Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Trzeci z czterech przeznaczonych do odstrzału bieszczadzkich wilków padł łupem myśliwego. Tak jak poprzednie dwa wilki, został zabity w okolicach Czarnej i Rabego. W grudniu ub.r. Minister Środowiska wydał zgodę na odstrzał czterech bieszczadzkich wilków na wniosek hodowców owiec. Odstrzał mógł zostać wykonany do 28 lutego.

Trzeci z zabitych drapieżników to wadera, która według relacji, podchodziła do ludzkich siedzib, gdyż była zbyt chora, by polować na dzikie zwierzęta. Dwa poprzednio upolowane wilki prawdopodobnie także były w nie najlepszej kondycji.

W ocenie Pracowni na rzecz Wszystkich Istot decyzja o odstrzale 4 wilków, które są pod całkowitą ochroną, została wydana pod wpływem nacisków hodowców i myśliwych.
W lutowym numerze Dzikiego Życia można przeczytać obszerny artykuł na temat bieżącej sytuacji wilków w Bieszczadach.

Zobacz też:

  • Nie taki wilk straszny, jak go malują
  • W Bieszczadach odstrzelono dwa wilki
  • Minister zgodził się na odstrzał czterech wilków
  • Źródło: PNRWI

    Nadesłał/a: Wegetarianie.pl