Z moich doświadczeń wynika, że duża ilość kwasów w nich zawartych może uszkodzić szkliwo. Może jest na to jakiś sposób, ale nie wiem jaki - jeden mówi, żeby nie myć od razu zębów, bo szkliwo jest rozmiękczone i musi ponownie się utwardzić (oczywiście w minimalnym, niezauważalnym stopniu), inna droga to myć od razu. Nie wiem, co jest prawdziwe.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
O zęby powinno się dbać, choć osobiście znam osoby, które tego nie robią i mają bardzo zdrowe. Za jakość uzębienia odpowiedzialna jest też nasza genetyka. Wiadomo przecież, że jak kobieta w ciąży nie dba o zęby i ma zepsute, to przekazuje to maleństwu. I nie jest to mój wymysł.
A co do cytusów to zgadzam się z Lily. Usłyszałam to samo od stomatologa i sprawdziłam na sobie. Miał rację. Faktem jest, że cytrusy a już najbarzdziej cytryny uszkadzają szkliwo. Organizmowi potrzeba więcej wapnia.
Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.
Śmiejcie się, śmiejcie 😉
Ale jak moja mama szukała jak najwięcej rzeczy anty-wegetariańskich, to sie właśnie tym posłużyła 🙂
Ale nie to że wymyśliła, tylko tak jej powiedział sąsiad, który próbował przejść na wege i mu sie zęby zaczęły ruszać xD
Myślałam że padnę ;p
Dzieci raczej nie rodzą się z zębami 😉 Może ktoś widział dziecko po ostrej kuracji antybiotykowej, która rzeczywiście może uszkodzić szkliwo. Ale żeby dziecko miało jakieś ubytki w ciele po urodzeniu to matka musiałaby być prawie na śmierć zagłodzona. Płód wysysa z kobiety wszystko, co mu jest potrzebne - jej kosztem.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
No pewnie, że wypadają, mi już wszystkie wypadły 😉 Tak na serio, oczywiście, że nie (: To zależy od tego co jesz(nie chodzi o podział mięso- niemięso, ale o słodycze)Ja już kawał czasu jestem wegetarianką i mam(nie, nie chwalę się) piękne zęby, może dlatego, że zupełnie odpuściłam słodycze(dobra, czasem jakiś wege smakołyk zjem=)), ale duże znaczenie ma także higiena zębów.
Dzieci raczej nie rodzą się z zębami 😉 Może ktoś widział dziecko po ostrej kuracji antybiotykowej, która rzeczywiście może uszkodzić szkliwo. Ale żeby dziecko miało jakieś ubytki w ciele po urodzeniu to matka musiałaby być prawie na śmierć zagłodzona. Płód wysysa z kobiety wszystko, co mu jest potrzebne - jej kosztem.
Serio dzieci nie rodzą się z zębami? a to ciekawostka ;P Mojej mamie pewnie chodziło o to, że dzieci mają ogólne problemy ze zrowiem i koścmi.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja