Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Kartezjusz, który uważał, że zwierzęta są jedynie żywymi maszynami, był w błędzie. Zwierzęta, zwłaszcza ssaki, tak jak ludzie potrafią rozwiązywać problemy, podejmować decyzje i okazywać uczucia – powiedział „Wprost” dr Stephen Walker z University of London, autor książki „Animal Thought” (Myślenie zwierząt). Szympansy reagują współczuciem na dramatyczne sceny z filmów przyrodniczych z udziałem osobników swojego gatunku. Owce rozpoznają emocje po wyrazie ludzkiej twarzy. Świnie, wrony, kawki, gołębie, a nawet ryby potrafią myśleć abstrakcyjnie!

Jeszcze na początku XX wieku biologowie twierdzili, że życie psychiczne zwierząt nie istnieje i że to ludzie przypisują im własne cechy osobowości. – W świecie zwierząt pewne formy myślenia są niezbędne do przeżycia – mówi Dorota Sumińska, lekarz weterynarii, autorka programu telewizyjnego „Zwierzowiec”. Sam instynkt nie wystarczy, potrzebna jest jeszcze inteligencja, by tym instynktem sterować. Znakomicie robi to czapla zielonawa, która chwyta owady i już martwe rzuca do wody jako przynętę dla ryb (zamiast owadów wykorzystuje również resztki żywności). Naukowcy z Instytutu Zoologii uniwersytetu w Oksfordzie testowali inteligencję wron, które miały wydobyć pojemnik z jedzeniem ze szklanego naczynia. Do wyboru miały dwa druciki: prosty i zakrzywiony. Gdy jedna wrona sięgnęła po prosty drucik, druga natychmiast wygięła go dziobem w haczyk.

Gramatyka ssaków

Zwierzęta nie potrafią się posługiwać mową, ale mają system porozumiewania, dzięki któremu za pomocą ruchów, zapachów, barw czy dźwięków mogą precyzyjnie przekazywać nawet skomplikowane komunikaty – mówi dr Anna Szczuka z Instytutu Biologii Doświadczalnej PAN. Pieski preriowe, informując swoje stado o niebezpieczeństwie, opisują rozmiar wroga, jego ubarwienie i określają, jak szybko się porusza. Opisując człowieka, informują nawet, czy ma przy sobie broń. Dr Con Slobodchikoff z Nothern Arizona University odkrył, że psy stworzyły system językowy, który zawiera ponad 100 słów. Naukowcy z Instytutu Maksa Plancka w Lipsku, obserwując Rico, psa border collie, odkryli, że rozpoznaje około 200 słów. Na nazwę zabawki pies rea-guje już po jednym jej powtórzeniu i pamięta ją nawet po miesiącu.
Zwierzęta, oprócz pięciu zmysłów wspólnych z człowiekiem, mają zmysł elektryczny, magnetyczny oraz tzw. zegar wewnętrzny. Odczuwają wilgoć (na przykład pszczoły) i reagują na ciśnienie powietrza (ptaki). Mrówki posługują się „językiem” zapachowym: wydzielają kombinacje kilku feromonów o zmiennej intensywności. Hipopotam potrafi odbierać i nadawać syg-nały w stereofonii, emitując jeden dźwięk nad, a drugi pod powierzchnią wody. Ośmiornica wyczuwa wrażenia smakowe sto razy precyzyjniej niż człowiek, pies ma zmysł węchu tysiąc razy wrażliwszy od ludzkiego, a oko delfina ma siedemset razy więcej komórek światłoczułych niż nasze. Żyjący w dzikich stadach szczur, który wtargnął do obcego gniazda, sygnalizuje uległość serią ultradźwięków o częstotliwości 20-25 kHz (przyjmując odpowiednią postawę i wydzielając tzw. zapach poddaństwa). To zachowanie nie jest wrodzone – zwierzę uczy się go przez kontakty. Szczur wychowany w laboratorium i nie stosujący się do „etykiety” był zawsze po serii ostrzeżeń bezwzględnie atakowany.

Smutek słonia

– Wiele zwierząt odczuwa stany emocjonalne i potrafi odczytać nastrój człowieka z mimowolnych gestów i grymasów jego twarzy – powiedział „Wprost” prof. Keith Kendrick z Babraham Institute w Cambridge. Owce rozpoznają i zapamiętują twarze ludzi nawet z profilu i tak jak ludzie wolą twarze uśmiechnięte od gniewnych lub zestresowanych. Podobną zdolność zauważono u psów, kotów i małp. – Wielkie małpy, delfiny, wieloryby i słonie najprawdopodobniej odczuwają smutek – opowiada prof. Kendrick. Wiele razy spotykano słonie płaczące po śmierci swoich towarzyszy lub słonice opłakujące potomstwo. Jane Goodall, prymatolog, zauważyła podobne zachowanie u szympansa, który stracił matkę. Prof. Kendrick obserwował owce odizolowane od reszty stada. Zwierzęta były niespokojne, poruszały się nerwowo, wzrosło ich ciśnienie krwi, serce biło szybciej i podwyższył się poziom hormonów stresu: adrenaliny i kortyzolu. Kiedy pokazano im zdjęcia owiec z ich stada, ich organizmy zaczęły wracać do normy.

Szkoła zwierząt

Zwierzęta potrafią przekazywać swoje doświadczenie potomstwu i współplemieńcom. Robią to, wzajemnie się naśladując. Niemal cała populacja sikorek w Anglii prawdopodobnie od jednego osobnika nauczyła się otwierać butelki z mlekiem i spijać warstwę śmietany. Biologowie coraz częściej mówią o aktywnym nauczaniu wśród zwierząt. Szympansice, trzymając dłoń dziecka, uczą je manewrowania źdźbłem trawy w termitierze. Orangutany na Sumatrze wykorzystują gałęzie do wypłaszania owadów oraz wybierania miodu. Wspinają się na pień, chwytają patyk w zęby i uderzają w gniazdo termitów lub dzikich pszczół. To zachowanie jest powszechne wśród małp na Sumatrze, a zupełnie obce na Borneo. Niektórzy naukowcy uważają, że takie różnice można uznać za zaczątek kultury tworzonej przez zwierzęta.

Źródło: Tygodnik „Wprost”, Nr 1138 (19 września 2004)

Nadesłał/a: Wegetarianie.pl