Wegetarianizm z przyszłością
Rozmowa z dr Eugeniuszem Siwikiem o mitach związanych z wegetarianizmem, wegetariańskich mamach i ich dzieciach. Dr Siwik jest ginekologiem, położnikiem i dietetykiem. Jest prekursorem porodów rodzinnych, twórcą pierwszej w Polsce kliniki porodu naturalnego.
– Często słyszy się opinie, że dieta bezmięsna jest niekorzystna np. dla dzieci lub osób pracujących ciężko fizycznie.
– Za popularyzację tych bezsensownych stereotypów są odpowiedzialne wielkie koncerny spożywcze, które czerpią zyski z produkcji mięsa. One zrobią wszystko, żeby współcześni ludzie nie zmienili swoich nawyków żywieniowych. Te stereotypy powodują, że nawet dzieci wegetariańskie bywają często prześladowane w przedszkolach i szkołach. Z drugiej strony spotkałem się z badaniami, z których wynika, że aż 75 % naszego społeczeństwa nie ma nic przeciwko wegetarianizmowi.
– Czy są przypadki, kiedy dieta bezmięsna może być niekorzystna dla zdrowia?
– Nie ma takich przypadków, jeśli stosuje się prawdziwy wegetarianizm. Ważne, aby urozmaicać składniki i ograniczyć niezdrowe tłuszcze. Jedzenie mięsa to cywilizacyjna pomyłka od czasów zlodowacenia. Nasz przewód pokarmowy jest długi, taki jak u innych stworzeń roślinożernych. Inaczej niż u psów i kotów, które mają krótkie przewody pokarmowe, dziesięć razy bardziej zakwaszone.
– Jest Pan lekarzem ginekologii i położnictwa. Czy zwiększa się liczba kobiet w ciąży zdecydowanych na wegetarianizm?
– W porównaniu z ogólną liczbą rodzących jest to niewielki procent, ale takich kobiet jest coraz więcej. Zbieram wyniki badań od 20 lat, dotąd nie stwierdzono żadnych różnic prócz jednej – dzieci matek wegetariańskich były średnio lżejsze o 100 gram, co akurat było korzystne dla rodzących.
– Czy są jeszcze jakieś korzyści wynikające z wegetarianizmu?
– Gdyby proces żywienia człowieka nie wydłużał się o zwierzęta, które trzeba wyhodować, aby potem zjeść, na świecie mogłoby żyć nawet 60 mld ludzi. To pokazuje skalę marnotrawstwa. Kosmonauci patrzący na ziemię z kosmosu widzą dwie rzeczy: mur chiński i wypaloną pod nowe pastwiska puszczę amazońską. Można powiedzieć, że ludzkość, aby przetrwać, nie ma wyboru.
Źródło: Metropol
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
12 komentarzy
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
jak poszłam do lekarza i powiedziałam mu, że od paru lat nie jem mięsa, to powiedział, że on nie ma nic przeciwko ideologiom i dietom, ale mam jeść mieso! i nieważne dla niego, że ja mam swoje poglądy, a męsa i tak jeść nie będę! więcej lekarzy, którzy są wegeterianami by sie przydało…
No i jeszcze małe co nie co na dodatek.
Pan Doktor ma pretensje do wielkich koncernów, a sam reklamuje preparat Alveo koncernu Akuna:
http://www.bioter.home.pl/com/alveo/lekarze.htm
Ale pewnie nie dla kasy, tylko dlatego, że dobre dla zdrowia…
Pozdro
Co za bzdurny artykuł o koncepcji spiskowej świata…
'Za popularyzację tych bezsensownych stereotypów są odpowiedzialne wielkie koncerny spożywcze, które czerpią zyski z produkcji mięsa. One zrobią wszystko, żeby współcześni ludzie nie zmienili swoich nawyków żywieniowych.’
To najdurniejsze zdanie. Nie poparte żadnymi dowodami. Też mogę powiedzieć, że np. 'za popularyzację bezsensownych stereotypów wege są odpowiedzialne wielkie koncerny spożywcze, które czerpia zyski z produkcji roślin i płacą niektórym lekarzom za wygłaszanie takich opinii’.
Ale kto konkretnie? Jakie koncerny, co zrobiły? Łatwo napisać taką opinię i nie dać żadnego dowodu na potwierdzenie. To jest potwierdzeniem bezmyślności tego pana.
I hodowanie zwierząt też jest złe, a może… powinno się zrobić politykę jednego dziecka jak w Chinach? To za 200 lat będzie nas na świecie o połowę mniej! A za 500 lat wystarczą zwierzęta upolowane w lasach! Jak cudnie!!!!!
Uściski dla Pana doktora!
a co jeśli kobieta nie ma pokarmu? zastaanwiam si bo jestem w ciąży
dlaczego mialaby nie miec pokarmu?dieta wegetarianska w karmieniu absolutnie nie przeszkadza.z doswiadczenia to mowie,bez obaw!
moim zdaniem doktor ma racje. naprawde na swiecie zylo by duzo wiecej ludzi gdyby wszyscy byli wegetarianami. jednakze odwolujac sie do naszej polityki nie wiem czy jest to mozliwe. albo – tak jak powiedzial doktor – firmy ktore czzerpia zyski na produktach miesnych, wypuszczaja tzw. bredeie na temat szkdliwosci diety wegetaranskiej co jast zupelna nieprawda!!!
Mój komentarz będzie bardziej dotyczył jednego z komentarzy, niż artykułu. Dotyczy on tego komentarza, którego autor opowiedział się przeciw argumentom lekarza.
Biznes jest wszędzie. Trudno powiedzieć, komu kto płaci. Myślę, żeby nie dać się zwariować powszechnej propagandzie, trzeba przestać pytać „specjalistów” a zacząć pytać własne ciało. Bo nikt nie będzie nas przekupywał do tego, żebyśmy wybierali to, dzięki czemu czujemy się dobrze, prawda? Poza tym ktoś, kto wsłuchuje się w siebie, nie będzie z zaciekłością bronił ani wegetarianizmu, ani mięsożerstwa. Po prostu będzie miał swoją rację i tyle.
Tia, ciekawe. Tylko dlaczego jakoś do tej pory na świecie przeprowadzono tylko jedne (1) badania na temat wegetarianizmu mogące dać wymierny wynik i co ciekawe, nie stwierdzono pozytywnych skutków diety wege w porównaniu z mięsną, zakładając że obie są odpowiednio skomponowane.
Ciekawe ile mu firmy promujace wege zapłaciły za takie durne twierdzenia?
Przewód pokarmowy człowieka podobny do roślinożerców – facet chyba wczoraj dyplom na bazarze kupił.
Zarathos:
chrzanisz kolego. badań tych przeprowadza się coraz więcej i są one coraz bardziej korzystne dla wegetarian, co wynika z coraz większej wiedzy na temat żywienia. obecnie z najnowszej encyklopedii zdrowia wiem że wegetarianie 75% żadziej umierają na raka, 70% żadziej chorują na serce, bardzo żadnko występuje u nich nadwaga, marginalne są choroby nerek i wątroby, wegetarianie średnio żyją też dłużej co potwierdziła moja niewege pani od biologii. rozumiem że dane sprzed 20 lat są wygodne dla ciebie, lecz bardzo nieaktualne 😉
co do przewodu pokarmowego to wszystko się zgadza: nasze jelita mają 6 metrów. 6m dzielimy przez długość tułowia (0.5-0.6 m) i wychodzi 12-długość jelit typowa dla roślinożerców. komorowy żołądek jest dla nas zbędny-taka budowa jelit przeżuwaczy wynika z tego że jedzą przede wszystkim trawę. trawy i skrzypy są niezwykle ciężkostrawne gdyż ich ściany koórkowe wysycone są krzemioką. natomiast ściany komórkowe warzyw to mało zdrewniała celuloza, owoców-lekkostrawne dla człowieka pektyny, zaś nasiona są niemal zawsze poddawane termicznej obróbce dzięki czemu pokarm człowieka jest niezwykle lekkostrawny jak na rośliny. dlatego również nasze przewody pokarmowe nie potrzebują aż takich przystosowań jak komorowe żołądki.
jest pytanie kiedy wreszczie nasi politycy żywieniowi oraz Ministerstwo Zdrowia poważnie potraktuja naukowe i życiowe prawdy o wegetarianiżmie Jak widać lepiej wykładać ogromne pieniadze na leczenie plagi chorób społecznych(nadwaga, cukczyca, nadcisnienie , nowotwory)-z niewielkim zresztą skutkiem , gdyż praktycznie uleczalność jest mizerna , leczy się się głownie objawy-niż poważnie zając się oświaTĄ ZDROWOTNĄ , ZAPOBIEGANIEM -przez zastosowanie medycyny naturalnej, minn dotyczącej odżywiania Trudno to wszystko pojąć , czemu to służy -nie widzę ani względów ekonomicznych, ani zdrowtnych ani etycznych-jakaś paranoja
Nareszcie jakiś mądry lekarz. Bo mnie się słabo robi na myśl o lekarzu, który by mnie straszył w ciąży, a potem na myśl o prześladowaniu mojego dziecka w przedszkolu czy szkole…