A jak najwięcej lnu, jak sie nie da bawełny. Buty kupuje plastiki na zime jesien, trampki na wiosne, klapki na lato; w to lato zamierzam sie nauczyc plesc sama klapki, mozna je zrobic z liści kukurydzy:). Przy wyprawianiu skor zuzywa sie mnostwo toksycznych chemikaliów, wiec nie ejst to wcale produkcja ekologiczna.
zapominacie o jednym malym szczegole: bawelna to roslina (wlasciwie bawelna to juz produkt), na ktora zuzywa sie najwiecej pestycydow i herbicydow, takze tez nie jest tak rozowo, tu musze sie zgodzic z Maze (choc nie ukrywam, boli mnie to 😛 ), ale len to swietny material, przede wszystkim na ciuszki, z butami to juz gorzej, teraz nosze sandaly na gumowej podeszwie (2 sezon, ale do 3 nie dociagna), papcie mam z filcu, trampki nosilem kiedys, ale teraz juz nie kupuje, bo nie wytrzymuja wiecej niz 3 miechy...
dla mnie dobra odziez to taka ktora dlugo sie nie niszczy (najwytrzymalsza jest skora, no ale nie nosze jej z wiadomych wzgledow), takze lepiej kupowac drozej, ale zadziej (unika sie wtedy calej kupy smieci)
Ptaku masz racje skory nie sa ekologiczne pod zadnym wzgledem (zeby otrzymac skore, to trzeba wykarmic zwierzaka, potem ona trafia do garbiarni, gdzie poddaje sie ja roznym procesom, a nastepnie barwi, niektore jeszcze powleka sie jakims swinstwem...a odpady z tych zakladow sa :casstet: pod kazdym wzgledem)
dodaj do tego ilosc wody ktora wypija zwierze hodowlane,odpady ktore produkuje no i wiele innych.....warto przyjrzec sie np.na glanom:z czego i jakiej grubosci jest podeszwa?? skora nigdy nie byla i raczej nie bedzie bardziej eko od"plastiku",chyba ze.....sciagniemy ja ze zwierzaka i zalozymy bezposrednio na siebie
[edytowane 5/6/2007 od visel]
Ja toże mam takie trampki. Ale z drugiej strony, skoro ten przemysł istnieje warto jeszcze dorzucać cegiełkę w postaci odpadów, które nie dosć, że są nieekologiczne, to nie ulegają biodegradacji?
Przyznam, że gdyby nie ostracyzm byłabym skłonna nosić raczej skórzane buty, dopóki w Polsce nie będzie łatwo dostępnych, tanich, wegetariańskich. Wolałabym już kogoś nakłonić by zaoferował coś dla wegetarian na zamówienie niż chodzić latami w tych butach ze sztucznych materiałów.
A jak to dokładnie jest z przepuszczalnością powietrza? Bo i to mi siedzi na uwadze.
PS. Moim zdaniem, najlepszym rozwiazaniem byłoby po prostu odkupowanie butów. Nie ma napedzania przemysłu, wymuszania procesu produkcji... no i to najzdrowsze dla stóp biorąc pod uwagę cenę profesjolanych butków dla wegetarian. Takie moje zdanie jest.
[edytowane 16/10/2007 przez ~*mikrokosmos*~]
Czasami sie nad tym zastanawiam na przykładzie różnych przypadków z życia codziennego.I jedyne co mi przychodzi do głowy to to zę ani jedne produkty ani drugie nie są pożyteczne dla środowiska.O!Np. ostatnio sastanawiałam sie nad papierowymi torebkami śniadaniowymi-jeśli codzień używam foliowej to leży potem i sie roooooozkłada przez x czasu, natomiast totebki papierowe to ścięte drzewa...Ostatecznie wybieram papierowe torebki które używam po kilka razy a potem na makulature .
I tak samo stosuje sie do innych rzeczy.Kupuje to co było już używane (lupmeksy) albo nowe i używam tego bardzo długo szanując tą rzecz.No i nie kupuje niepotrzebnie dziesiątki par butów na jeden sezon ,jedne wystarczą tylko trzeba je szanowac.Raczej nie skórzane ,ale niestety skóra jest trwalsza i dłużej służy :/.
LUDZIE,
dlaczego wszyscy uważają, że jak się w kawałek martwej tkanki (która po 2 dniach w naturalnych warunkach powinna się zacząć rozkładać) wsadzi się pół tablicy Mendelejewa, to dalej będzie dobra dla środowiska. Przecież sam proces przetwarzania jest niesamowicie nieprzyjazny środowisku.
Nie ważne, co weźmiecie i tak będzie to szkodliwe. Albo zabijecie zwierzęta, albo będziecie bawić się chemikaliami, albo i jedno i drugie. Tego raczej nie da się rozwiązać, no chyba, że sami będziecie tworzyć ekologiczne buciki.
Historia magistra vitae est. Make love and war![img]http://www.userbars.org/data/media/1/atheist.jpg[/img]
A w syntetyki nie ładuje sie połowy tablicy mendelejewa? Te lakiery, farby, utrwalacze... Wydaje mi się, że najbardziej nieekologiczny jest tu przemysł hodowlany,. który nie zniknie tak szybko, a do którego nie ma sensu dokłądać kolejnej cegiełki. Chociaż, to gadanie jest zbędne. Na butach ekologia się nie kończy.
Ale ja bym chciała tylko naświetlić sprawę tak, by ukazac, że skórzane buty wcale nie muszą przekreślać kogoś. Każdy ma swoje własne koncepcje, porównania. Ja sie np. zastanawiam coraz częściej czy nie odkupić od kogoś tych nieszczęsnych butów.
Moim zdaniem skory zwierzecej nie powinno sie stosowac ale akurat buty skorzane sa dobrym rozwiazaniem, po pierwsze buty ze sztucznej skory przynajmniej w Polsce sa nietrwale i zadko kiedy dobrze wykonane poprostu widac nawet ze to szajs, po drugie na buty nie idzie wcale tak wiele tej skory fakt ze to okropne miec na nogach trupa ale np. buty ze skory syntetycznej produkowane w Chinach przez pracownikow bez zadnych praw przeciez zaraz po zrobieniu tych Twoich butow mogl dostac kulke w leb i spoczac w rowie, pozostaje jeszcze kwestia zdrowia- w sztucznych butach strasznie poca sie stopy, gdy jest zimno to marzna a jak goraco to sie prawie gotuja. Akurat co do butow to z wielkim zalem wmawiam sobie ze ta skora to to co zostalo ze zwierzat ktore umarly dla miesa :((
Banana: allegro.pl . A jeśli chodzi o skórzane i ich produkcję- one też przyczyniają sie do wielu szkód. Najlepiej nabyć na allegro i nawet jeśli będą ze skóry to tylko ujma dla Twojego wegetarianizmu i dla Ciebie- dla środowiska i dla zwierząt i dla ludzi to najlepsze rozwiązanie.
No a te nieskórzane nie są takie złe i na pewno można znaleźć wyprodukowane w Niemczech we Włoszech.
Jak znależć buty które nie są ze skóry wystarczy wpisać w wyszukiwarce: mikrofibra buty
Mikrofibra to materiał w coraz większym stopniu recyklingowy (butelki plastikowe i inne palstyki).
Po raz pierwszy mikrofibra (taka jak na buty) używana była na jachtach (materiał ekskluzywny), ma pewną zaletę pod wpływem zmian wilgotności nie rozciąga się ani nie kurczy w takim stopni jak zwykła skóra, to dlatego.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja