Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Polscy hodowcy drobiu karmią kurczaki mączką z zabitych lub padłych zwierząt. Już w 2002 roku ze względu na ryzyko choroby wściekłych krów zabroniła tego Unia Europejska – pisze „Życie Warszawy”.

Blisko 5% próbek pokarmu używanego w polskich kurzych fermach zawiera zakazaną na terenie Unii Europejskiej mączkę zwierzęcą – wynika z przeprowadzonej w ubiegłym roku kontroli inspekcji weterynaryjnej. Tylko na Opolszczyźnie wykryto 16 kurzych ferm, w których stosowano zakazaną mączkę mięsno-kostną.

Przepis zabraniający używania przetworzonego białka pochodzenia zwierzęcego w żywieniu zwierząt rzeźnych wprowadził w październiku 2002 roku Parlament Europejski. Było to wynikiem epidemii BSE, czyli choroby wściekłych krów, którą – jak ustalili eksperci, wywołało karmienie bydła paszami odzwierzęcymi.

Udowodniono również, że spożywanie zakażonego mięsa wołowego może wywołać u człowieka śmiertelną chorobę Creutzfeldta-Jakoba. Dotychczas nie odnotowano przypadków, żeby karmienie kurczaków paszami odzwierzęcymi było niebezpieczne dla człowieka, ale Unia wolała się zabezpieczyć i rozszerzyła zakaz także na drób. Bo choć zdania naukowców na temat zagrożenia są podzielone, nie ma dziś nikogo, kto z całą pewnością wykluczyłby szkodliwość karmienia gatunków hodowlanych paszą odzwierzęcą.

(PAP)

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl