aniss
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 445
28/11/2015 6:46 pm  

Może abstrahując od poglądów "Mięska", które są tak absurdalne, że nie widzę nawet potrzeby aby z nimi polemizować, poruszę bardzo ciekawe zagadnienie.
Chodzi mi o to, o czym wspomniała Aniss. Czy udomowione gatunki naprawdę nie poradzą sobie w naturze.
No taka norka pewnie nie. ale np. świnia domowa, podobno radzi sobie świetnie na wolności.
Kot domowy, również nieźle. (może nie mówimy o jakichś rasowcach, jak persy itp. ale o zwykłych dachowcach) Psy, to różnie. W zależności jak uszkodzono daną rasę lub jej krzyżówkę. W sumie jeszcze może sporo zależeć od osobnika. No ale wiadomo, prawo selekcji naturalnej...

Wiesz, ja myślę, że to kwestia "poziomu udomowienia". Nie wszystkie zwierzęta są udomowione na tyle, że nie poradzą sobie wcale. Tylko, że to kwestia czasu, jak i one staną się kalekami.

Mięsko, nie zrozumiałeś aluzji i zarzucasz mi dziwne rzeczy, nie chce mi się kłócić, ja swoje powiedziałam i na tym poprzestanę.

A odnośnie tematu zwierząt, to chciałam pokazać wam wideo na temat dziewczynki od której sporo można się nauczyć 😉 jak kochać i nie zniewalać jednocześnie.

Tippi - Bridging the Gap to Africa
[url] https://www.youtube.com/watch?v=zLoN6pD_JeA[/url]


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
28/11/2015 10:04 pm  

Ja myślę, że jedyne, co Mięsko ma absurdalne, to ksywka 😉
Jest konsekwentny i logiczny, mimo, że nie do końca się z nim zgadzam.

Nie mam wglądu w jakich warunkach był trzymany mój stek,wiec trudno mi sie wypowiadac.Jedzenie mięsa jest dla mnie naturalne.

Oczywiście, że masz, tylko nie chcesz wiedzieć.
Naturalne jest to, co robimy od zawsze. Kwestia przyzwyczajenia.

Powtórze to jeszcze raz:EKOSYSTEM ZOSTAŁ ZABURZONY.CZŁOWIEK MUSI DBAĆ O ZWIERZĘTA.

No nie wiem, czy zabijanie i zjadanie ich zalicza się do "dbania" o nich.

Generalnie w niektórych kwestiach muszę się z tobą zgodzić: trudno mi wrzucać wszystkich ludzi, którzy jedzą i hodują zwierzęta do jednego worka. Są różne postawy, różne formy, różne podejścia.
Pamiętaj, że tu chodzi głównie o sprzeciw wobec masowego zabijania zwierząt; o ile pojedynczemu hodowcy może udać się "dbanie" o zwierzęta (co dla mnie zawsze będzie złem, ale powiedzmy, że relatywnie niewielkim), to wielkie koncerny produkują towary, nie zwracając uwagi na cierpienie i koszty z tym związane. Efektem jest zanieczyszczenie środowiska, masowa rzeź i głód ludzi.

Nikt tutaj nie mówi o zabijaniu.Czy ktoś zabija pandy?.Nie.Pomaga im się tylko,bo są na skraju wyginięcia.Podobnie jest z Zając szarak,który jest zagrożony w kategor;LC.Poczytaj w jaki sposób pomaga sie zwiększyćl liczebność oraz chroni sie go.
W jaki sposób duże hodowle sprawiaja,ze ludzie głodują?.Pomijam reszte,bo moje zdanie znasz 😉
Ps:Naprawdę nie mam możliwośći sprawdzenia tego,bo rzeżnie nie wpuszczają szarego kowalskiego.
Ps2:Nie rozumiem,dlaczego chcecie zakazać maswoych hodowli.Jeżeli wszystko jest zgodnie z prawem,to niech sobie hodują

[edytowane 28/11/2015 przez Mięsko]


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
28/11/2015 10:08 pm  

Pamiętaj, że tu chodzi głównie o sprzeciw wobec masowego zabijania zwierząt

Zależy komu.
Części z nas chodzi o sprzeciw wobec zabijania w ogóle.

Mięsko używa logicznych argumentów,a Ty nie potrafisz podać niczego,wiec zarzucasz mi absurd

A ja w ogóle z Tobą nie dyskutuję. Nie po to jestem na forum wege, żeby dyskutować z hodowcami.

Mam nadzieje,ze nigdy nie dopniecie swego.To jest po prostu odebranie podstawowych praw człowiekowi
Jeżeli razi Cie bardzo moja obecność,to po co sie udzielasz w tym teamcie?.Brak logiki.Niedługo pewnie zaczniecie polowania na mięsożernych :rotfl:


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
28/11/2015 10:14 pm  

Może abstrahując od poglądów "Mięska", które są tak absurdalne, że nie widzę nawet potrzeby aby z nimi polemizować, poruszę bardzo ciekawe zagadnienie.
Chodzi mi o to, o czym wspomniała Aniss. Czy udomowione gatunki naprawdę nie poradzą sobie w naturze.
No taka norka pewnie nie. ale np. świnia domowa, podobno radzi sobie świetnie na wolności.
Kot domowy, również nieźle. (może nie mówimy o jakichś rasowcach, jak persy itp. ale o zwykłych dachowcach) Psy, to różnie. W zależności jak uszkodzono daną rasę lub jej krzyżówkę. W sumie jeszcze może sporo zależeć od osobnika. No ale wiadomo, prawo selekcji naturalnej...

Wiesz, ja myślę, że to kwestia "poziomu udomowienia". Nie wszystkie zwierzęta są udomowione na tyle, że nie poradzą sobie wcale. Tylko, że to kwestia czasu, jak i one staną się kalekami.

Mięsko, nie zrozumiałeś aluzji i zarzucasz mi dziwne rzeczy, nie chce mi się kłócić, ja swoje powiedziałam i na tym poprzestanę.

A odnośnie tematu zwierząt, to chciałam pokazać wam wideo na temat dziewczynki od której sporo można się nauczyć 😉 jak kochać i nie zniewalać jednocześnie.

Tippi - Bridging the Gap to Africa
[url] https://www.youtube.com/watch?v=zLoN6pD_JeA[/url]

My tylko rozmawiamy.Zadałaś pytanie,to Ci odpowiedziałem.Przecież wystarczy spojrzeć na tekst.argument (w retoryce) - stwierdzenie mające uzasadnić pewną tezę.Prowadzę takową rozmowe,bo chce zrozumieć wasz styl zycia.


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
28/11/2015 10:37 pm  

Mam nadzieje,ze nigdy nie dopniecie swego.To jest po prostu odebranie podstawowych praw człowiekowi
Jeżeli razi Cie bardzo moja obecność,to po co sie udzielasz w tym teamcie?.Brak logiki.Niedługo pewnie zaczniecie polowania na mięsożernych

Mięsko, nie przesadzaj. Jest dużo trolli mięsożerców (bywają także tutaj), wegetarianie wcale nie są lepsi. Wbrew niektórym teoriom niejedzenie mięsa nie obniża agresji 😉
Więcej nienawiści jest ze strony mięsożerców wobec wegetarian i wegan, więc daj cienkunowi się wyżyć :rotfl:

Nikt tutaj nie mówi o zabijaniu.Czy ktoś zabija pandy?.Nie.Pomaga im się tylko,bo są na skraju wyginięcia.Podobnie jest z Zając szarak,który jest zagrożony w kategor;LC.Poczytaj w jaki sposób pomaga sie zwiększyćl liczebność oraz chroni sie go.

Chyba mówimy o różnych rzeczach. Ja popieram ochronę zagrożonych gatunków, oczywiście, że hodowla, która ma na celu reintrodukcję lub zwiększenie liczebności zagrożonych gatunków nie jest zła.
Sprzeciwiam się hodowli zwierząt w celu pozyskania z nich surowców, zwłaszcza, że często zysk jest niewspółmierny do cierpienia.

W jaki sposób duże hodowle sprawiaja,ze ludzie głodują?.Pomijam reszte,bo moje zdanie znasz 😉

No znam, znam 😉
Moim zdaniem sytuacja, w której priorytet przed człowiekiem mają zwierzęta jest niedopuszczalna. Miliardy zwierząt hodowlanych karmi się specjalnie dobraną dla nich paszą, a w tym czasie ludzie głodują. Uważam, że żadna świnia nie powinna dostać ani grama jedzenia, dopóki wszyscy ludzie nie będą mieli co jeść. A dzisiaj jest tak, że biednych rolników wyrzuca się z urodzajnych gleb, aby przeznaczyć je na uprawy soi lub lucerny (np. w Brazylii czy na Haiti). Wiesz, czemu to ostatnie jest tak biedne? Bo najlepsze obszary rolne mają bogaci farmerzy, którzy pasą północnoamerykańskie bydło, przerabiane później na burgery w USA. Skandal!

Ps:Naprawdę nie mam możliwośći sprawdzenia tego,bo rzeżnie nie wpuszczają szarego kowalskiego.

Ale wiele osób tam było, są nagrania i raporty niezależnych organizacji. No chyba, że uważasz to wszystko za spisek wegetarian, żeby ograniczyć prawa biednym mięsożercom...

Ps2:Nie rozumiem,dlaczego chcecie zakazać maswoych hodowli.Jeżeli wszystko jest zgodnie z prawem,to niech sobie hodują

Nie wiem, jak inni, mogę mówić tylko za siebie. Po pierwsze, nie chcę niczego zakazać. Chciałbym tylko, żeby ludzie wiedzieli, jak to wygląda. Prawo w odniesieniu do zwierząt hodowlanych jest śmieszne, a w dodatku i tak rzadko przestrzegane. Rozumiem, że ty robisz inaczej, wiem, że takich osób jest pewnie więcej. Tyle tylko, że masowa hodowla polega na tym, żeby wyprodukować jak najwięcej jak najmniejszym kosztem. Tak samo jest zresztą w innych dziedzinach. Podobnie sprzeciwiam się wykorzystywaniu dzieci w chińskich fabrykach i afrykańskich kopalniach. Zresztą nawet przestrzegając prawa, przemysł hodowlany jest chyba największym trucicielem środowiska (correct me if i'm wrong). Warunki dotyczące np. powierzchni na jedną kurę są śmieszne. Nie powiesz mi, że na fermie hodowlanej zwierzęta mogą spełniać swoje podstawowe potrzeby. Ucinanie dziobów, odbieranie potomstwa, przepełnione klatki i różne zabiegi w celu zwiększenia produkcji (np. światło włączone 23 i pół godziny na kurzych fermach) są na porządku dziennym. Tak można opisywać bez końca.

Nie chcę niczego zakazywać, bo jeśli ludzie nie czują, że to jest piekło, to zakazy nie mają sensu. Tak samo jest z prawami pracowników, dzieci, kobiet itd. Najpierw większość ludzi musi zrozumieć, że tak nie może być. Tak było z prawami człowieka: parę lat wcześniej nikt by nie przypuszczał, że dane grupy ludzi mogą mieć jakiekolwiek/polityczne/społeczne prawa, a tu - JEB - znosimy niewolnictwo, kobiety mogą głosować, robotnicy mają wolne niedziele, a Indianie mogą żyć według swoich zasad. Może i ze zwierzętami będzie podobnie i ludzie zrozumieją, że pewne ograniczone prawa (do życia, wolności od cierpienia i wychowania potomstwa) przysługują wszystkim z nich.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
28/11/2015 11:24 pm  

Chyba mówimy o różnych rzeczach. Ja popieram ochronę zagrożonych gatunków, oczywiście, że hodowla, która ma na celu reintrodukcję lub zwiększenie liczebności zagrożonych gatunków nie jest zła.
Sprzeciwiam się hodowli zwierząt w celu pozyskania z nich surowców, zwłaszcza, że często zysk jest niewspółmierny do cierpienia.

To było tylko nawiązanie do tego,ze człowiek musi sie opiekować przyrodą,bo ekosystem został zaburzony.

Moim zdaniem sytuacja, w której priorytet przed człowiekiem mają zwierzęta jest niedopuszczalna. Miliardy zwierząt hodowlanych karmi się specjalnie dobraną dla nich paszą, a w tym czasie ludzie głodują. Uważam, że żadna świnia nie powinna dostać ani grama jedzenia, dopóki wszyscy ludzie nie będą mieli co jeść. A dzisiaj jest tak, że biednych rolników wyrzuca się z urodzajnych gleb, aby przeznaczyć je na uprawy soi lub lucerny (np. w Brazylii czy na Haiti). Wiesz, czemu to ostatnie jest tak biedne? Bo najlepsze obszary rolne mają bogaci farmerzy, którzy pasą północnoamerykańskie bydło, przerabiane później na burgery w USA. Skandal!

Zapewne Cie to urazi,ale musze to powiedzieć.To nie jest mój "biznes".Przecież nikomu nie zabieram jedzenia.Kupuje pożywienie dla swoich zwierząt za własne pieniądze.Moge również hodować pożywienie dla swoich zwierząt.Chyba mi nie powiesz,ze powinienem rozdawać jedzenie innym.Ja ciężko pracuje,a oni mają jeść?.Nie widzi mi sie.
Ps:Pamiętam,ze pewien piekarz w Polsce rozdawał chleb,to mu dowalili kare i upadła firma 😀

Ale wiele osób tam było, są nagrania i raporty niezależnych organizacji. No chyba, że uważasz to wszystko za spisek wegetarian, żeby ograniczyć prawa biednym mięsożercom...

Powiem tak.Skąd moge wiedzieć,ze to akurat rzeżnia,z której kupuje mięso?.
Powiem tak:Twierdzenie,ze każde schronisko pomaga zwierzętom jest kłamstwem.To jest moja odpowiedz.
https://www.youtube.com/watch?v=atvqb2r-2mw
https://www.youtube.com/watch?v=NLLrN5wYo58

Nie wiem, jak inni, mogę mówić tylko za siebie. Po pierwsze, nie chcę niczego zakazać. Chciałbym tylko, żeby ludzie wiedzieli, jak to wygląda. Prawo w odniesieniu do zwierząt hodowlanych jest śmieszne, a w dodatku i tak rzadko przestrzegane. Rozumiem, że ty robisz inaczej, wiem, że takich osób jest pewnie więcej. Tyle tylko, że masowa hodowla polega na tym, żeby wyprodukować jak najwięcej jak najmniejszym kosztem. Tak samo jest zresztą w innych dziedzinach. Podobnie sprzeciwiam się wykorzystywaniu dzieci w chińskich fabrykach i afrykańskich kopalniach. Zresztą nawet przestrzegając prawa, przemysł hodowlany jest chyba największym trucicielem środowiska (correct me if i'm wrong). Warunki dotyczące np. powierzchni na jedną kurę są śmieszne. Nie powiesz mi, że na fermie hodowlanej zwierzęta mogą spełniać swoje podstawowe potrzeby. Ucinanie dziobów, odbieranie potomstwa, przepełnione klatki i różne zabiegi w celu zwiększenia produkcji (np. światło włączone 23 i pół godziny na kurzych fermach) są na porządku dziennym. Tak można opisywać bez końca.

Rozumiem Cie.Rzeczywiscie warunki nie wydają sie odpowiednie.Nie wydaje mi sie,ze przemysł zwierząt hodowlanych jest największym trucicielem środowiska.Musiałbym sie rozpisywać,wiec uwierz mi na słowo.Nie będę bronił w żaden sposób "żywych fabryk".Musisz sie pogodzić,ze nie wszystkie panstwa są tak rozwinięte jak Polska.

Chyba mówimy o różnych rzeczach. Ja popieram ochronę zagrożonych gatunków, oczywiście, że hodowla, która ma na celu reintrodukcję lub zwiększenie liczebności zagrożonych gatunków nie jest zła.
Sprzeciwiam się hodowli zwierząt w celu pozyskania z nich surowców, zwłaszcza, że często zysk jest niewspółmierny do cierpienia.

To było tylko nawiązanie do tego,ze człowiek musi sie opiekować przyrodą,bo ekosystem został zaburzony.

Moim zdaniem sytuacja, w której priorytet przed człowiekiem mają zwierzęta jest niedopuszczalna. Miliardy zwierząt hodowlanych karmi się specjalnie dobraną dla nich paszą, a w tym czasie ludzie głodują. Uważam, że żadna świnia nie powinna dostać ani grama jedzenia, dopóki wszyscy ludzie nie będą mieli co jeść. A dzisiaj jest tak, że biednych rolników wyrzuca się z urodzajnych gleb, aby przeznaczyć je na uprawy soi lub lucerny (np. w Brazylii czy na Haiti). Wiesz, czemu to ostatnie jest tak biedne? Bo najlepsze obszary rolne mają bogaci farmerzy, którzy pasą północnoamerykańskie bydło, przerabiane później na burgery w USA. Skandal!

Zapewne Cie to urazi,ale musze to powiedzieć.To nie jest mój "biznes".Przecież nikomu nie zabieram jedzenia.Kupuje pożywienie dla swoich zwierząt za własne pieniądze.Moge również hodować pożywienie dla swoich zwierząt.Chyba mi nie powiesz,ze powinienem rozdawać jedzenie innym.Ja ciężko pracuje,a oni mają jeść?.Nie widzi mi sie.
Ps:Pamiętam,ze pewien piekarz w Polsce rozdawał chleb,to mu dowalili kare i upadła firma 😀

Ale wiele osób tam było, są nagrania i raporty niezależnych organizacji. No chyba, że uważasz to wszystko za spisek wegetarian, żeby ograniczyć prawa biednym mięsożercom...

Powiem tak.Skąd moge wiedzieć,ze to akurat rzeżnia,z której kupuje mięso?.
Powiem tak:Twierdzenie,ze każde schronisko pomaga zwierzętom jest kłamstwem.To jest moja odpowiedz.
https://www.youtube.com/watch?v=atvqb2r-2mw
https://www.youtube.com/watch?v=NLLrN5wYo58

Nie wiem, jak inni, mogę mówić tylko za siebie. Po pierwsze, nie chcę niczego zakazać. Chciałbym tylko, żeby ludzie wiedzieli, jak to wygląda. Prawo w odniesieniu do zwierząt hodowlanych jest śmieszne, a w dodatku i tak rzadko przestrzegane. Rozumiem, że ty robisz inaczej, wiem, że takich osób jest pewnie więcej. Tyle tylko, że masowa hodowla polega na tym, żeby wyprodukować jak najwięcej jak najmniejszym kosztem. Tak samo jest zresztą w innych dziedzinach. Podobnie sprzeciwiam się wykorzystywaniu dzieci w chińskich fabrykach i afrykańskich kopalniach. Zresztą nawet przestrzegając prawa, przemysł hodowlany jest chyba największym trucicielem środowiska (correct me if i'm wrong). Warunki dotyczące np. powierzchni na jedną kurę są śmieszne. Nie powiesz mi, że na fermie hodowlanej zwierzęta mogą spełniać swoje podstawowe potrzeby. Ucinanie dziobów, odbieranie potomstwa, przepełnione klatki i różne zabiegi w celu zwiększenia produkcji (np. światło włączone 23 i pół godziny na kurzych fermach) są na porządku dziennym. Tak można opisywać bez końca.

Rozumiem Cie.Rzeczywiscie warunki nie wydają sie odpowiednie.Nie wydaje mi sie,ze przemysł zwierząt hodowlanych jest największym trucicielem środowiska.Musiałbym sie rozpisywać,wiec uwierz mi na słowo.

Grubo 😀
Ps:To nie było pare lat temu.Niewolnictwo zostało zniesione dobre 140lat temu.Kobiety nabył prawa jakoś 100lat temu.Dodaj jeszccze masowe zabijanie żydów.To tylko pokazuje,ze ludzie są *****.Co do indian...Zostali wypędzeni z ziemi i umieszczeni w rezerwacie.

Może i ze zwierzętami będzie podobnie i ludzie zrozumieją, że pewne ograniczone prawa (do życia, wolności od cierpienia i wychowania potomstwa) przysługują wszystkim z nich.

Musimy jedank pamiętać,ze zwierzęta nie powinny byc traktowane jak ludzie.Mam tutaj na myśli przypisywanie im ludzkich zachowań.
Ps:Ja jestem zwierzęciem.Mam takie samo prawo zjeść królika,jak lew 🙂

[edytowane 28/11/2015 przez Mięsko]

[edytowane 28/11/2015 przez Mięsko]


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
29/11/2015 1:49 am  

To było tylko nawiązanie do tego,ze człowiek musi sie opiekować przyrodą,bo ekosystem został zaburzony.

Tego chyba nikt nie kwestionuje, nie słyszałem jeszcze, aby ktoś był przeciwko takiemu ogólnemu twierdzeniu.
Jest źle i coś musimy zrobić: to pasuje do każdej dziedziny.

Zapewne Cie to urazi,ale musze to powiedzieć.To nie jest mój "biznes".Przecież nikomu nie zabieram jedzenia.Kupuje pożywienie dla swoich zwierząt za własne pieniądze.Moge również hodować pożywienie dla swoich zwierząt.Chyba mi nie powiesz,ze powinienem rozdawać jedzenie innym.Ja ciężko pracuje,a oni mają jeść?.Nie widzi mi sie.
Ps:Pamiętam,ze pewien piekarz w Polsce rozdawał chleb,to mu dowalili kare i upadła firma 😀

Nie razi mnie to, większość ludzi tak myśli, bez względu na to, co jedzą.
Ja nie winię ciebie, ani nikogo, nawet bogaczy.
Po prostu został stworzony system, który sprawia, że sztucznie, za pomocą "wolnego rynku", który w rzeczywistości jest fałszem, miliony ludzi żyją w biedzie, mimo że pracują najciężej ze wszystkich.
Na tym poziomie makroekonomicznym twoje rozdawnictwo i tak niczego nie zmieni. Jeśli ktoś dzieli się z bliźnimi to z perspektywy etyki robi dobrze, ale nie ma to najmniejszego wpływu na sytuację na świecie.
Ja tylko stwierdzam fakt, nie wydając wyroku: gdybyśmy całe produkowane jedzenie dawali ludziom, to moglibyśmy wyżywić kilka takich planet.
Nasze działanie jest nieracjonalne, skazuje ludzi na śmierć głodową, zwierzęta na cierpienie, a całą cywilizację na zacofanie, bo znaczne siły ludzkie mogłyby zostać skierowane na poprawę jakości naszego życia.

Powiem tak.Skąd moge wiedzieć,ze to akurat rzeżnia,z której kupuje mięso?.

Hmmm, chyba odebrałeś to zbyt personalnie.
Chodzi mi o to, że wszyscy bierzemy odpowiedzialność za swoje działania. Jeśli ja kupuję kawę nie-fairtrade'ową to prawdopodobnie oznacza, że zgadzam się na wykorzystywanie biednych rolników.
Ty kupując mięso prawdopodobnie przyczyniasz się do cierpienia zwierząt.
Chodzi mi o fakty, a nie potępianie kogoś za coś.

Ps:To nie było pare lat temu.Niewolnictwo zostało zniesione dobre 140lat temu.Kobiety nabył prawa jakoś 100lat temu.Dodaj jeszccze masowe zabijanie żydów.To tylko pokazuje,ze ludzie są *****.Co do indian...Zostali wypędzeni z ziemi i umieszczeni w rezerwacie.

Chodziło mi o spojrzenie historyczne: różni ludzie byli kiedyś uznawani za zwierzęta, dziś jest to nie do pomyślenia. Kobiety były odcięte od polityki, dziś jest inaczej. Może kiedyś stwierdzimy, że zwierzęta też mają jakieśtam prawa i nie można ich zabijać. Dziś wydaje się to nie do pomyślenia, ale podobnie myślano o Afrykanach w Amerykach jeszcze w drugiej połowie XIX wieku.

To tylko pokazuje,ze ludzie są *****.Co do indian...Zostali wypędzeni z ziemi i umieszczeni w rezerwacie.

To pokazuje też, kolejne generacje wynajdą rzeczy, o których nam się nie śniło i uznają nas za barbarzyńców.
Będą mówić, że kiedyś ludzie musieli pracować po 8 godzin dziennie, aby 10% bogatych mogło żyć w zbytku, a rządziła nimi grupa wybranych :rotfl:

Co do Indian to chodziło mi akurat o Amerykę Południową: kilka wieków zajęło, żeby zostawić ich w spokoju, a dopiero od kilkudziesięciu lat zaczynają walczyć o swoje prawa.

Musimy jedank pamiętać,ze zwierzęta nie powinny byc traktowane jak ludzie.Mam tutaj na myśli przypisywanie im ludzkich zachowań.

Tego chyba nikt nie robi. To znaczy dużo jest tekstów naukowych o tym, że człowiek to zwierzę i wiele nas łączy.
Ale jest jedna różnica, o której pisał Arystoteles: człowiek to "zwierzę politykujące" i aby żyć godnie musi mieć prawo wolności sumienia, zrzeszania się, wpływu na decyzje polityczne itd.
Zwierzę potrzebuje o wiele wiele mniej.

Ps:Ja jestem zwierzęciem.Mam takie samo prawo zjeść królika,jak lew 🙂

Ej no, albo żyjesz tak jak lew, rezygnujesz z cywilizacji, przenosisz się na sawannę i wpie***lasz surowe króliki, albo zostajesz tutaj i zastanawiasz się nad kondycją współczesnego człowieka 😛
A tak poważnie: nikt ci tego prawa nie odbierze, jesteś w zdecydowanej większości i nie sądzę, abyś był terroryzowany.
Chodzi o świadomość tego, jak wygląda system.

[edytowane 28/11/2015 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
29/11/2015 2:39 am  

Więcej nienawiści jest ze strony mięsożerców wobec wegetarian i wegan, więc daj cienkunowi się wyżyć

Ależ ja się wcale na nim nie wyżywam. Pisałem do Aniss, jego zwyczajnie ignoruję. To dla mnie kolejny dziwak, który przyszedł na forum wege ładować swoje mięsożerne poglądy, które nie wiem czy kogokolwiek tu, poza może Tobą, obchodzą.

