Kiedy Mago wyjdzie z klatki?
Miś Mago zostanie we Wrocławiu, a jeszcze w tym roku będzie miał nowy wybieg – zapowiada nowy dyrektor wrocławskiego zoo Radosław Radajszczak. Najpóźniej w lutym wrocławskie ZOO będzie musiało dostosować swoje normy do unijnych przepisów.
Wrocławska prokuratura okręgowa sprawdza, czy śledczy z prokuratury rejonowej słusznie umorzyli śledztwo w sprawie niedźwiedzia z ogrodu zoologicznego. Od kilku miesięcy dolnośląskie media piszą, że miś Mago jest przetrzymywany w skandalicznych warunkach w małej klatce. Tymczasem śledczy uznali, że nie ma podstaw, by komukolwiek postawić zarzuty znęcania się nad zwierzęciem.
Prokurator Leszek Karpina wyjaśnia, że prokuratorzy powoływali się na opinie z kontroli wojewódzkiego konserwatora przyrody i powiatowego lekarza weterynarii. Według ich ustaleń niedźwiedź przebywa w klatce o powierzchni 12 metrów kwadratowych. – Jest bardzo dobrze odżywiony, ma lśniącą skórę, wygląda dobrze, ma dostęp do światła dziennego – powiedział prokurator Karpina. Zaznacza, że niedźwiedź jest w klatce, bo jest agresywny, poranił już jednego z pracowników. Nie chciał go żaden z europejskich ogrodów zoologicznych, istniała też obawa o kontakty kazirodcze na wybiegu, gdzie przebywa jego rodzina.
Teraz Prokuratura Okręgowa zbada, czy fakty te dawały podstawę do umorzenia śledztwa.
(IAR)
Wcześniej na ten temat:
Nadesłał/a: Wegetarianie.pl
1 komentarz
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gucwiński nie znęcał się nad niedźwiedziem.
Sąd odwoławczy we Wrocławiu podtrzymał wyrok w sprawie byłego dyrektora wrocławskiego ZOO Antoniego Gucwińskiego, który był oskarżony o znęcanie się nad niedźwiedziem Mago. Sąd uznał jak sąd niższej instancji, że Gucwiński jest niewinny. Wyrok jest prawomocny.
Tym samym sąd odrzucił oskarżenia Fundacji Viva, która zajmuje się obroną zwierząt. Viva zarzuciła b. dyrektorowi w prywatnym akcie oskarżenia, że „długotrwale przetrzymywał” Mago w bunkrze, bez światła, wybiegu i możliwości przebywania w naturalnych dla niedźwiedzia pozycjach oraz, że nie dołożył starań, aby te warunki poprawić. Wcześniej wrocławska prokuratura dwukrotnie umarzała dochodzenie w sprawie Mago.
Sąd pierwszej instancji uznał, że chociaż niedźwiedź rzeczywiście przez dziewięć lat przebywał w złych warunkach, w betonowej gawrze, nie można uznać tego za znęcanie, ponieważ Gucwiński starał się cały czas poprawić te warunku m.in. szukając dla Mago miejsca w innym ogrodzie zoologicznym.