ja uważam, że wełnę można nosić...
jestem laktowegetarianką, ale przerzucę się na laktoowo...
obcina im się wełnę, nie boli je to nic a w zamian maja naszą opiekę, troskę, leczenie, pokarm...
symbioza, te domowe owce, gdyby je wypuścić rady by sobie nie dały, to dobrze, że ze zwierzątkami mamy taki handel wymienny 😉 😉 😉
tak samo mleko... mówicie, zeby spojrzeć na warunki, ale jak ktoś ma wege gospodarstwo i krowę, która teraz daje mleko to nie jest się takim zbrodniarzem po wypiciu tego mleka!
W sumie podzielam twoje zdanie.
Kiedys widzialam zdejecie owcy, ktora na 2 lata sie zgubila. Wszyscy mowili ze to cud iz przezyla, ja tez tak w sumie uwazam, bo byla tak strasznie obrosnieta od nie strzyzenia, ze napewno musialo byc jej przynajmniej ciezko.
Jak z reszta juz wczesniej pod tym tematem mozna przeczytac oznaczenia dotyczace pochodzenia welny. Jesli kiedys bede chciala sobie kupic welniany sweterek, owszem, ale jesli bede wiedziala iz powstal bez szkody dla zwierzaczka. 😉
ja uważam, że wełnę można nosić...
jestem laktowegetarianką, ale przerzucę się na laktoowo...
A co ma piernik do wiatraka?
obcina im się wełnę, nie boli je to nic a w zamian maja naszą opiekę, troskę, leczenie, pokarm...
Powiedzenie "obcinać wełnę" to podobne nieporozumienie jak zwrot "produkcja zwierzęca", powszechnie używany w przemyśle mięsnym.
"Nie boli je to nic, a zamian dostają naszą troskę"? Ignorancja, czy tylko przeoczenie? I to w temacie, gdzie było już o tym pisane. Polecam lekturę tej strony: [url] http://www.savethesheep.com/animals.asp[/url]
to dobrze, że ze zwierzątkami mamy taki handel wymienny 😉 😉 😉
Tak, to cudownie. Jeśli nadal tak uważasz po przeczytaniu, jak traktuje się owce, to może obejrzyj ten film [url] http://www.peta2.com/TAKECHARGE/t-auswoolmission.asp[/url]
Poczytaj też dane procentowe, ile owiec traktowane jest w ten sposób, ile welny na świecie pochodzi właśnie z takich hodowli oraz o wełnie uzyskiwanej ze skór zabijanych zwierząt. Znamienne też jest, że przykładowo w Wielkiej Brytanii pozyskiwanie wełny w hodowli owiec stanowi minimalny procent zysku, zduzgocąca większość zysków pochodzi ze sprzedaży tych zwierząt na mięso.
[url] http://vegan.pl/index.php?module=tFAQ&func=view&id_cat=18[/url]
Palenie futer, to też oznaka braku szacunku dla zwierząt?
Moim zdaniem to właśnie futra, skórzane i wełniane ubrania są brakiem szacunku.
to tez brak szacunku ;/ zwierze zgineło tylko po to żeby jego sutro zostało spalone? Bo tak to zrozumiałam ;/
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
Hej elf, głowa do góry 😉 przecież nic się nie stało. Takie są po prostu fakty i trzeba je sobie szybko przyswoić, a nie żyć w iluzji. Bo niestety, takich porządnych gospodarstw jest niewiele i większość wełny pochodzi z masowych produkcji. W sklepie nie odróżnisz który ciuch z jakiej zrobiony.
No chyba, że udziergasz sobie sama sweterek z ekologicznej wełny 😉
http://www.explosm.net/comics/random/
Odkąd zaczęłam zwracać uwagę na jakość ubrań, polubiłam rzeczy wełniane .
Nabyłam ręcznie szyty w naszym pięknym kraju płaszcz - jest cienki, bez podszewki a grzeje nieproporcjonalnie do swojej cienkości. I wkrótce dojdzie do mnie ręcznie wydziergany szalik z kociej aukcji, chyba 60% wełna.
Trochę z latami mi się poprzestawiało - teraz ważna jest dla mnie jakośc, o rzeczy dbam i ważne aby było "made in Poland", "handmade" też, lubię zasilić kreatywnego rękodzielnika - panią autorke płaszczyka wyszukałam na dawandzie, osobę która zamotała dla mnie szalik na kocim forum pomocowym.
Białowieska się Puszcza.
Ja polecam zainwestować w wełnę z alpaki Z tego co widziałam to sklep z wełną oferuje takie włóczki. Są naprawdę bardzo ciepłe. Osoby z atopią również powinny je wybierać
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja