a atrakcje ... nikt nie przyjedzie tylko po to żeby napić się piwa w pubie w warszawie, jakaś organizacja powinna być ...

atrakcje? metro i pałac kultury to mało ? kurcze to może faktycznie umówmy się w Londynie albo w Paryżu...w sumie to niedaleko

Ale masz wymagania 😛 Spotkanie samo w sobie jest wielką atrakcją, w zeszłym roku wypaliło. Nie wiem, jakich rozrywek oczekujesz, tym bardziej że czas jest ograniczony do tych kilku(nastu) godzin.

No ba, szybciej dolecę do Londynu, niż dojadę do Warszawy :P, tylko czy z Łodzi mam połączenie?

Właśnie możemy pójść do lunaparku, tylko czy jest w Warszawie ? 😮

[edytowane 30/6/2009 przez pmk]

niektórym to się w dupach poprzewracało od dobrobytu 😎 z Lodzi do Wawy dojechać to mniej niż banalne, wsiadasz w jeden pociąg i jedziesz, niektórzy nie mają takiego szczęścia

Fasola a ty skąd jesteś? 😮

Właśnie możemy pójść do lunaparku, tylko czy jest w Warszawie

jest kino [b]Luna[/b] koło [b]parku[/b] choć nie wiem czy to się liczy...

a atrakcje ... nikt nie przyjedzie tylko po to żeby napić się piwa w pubie w warszawie, jakaś organizacja powinna być ...

Ej sorry, ja rok temu przyjechałam z drugiego końca PL żeby zjeść wege obiadek i posiedzieć w parku, ale było super, czego Ty oczekujesz?? Organizacja jest, w sensie ja i Bellis 😛

Sagamore, W PKiN też byłam 😛

Ja niczego nie oczekuje, ale zawsze fajnie coś zrobić wspólnie, bo potem są nie zapomniane wspomnienia :D:D:D:D

O może zoo, na pewno w Warszawie jest zoo 🙂

Pmk, przystopuj. Wszyscy tam chcą pojechać (tak myślę) po to, żeby ze sobą porozmawiać, poplotkować PRZY OKAZJI zjedzenia czy picia czegoś a nie po to, żeby zwiedzać, to nie wycieczka objazdowa i nie jedziemy tam zwiedzać niczego, tym bardziej, że będzie na to dosłownie kilka godzin.

Rozumiem, to ma sens. Ale mam pytanie do ciebie, jak byłaś rok temu, to jaki był twój stosunek czasu dojazdu do czasu pobytu ?

mam złe wspomnienia z Poznaniakami związane, poza tym oni dziwnie mówią

Nooo teeeeeejjjjj 😛 :rotfl:

pmk jak chcesz mieć jakieś atrakcje to zorganizuj lot śmigłowcem nad Wawą następnie wizyta w jakimś spa a potem kolacja przy świecach z prezydentem.

[edytowane 30/6/2009 przez Bellis_perennis]

Jeśli bym przyjechała na spotkanie to największą atrakcją byliby sami uczestnicy-forumowicze. Każda inna "atrakcja" do pięt nie dorasta TEJ najważniejszej-ludziom obecnym na spotkaniu.

Ja to nawet bym nie wpadła na pomysł urządzania atrakcji bo wiadomo, że jedziemy spotkać się razem po to aby porozmawiać i poznać się w "realu". A do tego najlepszy jest spokój. 🙂

bellis ja jestem z ludu mnie kręcą bardziej przyziemne zabawy 😛

Jaga kompletny brak zrozumienia, uczestnicy uczestnikami, ale przecież nie będziemy na dworcu rozmawiać 😉

-------------------------------

Coś któryś raz ktoś mnie źle rozumie, przecież to nie chodzi żeby pójść na basen, pozatym to było w tonie żartobliwym, nie mówcie że jesteście takim sztywniakami, że będę musiał jak fasolencja musiał pisać (żart)

[edytowane 30/6/2009 przez pmk]