[edytowane 28/11/2015 przez cienkun]


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
29/11/2015 3:31 am  

Nie razi mnie to, większość ludzi tak myśli, bez względu na to, co jedzą.
Ja nie winię ciebie, ani nikogo, nawet bogaczy.
Po prostu został stworzony system, który sprawia, że sztucznie, za pomocą "wolnego rynku", który w rzeczywistości jest fałszem, miliony ludzi żyją w biedzie, mimo że pracują najciężej ze wszystkich.
Na tym poziomie makroekonomicznym twoje rozdawnictwo i tak niczego nie zmieni. Jeśli ktoś dzieli się z bliźnimi to z perspektywy etyki robi dobrze, ale nie ma to najmniejszego wpływu na sytuację na świecie.
Ja tylko stwierdzam fakt, nie wydając wyroku: gdybyśmy całe produkowane jedzenie dawali ludziom, to moglibyśmy wyżywić kilka takich planet.
Nasze działanie jest nieracjonalne, skazuje ludzi na śmierć głodową, zwierzęta na cierpienie, a całą cywilizację na zacofanie, bo znaczne siły ludzkie mogłyby zostać skierowane na poprawę jakości naszego życia.

To są tematy na zimowe wieczory 😛
Zgadzam sie.Dodam od siebie,że nie mam kompletnego wpływu na takie rzeczy,wiec nie zaprzątam sobie nimi głowy.Fakt.Są ludzie wykorzystywani do niewolniczej pracy za stawki głodowe,ale to jest wina wielu czynników.
Rozumiem Cie.Również problemy,które przedstawiłeś,ale nie wiem co mógłbym napisać.Obaj wiemy co zrobić,ale jesteś swiadomi tego,ze to nie przejdzie.Jesteśmy bardzo młodą rasą.Musimy dojrzeć 🙂
Ps:Głodnemu nigdy bym nie odmówił pożywienia.Po prostu wkurza mnie,ze ktoś chce coś za darmo,a sam nic nie robi w tym kierunku.Większość bezdomnych rezygnuje z powortu do normalnosći.

Hmmm, chyba odebrałeś to zbyt personalnie.
Chodzi mi o to, że wszyscy bierzemy odpowiedzialność za swoje działania. Jeśli ja kupuję kawę nie-fairtrade'ową to prawdopodobnie oznacza, że zgadzam się na wykorzystywanie biednych rolników.
Ty kupując mięso prawdopodobnie przyczyniasz się do cierpienia zwierząt.
Chodzi mi o fakty, a nie potępianie kogoś za coś.

Chyba problem polega na tym,ze ja myśle w innych kategoriach.Ty również.
Co do FaiirTrade:To nie mój problem.Państwo powinno sie troszczyć o swoich obywateli.Np.Jeżeli chiny zatrudniaja dzieci w fabrykach,to jest decyzja chin.Czy może naprawde wpłynąć na chiny?.I jakie będą tego skutki?
Być może znowu troche przeginam.Tak tylko rozwinąłem lużna myśl 😛

kiedyś stwierdzimy, że zwierzęta też mają jakieśtam prawa i nie można ich zabijać.

Według mnie jest to niemożliwe

To pokazuje też, kolejne generacje wynajdą rzeczy, o których nam się nie śniło i uznają nas za barbarzyńców.
Będą mówić, że kiedyś ludzie musieli pracować po 8 godzin dziennie, aby 10% bogatych mogło żyć w zbytku, a rządziła nimi grupa wybranych

Powiem Ci,że troche przesadziłeś.Każdy pracuje tyle ile chce.Jeżeli mu sie coś nie podoba,to może zmienić prace.Nie mam tutaj niczego złego.Przepisy w Polsce są obsurdalne.Podatki zabijaja,a ludzie nic z tym nie robią.Zgodze sie natomiast z tym,ze kolejne generacje będą nas winiły za zanieczyszczenie środowiska,wojny...(Rzeczy które mają wpływ na dalsze pokolenia).

Ej no, albo żyjesz tak jak lew, rezygnujesz z cywilizacji, przenosisz się na sawannę i wpie***lasz surowe króliki, albo zostajesz tutaj i zastanawiasz się nad kondycją współczesnego człowieka

Dokładnie tak zrobiłem.Z jednym wyjątkiem:Wybrałem Polske
Człowiek ma coś takiego,ze potrzebuje kontaktu z przyroda.Dodatkowo świat sie sypie,a ludzie sie staczają...Taka izolacja nie jest zła.Co do systemu....Bez komentarza.Obecny to jakaś kpina.Mam nadzieje,ze będzie lepiej.
Państwo=mafia.Zachowują sie identycznie 😡


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
29/11/2015 3:37 am  

Więcej nienawiści jest ze strony mięsożerców wobec wegetarian i wegan, więc daj cienkunowi się wyżyć

Ależ ja się wcale na nim nie wyżywam. Pisałem do Aniss, jego zwyczajnie ignoruję. To dla mnie kolejny dziwak, który przyszedł na forum wege ładować swoje mięsożerne poglądy, które nie wiem czy kogokolwiek tu, poza może Tobą, obchodzą.

[edytowane 28/11/2015 przez cienkun]

Mylisz się.Zadałem pytanie w odpowiednim dziale.Które nie ma związku z wege.Kolega/Koleżanka podjeła temat i prowadzi dyskusje na poziomie.Według mnie zachowuje sie bardzo dojrzale 🙂


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
30/11/2015 12:43 am  

Zgadzam sie.Dodam od siebie,że nie mam kompletnego wpływu na takie rzeczy,wiec nie zaprzątam sobie nimi głowy.Fakt.Są ludzie wykorzystywani do niewolniczej pracy za stawki głodowe,ale to jest wina wielu czynników.

Każdego dnia dokonujemy wyborów, które kształtują świat.
To konsumenci tak naprawdę mają więcej do powiedzenia niż producenci, ale niestety, nie korzystamy z najpotężniejszej broni - możliwości wyboru firm i produktów.
Czasami są jakieś akcje bojkotu, które zmuszają wielkie koncerny do małych zmian. Szkoda, że nie wykorzystuje się tego na codzień.

Co do FaiirTrade:To nie mój problem.Państwo powinno sie troszczyć o swoich obywateli.Np.Jeżeli chiny zatrudniaja dzieci w fabrykach,to jest decyzja chin.Czy może naprawde wpłynąć na chiny?.I jakie będą tego skutki?

Państwo, państwo. Państwo to są obywatele. A poza tym, przykładów wyzysku pracowników jest sporo w Polsce, nawet nie trzeba uciekać się do Chin.

Powiem Ci,że troche przesadziłeś.Każdy pracuje tyle ile chce.Jeżeli mu sie coś nie podoba,to może zmienić prace.Nie mam tutaj niczego złego.Przepisy w Polsce są obsurdalne.Podatki zabijaja,a ludzie nic z tym nie robią.Zgodze sie natomiast z tym,ze kolejne generacje będą nas winiły za zanieczyszczenie środowiska,wojny...(Rzeczy które mają wpływ na dalsze pokolenia).

Teraz to ty przesadziłeś. Serio uważasz, że każdy pracuje, tyle ile chce? I że może zmienić pracę?
Większość ludzi, których znam nie może zmienić, a chyba wszyscy pracują dłużej, niż by chcieli.
Jest wiele zawodów, w których trzeba pracować po kilkanaście godzin dziennie za psie pieniądze.

Jeszcze do niedawna mówiłem tak: ponad 100 lat temu (nie chcę tu wchodzić w szczegóły, różnie to wyglądało w różnych państwach) wywalczono 8godzinny dzień pracy.
Od tego czasu nic się nie zmieniło. Jak to możliwe?
Ostatnio czytałem o tym, co się dzieje w Skandynawii: tam prawdopodobnie będzie 6godzinny dzień pracy.
Wiadomo, że skrócenie dnia pracy zwiększyłoby produktywność, byłoby na rękę w sumie wszystkim.

Odbiegliśmy trochę od tematu.
A ja chciałbym cię spytać o parę rzeczy, np. o twoje uczucia czy odczucia wobec hodowanych zwierząt. Tylko napisz (jeśli możesz), co hodujesz poza wilkami i w jakim celu, żeby miało to sens.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
30/11/2015 5:07 am  

Każdego dnia dokonujemy wyborów, które kształtują świat.
To konsumenci tak naprawdę mają więcej do powiedzenia niż producenci, ale niestety, nie korzystamy z najpotężniejszej broni - możliwości wyboru firm i produktów.
Czasami są jakieś akcje bojkotu, które zmuszają wielkie koncerny do małych zmian. Szkoda, że nie wykorzystuje się tego na codzień.

Powiem Ci,ze jak mi sie nie podoba jakaś firma,to sobie kupuje z innej.Piękno wolnego rynku.Nie mam wielkiej potrzeby manifestować przed kamerami.Robie to dla siebie,a nie popularnosci.
Ps:Żebym uczestniczył w jakimś bojkocie,to musze sie najpierw zgodzic z tym,ze mi owa firma nie pasuje

Państwo, państwo. Państwo to są obywatele. A poza tym, przykładów wyzysku pracowników jest sporo w Polsce, nawet nie trzeba uciekać się do Chin.

Dokładnie.Wiec tak naprawde chiny nie chcą "pomocy".Co do Polaków:Nikt ich nie zmusza do pracy.Jeżeli pracują za 1000zl,to widocnie im to odpowiada.Tak naprawde,to Państwo Polskie wyzyskuje obywatela poprzez róznego rodzaju podatk,które są bardzo wysokie.Pózniej to sie odbija na pracownikach.Nie rozumiem,jak można wyzyskiwać kogoś.Gdy mi nie odpowiadała praca,to sobie zmieniałem.Tyle w temacie 🙂

Teraz to ty przesadziłeś. Serio uważasz, że każdy pracuje, tyle ile chce? I że może zmienić pracę?

Tak.Ja zapierniczłam z nagodzinami,bo potrzebowałem pieniędzy.Nie musiałem tego robic.Oczywiscie.Nie odpowiadała mi praca,to zmieniałem sobie.

Większość ludzi, których znam nie może zmienić, a chyba wszyscy pracują dłużej, niż by chcieli.

Co stoi na przeszkodzie?.Nie pasuje Ci to zmieniasz prace.Nie rozumiem o co Ci chodzi z godzinami.Przecież dostają pieniądze za godzine pracy.Dodtkowo chyba nikt nie pracuje 20h dziennie.Zazwyczaj jest to 8h.To jest taki "standard"

Jest wiele zawodów, w których trzeba pracować po kilkanaście godzin dziennie za psie pieniądze

Nie pasuje Ci robota,to zmieniasz prace.Chyba troche przesadziłaś z tymi godzinami.Im więcej praca wymaga umięjętnosci tym większe zarobki.

Jeszcze do niedawna mówiłem tak: ponad 100 lat temu (nie chcę tu wchodzić w szczegóły, różnie to wyglądało w różnych państwach) wywalczono 8godzinny dzień pracy.
Od tego czasu nic się nie zmieniło. Jak to możliwe?

Po co zmieniać coś jeżeli wszystkim opowiada?.Nie psuje sie czegoś co działa

Ostatnio czytałem o tym, co się dzieje w Skandynawii: tam prawdopodobnie będzie 6godzinny dzień pracy.Wiadomo, że skrócenie dnia pracy zwiększyłoby produktywność, byłoby na rękę w sumie wszystkim.

Nie sądze.Produktywność zwiększyłaby sie o kilka procent,ale co z tego?.Ludzie by przecież mniej zarabiali.Przecież nie dostaną tyle samo pieniędzy co za 8 godzin pracy.Zresztą jest róznica pomiędzy pracą fizyczna,a intelektualną

Odbiegliśmy trochę od tematu.

Oj tam.Jakie masz poglądy polityczne?.Moje to:Konserwatywny liberalizm

A ja chciałbym cię spytać o parę rzeczy, np. o twoje uczucia czy odczucia wobec hodowanych zwierząt

Symbioza.Żyje z nimi w zgodzie.Są moimi towarzyszami.Oczywiscie jest róznica pomiędzy Niektórym zwierzętami.Nie wszystkie zwierzęta wymagają ludzkiego kontaktu.Nie będę przecież traktował kury,świni...Jak psa.Nie popadajmy tutaj w kompletny kretynizm.Co nie znaczy,ze są gorzej traktowane.

Tylko napisz (jeśli możesz), co hodujesz poza wilkami i w jakim celu, żeby miało to sens.

Chyba cel jest jasny.Lubie sprzędzać czas ze zwierzętami,wiec zdecydowałem sie na ich hodowle.Gdyby mi zależało na pieniądzach,to bym dalej pracował.Hodowla zwierząt jest moją pracą,wiec to naturalne,ze jest sprzedaje.Przeciez trzeba z czegoś zyc.Poświęciłem sie temu zajęciu całodobowo.Wystarcza mi na godne zycie,wiec nie marudze.Wilki nie posiadam dla pieniędzy.Robie to żeby pomóc,ale to inna historia.Co do innych zwierząt,to trzymam je dla przyjemnosci.Bydło mięsne/konie są głównym zarobkiem.Niektóre zwierzęta trzymam jako pożywienie dla innych.Dużo tego jest,wiec wymienie bardzo ogólnikowo.
Pies,Kot,Skunks,Lis,Sowa,Koń,bydło mięsne,królik,Papuga,Struś,ptaki ozdobne,gęś,kaczka,,daniel,lama,alpakai,gryzonie,renifer.To chyba wszystko,ale mogłem coś pominąc.Wszyscy napisane w liczbie pojedyczej,co nie znaczy,ze jest w pojedynczych sztukach.Tak sobie napisałem.Jest 3,wiec jestem zmeczony i moglem cos pominac,ale mów sie trudno...


OdpowiedzCytat
Mięsko
forumowicz
Dołączył: 8 lat  temu
Posty: 29
30/11/2015 7:51 am  

Ps:Ciekawym faktem jest,ze WHO uznał Wegetarianizm za chorobę psychiczną.Podobnie homosiów. 😮 :rotfl:
Z ciekawośći policzyłem ile zostało zabitych zwierząt/ludzi przez diete wegan.Wydaje mi sie,ze powoli będziemy konczyli nasza rozmowe,bo zebrałem juz potrzebne informajce na temat wegan.Jednakże chciałbym Ci bardzo podziękować za rozmowe ze mna kolego.Bąrdzo miło sie rozmawiało. 😉


OdpowiedzCytat
aniss
bywalec
Dołączył: 12 lat  temu
Posty: 445
30/11/2015 2:11 pm  

Co stoi na przeszkodzie?.Nie pasuje Ci to zmieniasz prace.Nie rozumiem o co Ci chodzi z godzinami.Przecież dostają pieniądze za godzine pracy.

Załóżmy, że wszyscy borą z Ciebie przykład i wybierają super dobrze płatne zawody. A co z tymi pracami które są potrzebne/niezbędne ale są słabo płatne? Kto się tym zajmie?

Nawet nie wiesz jak wiele zawdzięczasz ludziom, którzy pracują za te 1000 zł/mc.


OdpowiedzCytat
eRZet
weteran forum
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 1839
30/11/2015 10:36 pm  

Ja też właśnie miałem pytać, czy hodujesz również ko-libry xD
Jesteś wielkim idealistą, skoro myślisz, że każdy żyje w takim świecie, jaki jest w twojej głowie.
Ma to swoje plusy i minusy.

Ps:Ciekawym faktem jest,ze WHO uznał Wegetarianizm za chorobę psychiczną.

To akurat była podpucha, choć faktycznie niezła.

Z ciekawośći policzyłem ile zostało zabitych zwierząt/ludzi przez diete wegan.

Możesz to rozwinąć?

W sumie to twoja hodowla nie jest taka zła, zakładam, że 90% jest straszniejszych.
Zastanawia mnie po prostu, na jakim etapie współczesny hodowca robi rozróżnienie między świnią i psem.
Czy od razu musisz sobie powiedzieć, że świnia nie zasługuje na tyle, co pies, czy starasz się im zapewnić podobnie dobre warunki, a dopiero na końcu wysyłasz świnie gdzieś w daleką podróż.
To jest ciekawy problem psychologiczny, tak myślę.
Jesteś ciekawym obiektem badawczym (bez urazy), bo jako hodowca nie nastawiasz się na zysk, nie jest to dla ciebie jedyna miara sukcesu. Dlatego właśnie ciekawi mnie to, jaka jest różnica między wilkiem i świnią i dlaczego miałbym traktować je inaczej (tzn. opiekować się jednym i zabijać drugie). Just curious 😉

[edytowane 30/11/2015 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  
Praca