wiem, że temat może nie jest zbyt oryginalny ale cóż..
Mimo to zachęcam do wypowiadania się: oglądacie seriale, jesteście uzależnieni od jakiś albo byliście
śmiało piszcie (może być z uzasadnieniem 😉 )
dla mnie najlepszym serialem jaki oglądałem był Red Dwarf -angielskie poczucie humoru w czystej postaci plus klimat sci-fi :), rewelacyjne były też Space: Above and Beyond i Millennium - oba z niepowtarzalną atmosferą i grą aktorów...
obecnie znajduję czas jedynie dla dr. House'a 😎
stay classy...
Allo Allo, Detektywa mOnka i Desperate Housewives tez lubiłam 😀
A ponadto Buffy, The Vampire Slayer, 4400, Heroes, Masters Of Horrors (ale póki co dostałam tylko 1 sezon), The L Word (czekam na kolejny sezon), Dante's Cove, i wiele Asian Drama, które pożyczyłam, a tytułó nie znam 😮 Jakmi się jakieś tytuły przypomna to napiszę 😀
Ogólnei kocham seriale :rotfl: Mogłabym na nich siedzieć całe życie 😀
A, i jeszcze Charmed 😀 (tak jak misię przypomniało)
Sailor Moon Live Action (for example)
[edytowane 4/9/2008 przez Nantosvelta]
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Seriale to zapychacze czasu ale:
Dr House uwielbiam
Ostry dyżur tez był doskonały
Czasami jak mam czas moze byc Hotel Babylon ale nie szukam go specjalnie by oglądac
Pamiętam Alfa wbrew pozorom mądry film, choć ostatni odcinek smutny:(
Na koniec się otworzę i przyznam do czegoś 🙂 lubie wszystkie odcinik star trek wiem ze niektórzy mnie wyśmieją, ale doskonale przy nim odpoczywam "odkorowuję" 🙂
[edytowane 7/9/2008 przez adamrozew]
[edytowane 7/9/2008 przez adamrozew]
Moje absolutne hity to: [b]Allo Allo[/b] (ile razy bym nie słyszała:"Ty głupia kobieto!" albo "Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!" to leżę ze śmiechu :D) , [b]Monty Python[/b] (chyba nie muszę uzasadniać 🙂 - a "MP i Święty Graal" jest arcydziełem xD), [b]Fawlty Towers[/b](polski tytuł "Hotel Zacisze") z Johnem Cleesem z Monty Pythona, [b]Detektyw Monk[/b] o genialnym detektywie, który po śmierci żony nabawił się ostrej nerwicy natręctw, prześmieszne 😀 (moja ulubiona scena chyba z 1 sezonu: przesłuchują jakiegoś gościa w pokoju przesłuchań, Monk stoi na zewnątrz za szybą wenecką i nagle widzi zabrudzenie na szybie, więc nie mogąc znieść tego widoku, wyciąga szmatkę, liże ją i nagle w ciszy rozlega się wysoki dźwięk pocierania mokrej szmatki o szybę :rotfl: a wszyscy patrzą na Monka z wyrzutem :rotfl: ),
Loviik, wymieniłaś dokładnie moje typy! Pomijając Monty P. i Johna Cleesa, co do którego już wcześniej się kiedyś dogadałyśmy, cieszę się, że ktoś wreszcie docenił Monka! Dziś ok. południa leciał jakiś odcinek z czwartej serii- o tym, że jego żona jednak nie umarła- i trochę byłam zła na męża, że AKURAT WTEDY zadzwonił, łobuz;-)
Zapomniałam dodać, że nie znoszę "Gotowych na wszystko". Pozostałe tytuły kompletnie nic mi nie mówią
[edytowane 7/9/2008 przez rubia]
[edytowane 7/9/2008 przez rubia]
to ja dołączam do grona osób lubiących brytyjskie seriale 😀 Allo Allo i Hotel Zacisze były prześmieszne 😀 w dodatku, może to dziwne, ale bardzo lubię czeskie seriale-głownie ze względu na język i jeszcze obejrzałam 1 i 2 drugi sezon "Weeds" i okazało się całkiem fajne
a nie lubię "skazanego na śmierc" i mam alergię na "m jak miłośc", fuj
Doktor uwielbiający Ostry dyżur i Dr House'a a to mnie zaskoczyłeś 😀
Jeśli chodzi o ostry dyzur to był doskonale zrobiony profesjonalnie, pamiętam jak z kolegą na dyzurach staraliśmy sie zgadywać jednostki chorobowe. Jak był nowotwór to np na zdjeciu rtg w tle faktycznie był widoczny guz, jak defibrylowali to było na monitorze migotanie komór,wszystko bardzo profesjonalne, oczywiscie nie możliwe jest aby wszyscy lekarze wszystko tak potrafili - to jest tylko tak dla celów filmowych, trudno ciągle zmieniać głównych bohaterów. Ale takie szpitale z takimi mozliwoscia diagnostycznymi terapeutycznymi są, równiez takie są stosunki między personelem, studentami i są takie możliwosci wypoczynku. Pamietam taki szpital Uniwersytetu w Nottingham gdzie jako student zamiast w Polsce parę miesięcy chodziłem na zajęcia z ich ostatnim rokiem medycyny. Zespół składał się profesora, dwóch doktorów i szesciu studentów, pamiętam jak profesor siadał na parapecie okna i na luzie omawialiśmy przy "Housowskiej" tablicy przypadki które wcześniej badaliśmy wszystko na luzie ale zarazem z duzym szacunkiem dla Profa. Jak Profesor zajął nam porę lunchu to poszedł z nami na X-ray meeting (omawianie zdjęc Rtg z całego szpitala) i siedział do końca pomimo, ze wcześniej tego nie robił. Zdarzyło się kilka razy za asystenci kogos z nas zapraszali na kolacje. Normalne dorosłe układy. W tym czasie w Polsce traktowani bylismy jak dzieci. Pamietam tez pokoj odpoczynkowy dla lekarzy gdzie moglismy chodzic, codziennie swieza prasa, tosty, bilard fotele, tylko po to aby lekarz był wypoczety gdy bedzie musiał działać.
Jesli chodzi o Housa znam mnostwo lekarzy którzy lubią ten serial.
Jeśli chodzi o ostry dyzur to był doskonale zrobiony profesjonalnie, pamiętam jak z kolegą na dyzurach staraliśmy sie zgadywać jednostki chorobowe.
Ech, Adamie! Niestety, dla mnie w tym serialu najważniejszy był niejaki George C. i myślę, że nie nie jestem odosobnionym przypadkiem 😉 :rotfl:
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja