Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

pies albo wegetarianizm...  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

Baby_lemonade
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 35
19/09/2007 1:13 am  

Od ok. 1 miesiąc jestem wege. Rodzice nie byli zachwyceni, ale nie zmuszali mnie do jedzenia mięcha. Mają mi kupic psa, ale pod jednym warunkiem-mam przejść na 'normalne' jedzenie :/. Dzisiaj nawet moja mauśka nie pozwolila mi zrobic sobie weganskiego obiadu, tylko musiałam zjeść placki ziemniaczane(ale to tylko chyba dlatego, ze zawsze robie syf w kuchni, jak gotuje ;p). Myslalam, zeby jesc mięso przez jakis czas, az do kupna psa, ale boje się, że gdy przestane to robic, to go oddadzą. Co radzicie? Chcę zarówno miec zwierzaka jak i być wegetarianką(a nawert weganką). Może zjeść raz mięso i je zwymiotować(na pewno to zrobię, na sam zapach padliny chce mi sie wymiotowac)? Proszę o rady. pozdrawiam!

[edytowane 18/9/2007 przez Baby_lemonade]


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
19/09/2007 1:28 am  

Szczerze mówiąc nie wiem, nie podoba mi się ten szantaż. Chyba bym zrezygnowała z psa na razie. Przykro mi, że ludzie, rodzice, używają takich argumentów.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
vegetena
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 964
19/09/2007 1:36 am  

Nie no, zatkało mnie po przeczytaniu tego posta. Ale po niektórych rodzicach można się wszystkiego spodziewać. Po pierwsze, to przeczytaj wątki na forum "gdy rodzic mówi nie" - z nich dowiesz się co mówić o wegetarianizmie rodzicom, aby się na niego zgodzili i takie tam..... Swoją drogą, to naprawdę brak słów na to.... Rozumiem, że na obydwu rzeczach Ci zależy, ale na jednej chyba nie aż tak, co? Zastanówmy się, czemu stawiają taki argument pod tego psa - może jeśli miałaś coś, nie opiekowałaś się tym ani nie znałaś się za bardzo? Może w ogóle jesteś nieobowiązkowa? Jeśli tak, wpierw zapracowałabym na dobrą opinię o tym. I wszystko spokojnie, bez nerwów. Albo źle się odżywiasz i oni to zauważają? Nie wiem, za bardzo się narzucasz? A może chodzi niby o koszty diety wegetariańskiej (totalna bzdura)? Wygląda na to, że chyba jeśli będziesz mieć psa, to tylko Ty się będziesz nim opiekować, tak? Bo po tym, że przeczytałam o oddaniu, to..... Brak słów ;/ Po co niby masz zjeść raz mięso i zwymiotować? Wg mnie to trochę naciągane, z Twojej strony też. A może wpierw doprowadzić jedną sprawę do sedna, a potem zaczynać drugą.... I duużo czytaj. Pracuj spokojnie nad sobą i rodzicami.Swoją drogą, to może na Twoim miejscu rozważyłabym szczeniaka ze schroniska - może zmiękną trochę pod wpływem tych biednych zwierzaków czekających na dom i zrozumieją choć w części ideę wegetarianizmu, a Ty będziesz mieć psa.... O ile to pierwsze możliwe. Jeśli to nie pomoże i nie dają Ci dojść do słowa, możesz podrzucić im jakiś sensowny list....


OdpowiedzCytat
Baby_lemonade
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 35
21/09/2007 4:50 pm  

Hmm..potrzekam jeszcze trochę , pies będzie mogl zostac sprzedany za 2 tygodnie.
Poprzednim psem sie opiekowalam, rodzice oddali go, poniewaz mojej sioestrze nie podobalo się to, ze... sie lenił. To dlatego że nie byla usuwana u niego martwa sierść. nie odżywiam się chyba źle. Moja matka ma zreszta znajomą dietetyczkę i mowi, ze powinnam z nią kiedyś porozmiawiać. Z pieniędzmi też nie ma problemu. Najbardziej przeciwko mojemu sposobowi odżywiania - co dziwne- jest moje rodzenstwo. Potryekam, az moje siostry zajma sie swoimi sprawami i pojade z ojcem po tego psa. Co do czytania mysle, ze powinnam kupic jakas ksiazke o wegetarianizmie. W kazdym razie nigdz nie zjem juz miesa.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
21/09/2007 5:00 pm  

Może lepiej wstrzymać się z kupnem psa, jeśli miałby potem cierpieć przekazywany z rąk do rąk jak przedmiot.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
vegetena
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 964
21/09/2007 6:24 pm  

Otworzyłam usta ze zdziwienia jaką głupotę potrafią ludzie z psem wymyślić. Tak jakby człowiek nie gubił włosów. Pomyśleć, jak ten pies się czuł. Mam ochotę użyć wulgaryzmu.... Psa na Twoim miejscu bym teraz nie kupowała, jak mówi Lily....


OdpowiedzCytat
e-anandas
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 195
21/09/2007 7:25 pm  

Jak to sie dzieje ze polacy to tacy wielcy milosnicy psow?? W zadnym innym kraju nie widzialem tylu psow. Czy posiadanie psa to jakas narodowa tradycja? Spacery z psem to tez narodowy sport? Czy moze jest on substytutem czegos czego nam brakuje? I do tego brak kultury zwiazanej z posiadaniem psa.

Tylko zycie poswiecone innym warte jest przezycia....


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
21/09/2007 8:50 pm  

Skąd takie pytania? Psy są fajne.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Koniara
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 563
21/09/2007 9:56 pm  

ja bym chyba wybrała wegetarianizm. psa kupisz, cos nie spasuje i go oddacie.
w ogole sama napisalas ze miesa niegdy juz nie zjesz, no ale jak kupisz tego psa i nie bedziech chciala jesc to oddadzą go jak tego wcześniejszego. bezsens.
albo wybierz jedno, albo drugie 😉
ja bym wybrała wegetarianizm.
a jak bys juz jednak wolała miec psa to weź ze schroniska 🙂

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?


OdpowiedzCytat
Czarna_Agg
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 13
05/10/2007 2:10 pm  

Oj ja miałam taką samą sytuacje tyle że z moją Kotą =)
Tylko że ja wymyśliłam ciekawy mendowniczy plan =)
Otóż od września postanowiłam zostać wegetarianką, ale juz w lipcu upatrzyłam w schronisku ślicznego malusiego kiciusia, i mam powiedział -0 Ty dostaniesz kotka jeśli nie przejdziesz na wegetarianizm. Wtedy zadziałała moja wyobraźnia oświadczyłam że wybieram wege a ze strony moich rodziców to było wielkie WoW, a ja na drugi dzień kupiłam białko w tabletkach itd.
Ale to tylko część planu. 7 września moja mam ma imieniny więc jako prezent dałam jej - KOTĘ =)
A prezentu nie można odrzucić a już tym bardziej ODDAĆ.
Wyszło na moje jestem wegetarianką od ponad roku i mam kiciusia ! 😎

Czarna Agg


OdpowiedzCytat
Baby_lemonade
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 35
06/10/2007 1:08 am  

Moi rodzice dalej kombinują jak znów nawrócić mnie na 'normalne' jedzenie. Teraz ojciec kupił mi nową komórkę, ale dostanę ją pod warunkiem, ze zacznę jeść mięso. Akurat! I tak z nikim nie rozmawiam ;p
Czarna_agg dobry pomysł, ale ja poczekam, aż rodzice naprawde zrozumieją jak bardzo mi zależy na bycie wege jak i opiekunem zwierzaka.


OdpowiedzCytat
annflower
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 47
27/10/2007 9:18 pm  

tak sie nie powinno robić 🙁 albo to albo to, to szantarz, zupełnie nie potrzebny i burzy zaufanie.


OdpowiedzCytat
Patrice
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 194
01/11/2007 6:07 pm  

musze przyznać ze te metody mnie przerażają 🙁 moi rodzice sami kupili naszego psa, a kotka to tata też znalazł i to bez względu na to co bym jadła czy nie jadła...Nie chce nikogo oceniac ale mysle ze takie traktowanie dzieci i zmuszanie za pomoca szantażu jest bardzo złym sposobem i jeszcze traktowanie psa w sumie w tak przedmiotowy sposób. Naprawde wspólczuje i mam nadzieje że rodzice zmienią swoje postępowanie i wszystko wyjdzie super 🙂


OdpowiedzCytat
zapapalka
rozmówca
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 71
26/11/2007 12:34 am  

Ja na Twoim miejscu nie poddałabym się ich szantażowi i zrezygnowałabym z psa.

Nie wiem jaka broń zostanie urzyta podczas trzeciej wojny światowej,ale czwarta będzie na maczugi. . .


OdpowiedzCytat
Kapibara
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 163
26/11/2007 5:57 pm  

Metoda Twoich rodziców jest przede wszystkim nieskuteczna ( prawda?).Powinni sobie zdawać sprawę, że młody człwoiek w takiej sytuacji jesli już nie z przekonań to na złośc rodzicom nie jadłby mięsa, bo to nie jest uczciwe i w porządku. I najważniejsze: pieskadaje się dzieciom po to by wyrabiać w nim opiekuńczośc, obowiązkowośc i WRAŻLIWOŚĆ .Dziecko odkrywa że jak sie pieska pobije, nadepnie to będzie piszczał ( przynajmniej szczeniak) i nagle małe dziecko odkrywa ( świadomie czy też nie), że on tak samo czuje jak człwoiek mimo że nie jest tak mądry.
Takie sa powody brania psów, poza oczywiście funkcją obronna i spożywczą ( ale to bardziej na wschód ;p )
Widzicie ten absurd?
Oczywiście jak mniemam nie masz 5 lat 🙂 i wrażliwości nie musisz dopiero budowac ale twoi rodzice moim zdaniem traktują cie jak kompletną smarkulę. Osobiście wyśmiałabym mamę gdyby mi postawiła takie ultimatum.

Trzymam kciuki, nie poddawaj się. Oni na pewno niedługo zauwarza że nie sa to metody które skutkuja.Pozdrawiam


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca