Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone


Niezbędne jest znalezienie alternatywnej trasy, która pogodzi strony sporu o obwodnicę Augustowa. Dzielenie w tej kwestii społeczeństwa i podsycanie sporu jest działaniem szkodliwym dla Polski – uważa Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk (TPiKN).

Oświadczenie w tej sprawie przesłali PAP we wtorek przedstawiciele rady i zarządu towarzystwa, prof. Michał Głowiński i dr hab. Joanna Jurewicz.

NAUKOWCY: POWINIEN POWSTAĆ PROJEKT ZGODY

Według naukowców, powinien powstać taki projekt drogi, który „pogodzi dwie fundamentalne wartości, jakimi są życie i bezpieczeństwo mieszkańców Augustowa oraz zachowanie unikatowego dobra przyrody, chronionego prawem Unii Europejskiej, którym jest dolina rzeki Rospudy”.

„Wyrażamy głębokie zaniepokojenie narastającym sporem wokół mającej powstać obwodnicy Augustowa. (…) Uważamy, że dzielenie w tej kwestii społeczeństwa i podsycanie sporu jest działaniem szkodliwym dla Polski” – napisali naukowcy.

Ich zdaniem rozwiązanie problemu jest możliwe, jeżeli przeprowadzona zostanie merytoryczna debata.

Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk jest organizacją zrzeszającą osoby zajmujące się twórczością naukową, tj. osoby prowadzące badania naukowe, autorów książek i rozpraw naukowych, autorów podejmujących zagadnienia społecznej roli nauki.

Głos w dyskusji na temat obwodnicy Augustowa zabrali wcześniej m.in. naukowcy z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. O zatrzymanie budowy obwodnicy Augustowa przez unikatowe torfowiska doliny Rospudy zaapelowała do premiera także Rada Wydziału Biologii UW.

RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH PROSI POLICJĘ O WYJAŚNIENIA

Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski zwrócił się do komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego o podanie podstawy prawnej polecenia, dotyczącego rejestrowania i zbierania informacji o ekologach, protestujących w obronie doliny Rospudy.

Informacjom prasowym „Dziennika” i „Gazety Wyborczej” od początku zaprzeczała Komenda Główna Policji. Jak poinformował wówczas PAP rzecznik MSWiA – Witold Lisicki, Kornatowski wyjaśnił ministrowi, że wydane przez niego polecenie miało na celu uzyskanie informacji o ewentualnych zagrożeniach związanych z protestem. Takie sygnały dotarły bowiem do szefa policji.

Komendant zastrzegł też, że zbierane informacje nie miały dotyczyć osób, co do których nie ma podejrzeń o działalność niezgodną z prawem. Zapewnił też ministra, że nie polecił zbierania informacji ani o trwającym proteście ekologów, ani o innych legalnie działających stowarzyszeniach czy organizacjach pozarządowych.

„Jeżeli przywołane przez prasę fakty odpowiadają prawdzie, to z punktu widzenia ochrony podstawowych praw człowieka i obywatela oraz standardów demokratycznego państwa prawa nie mogą one nie budzić mojego zaniepokojenia” – czytamy w liście rzecznika do komendanta głównego.

BĘDZIE REFERENDUM?

Tymczasem Premier Jarosław Kaczyński zastanawia się nad ogólnokrajowym referendum w sprawie obwodnicy Augustowa. Według szefa rządu, alternatywny plan poprowadzenia drogi może być zrealizowany, ale będzie to trwało dłużej i będzie znacznie droższe.

„Rozmawiać w dalszym ciągu trzeba, bo ta sprawa naprawdę nie jest tak prosta, jak się to prezentuje w mediach” – powiedział szef rządu we wtorek w radiowych „Sygnałach Dnia”. Dodał, że obecny plan powstał dawno, jest gotowy też alternatywny.

Dodał, że w sprawie obwodnicy Augustowa trzeba brać przede wszystkim pod uwagę opinie mieszkańców miasta. Dodał, że gdyby nie Unia Europejska, to „nawet przez chwilę” nie zastanawiałby się, co w tej sprawie uczynić.

Premier powiedział, że zastanawia się nad referendum krajowym w tej sprawie. Wcześniej szef rządu proponował regionalne referendum, w którym mieliby się wypowiedzieć mieszkańcy Podlasia. Zaznaczył, że na razie tylko się nad tym zastanawia. „Być może zastanawia się nad tym także prezydent” – dodał.

KOMISJA EUROPEJSKA PONOWNIE OSTRZEGA

Już w środę Komisja Europejska zdecyduje o otwarciu drugiego etapu, trwającej od grudnia procedury przeciwko Polsce w związku z budową obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy, dając Warszawie tydzień na ustosunkowanie się do zarzutów. Potem skieruje sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Bardzo szybko może zapaść sam wyrok o naruszeniu unijnego prawa przez Polskę – w ciągu maksymalnie 6 miesięcy, jeśli Trybunał zgodzi się na wniosek KE o postępowanie w procedurze przyspieszonej.

Jeśli państwo członkowskie nie zastosuje się do wyroku, wówczas Komisja może wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości o nałożenie na nie wysokiej kary finansowej.

BUDOWA TRWA

Mimo protestów ekologów i zastrzeżeń Komisji Europejskiej, geodeci rozpoczęli prace związane z budową obwodnicy Augustowa. Odwołania do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego złożyli ekolodzy oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. RPO swoją decyzję uzasadnił tym, że planowana inwestycja ma przecinać obszar specjalnej ochrony ptaków Natura 2000 „Puszcza Augustowska”.

Polska może też w związku z tą sprawą zostać pozwana do Trybunału Sprawiedliwości – takie kroki zamierza podjąć w marcu Komisja Europejska. Na najbliższym posiedzeniu 28 lutego KE ma otworzyć drugi etap procedury przeciwko Polsce, ponownie żądając od Warszawy wstrzymania prac. Jeśli spór nie ustanie, po tygodniu sprawa trafi do Trybunału, który może natychmiast wydać nakaz wstrzymania budowy.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl