Film Kraina Traw stworzony przez jednego z ekipy Monty Pytona. Patologia do potęgi dotyka tam niemal wszystkiego. W tym tego, na co jestem osobiście niezmiernie wyczulona, czyli dziecka, jego dzieciństwa, sposobu wychowania. Moim zdaniem nic w tym filmie nie jest normalne. Ktoś słabszej kondycji psychicznej, po przejściach mógłby zeschizować. Jaki cel przyświecał twórcy ?Nie mam pojęcia. Osobiście nie polecam. Owszem jest ładna scena wprowadzająca, gdy kamera przedziera się przez trawy i dopada konika polnego, który wygląda nie jak owad, a jakiś niesamowicie skomplikowany robot, rodem z filmów sine ficion. Scena końcowa rzuca ciut światła. We mnie jednak pozostają wątpliwości, czy po tylu latach życia w chaosie, patologii, można skorzystać z danej przez los szansy i odmienić swoje życie. Czy to jest realne z tym ogonem wlokącym się za istota ludzką, wypaczoną przez najbliższych. Film przykry i przygnębiający. Pokazujący brudy tego świata, zależność i bezbronność dziecka. Lubię kino dające do myślenia, ale ten film jak dla mnie, to jeden wielki koszmar.
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
KLIMT. Film ciężki, przykry, chaotyczny. Jak dla mnie pozbawiony sensu. Pokazujący brudy tego świata, widziane oczami osoby chorej psychicznie. Jak ludzie to pełni wad, ułomni, często psychicznie chorzy. Jak dzieci to niechciane, kiepsko wychowywane, pokazane bez empatii. Jak seks to mechaniczny, okupiony chorobami i zbędnym potomstwem. Jak zwierzaki to pomijając koty, w klatkach do eksperymentów medycznych. Mam wrażenie, że wszytko jest w nim mi obce. Nie ma miłości, przyjaźni, muzy, celu. Są używki, prostytutki, nawet ładne, ale wyzbyte uczyć, przeraźliwie puste. Są choroby, makabryczna śmierć w osamotnieniu. Jest tłum, obłuda, niszcząca krytyka, wieczne spory, oszalała kamera, często wiruje co tylko w połączeniu z treścią pogłębia dekadenckie nastroje. Dla mnie to już drugi z rzędu film pozbawiony piękna, ciepła, pozytywów. dotyczący dewiacji, chorób psychicznych. Jak córcia wróci idę z nią na kreskówkę.
[edytowane 24/8/2006 od kazamuko]
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Nie widziałam tego filmu ale z tego co piszesz, to nie jest chyba za fajny ;/ Nie lubie takich filmów ponich odrazu psuje mi się humor i do końca dnia jestem przygnębiona.
Pozdrawiam
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
To że ktoś(Terry Gilliam) należał do Monty Pythona to nie znaczy że ten film ma być śmieszny.. Jego filmy są raczej z reguły przygnębiające. Pamięta się o nich przez całe życie. Muszę nadrobić braki i obejrzeć "Krainę Traw". Ja osobiście niezbyt lubię "fajne" filmy, sztukę typu fast food. Grupa Monty Python to zupełnie inna bajka, ale to mój ulubiony typ humoru. Nie ma wątpliwości że ich twórczość jest "psychiczna". To jest humor absurdalny.
A ja uważam, ze ten film jest bardzo dobry, ma klimat, a że pokręcony? hmm taki styl - przynajmniej oryginalny, nieholywoodzki. On zresztą wyreżyserował jeszcze bardziej pokręcone Las Vegas Parano z Johny Deepem czy 12 małp. Film godny zobaczenia ale raczej dla widzów o mocnych nerwach - ta dziewczynka zagrała koncertowo a i Jeff Briges był znakomity.
Cokolwiek robisz lub marzysz, że możesz to zrobić - Zacznij tylko. W zdecydowaniu drzemie geniusz, siła i magia.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja