Mam nadzieję, że traktujecie to jak ja - tylko merytoryczna dyskusja, nie kolejne sprzeczki "które miasto lepsze" (bo i tak wiadomo że Wawa to centrum Drogi Mlecznej i kilku pobocznych galaktyk i z tym nie zamierzam nawet się sprzeczać) 😉
Przeraża mnie jednak tak mała znajomość geografii przez rodowitych polaków.
Z Krakowa do Poznania jest 400 km natomiast z Krakowa do Warszawy 300, to tylko 100km różnicy. Wszystko w zaokrągleniu oczywiście.
Kolejny fakt mapowy - z Poznania do granicy zachodniej jest 200 km, z Warszawy do wschodniej - 200 km.
Mapy dostępne są na http://maps.google.pl
Połączenia kolejowe na http://www.pkp.pl
Edit: nie zapomnajmy celu rozmowy - wyłonić optymalne miejsce na ew. przyszłe spotkania forumowiczów, jak ktoś jeszcze uważa, że ma daleko - krzyczeć 🙂
[edytowane 30/6/2011 przez tru]
Przeraża mnie jednak tak mała znajomość geografii przez rodowitych polaków.
Z Krakowa do Poznania jest 400 km natomiast z Krakowa do Warszawy 300, to tylko 100km różnicy. Wszystko w zaokrągleniu oczywiście.
[edytowane 30/6/2011 przez tru]
Tru, a próbowałeś kiedyś kursować między tymi miastami pociągiem? Chociaż ta cała kółtnia jest dla mnie mniej więcej tak samo ważna jak zeszłoroczny śnieg,, to muszę przyznać rację jednemu z moich przedmówców.
Mianowicie z Poznania do Krakowa to spokojnie 10 h można liczyć (a nie 6,5 tak jak wspomniałeś). Że już nie wspomnę o tym że ten pociąg przeważnie jedzie aż do Przemyśla i jest chyba jednym z tych, które najbardziej lubią wydłużać sobie czas jazdy (no ale to już nasze kochane PKP).
Zaś między Pzn, a W-wą rzeczywiście jest jakieś 3-4 godzinki.
A TAK GENERALNIE... to i tak najbardziej się zgadzam z Bellis... że jak chcieć, to móc!
I mała sugestia, że jeśli kłótnia się zbyt rozbryka, to sory ale średnia przyjemność się spotykać w takiej atmosferze 😉
Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie
Z Olsztyna do Poznania jedzie się 8 godzin, mam koleżankę, która tam studiuje i tyle właśnie zajmuje dojazd ;>
Oczywiście, że chcieć to móc, jak najbardziej, tyle tylko, że w moje pracy nie mam urlopu i w grę wchodzi tylko sobota i niedziela odjąć 16 godzin na dojazdy, a w poniedziałek o 4 pobudka. Trochę fatalnie, nie sądzicie? ;]
ja bym na prawde chciała na takie spotkanie,ale wbrew temu co myśli tru do Poznania jedzie się z Krakowa 10 h..
Niecałe 8h bez przesiadki. Przed chwilą sprawdziłam. Jest nawet IR- najtańszy możliwy pociąg i jedzie 7h23min przy założeniu braku opóźnienia. Najszybszy pociąg jedzie trochę ponad 6h.
I mała sugestia, że jeśli kłótnia się zbyt rozbryka, to sory ale średnia przyjemność się spotykać w takiej atmosferze
W tym rzecz.
Zresztą zdeklarowało się sporo osób spoza poznania którym takie miejsce spotkanie bardzo pasuje. Co spowoduje zmiana miejsca? Wcale nie większą frekwencję tylko zmianę osób którym pasuje na inne i tyle. W Poznaniu mamy mocną grupę i jesteśmy w stanie zagwarantować atrakcje i fajną atmosferę.
Ja paręnaście lat temu jeździłam z Krakowa do Poznania, zwykłym pospiesznym, zazwyczaj na korytarzu (lepiej się jedzie prawdę mówiąc) i było spoko. No ale wtedy byłam młoda i nie doprowadzały mnie do zgonu takie podróże 😉 Mimo to myślę, że nie jest tak źle, podróż pociągiem nie jest taka straszna 😉
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Moim celem nie była kłótnia, tylko wyłonienie optymalnego miejsca, jak widać niestety przerodziło się to w egoistyczne udowadnianie, że "JA". A pomyśleliście o innych ? Chodzi o takie miejsce, gdzie większość będzie miała 3-4 h a nie pół doby jak do Wawy.
A tak ciężko korzystać z wyszukiwarki połączeń, po co zgadywać jakiejś bzdury skoro można sobie wpisać i sprawdzić. Co do Kraków-Poznań faktycznie Bellis ma rację - 7:23h nie 6.5h (dokładnie 6:12h) to jest eurocity czyli trochę droższy, mea culpa bo było późno. No ale 7.5 to wciąż nie 10.
Dobra, teraz będę egoistką:
jesli spotkanie będzie w Poznaniu, to z wielką chęcią oraz nieskrywaną przyjemnością, się z Wami zobaczę!!
A jeśli nie, to nie przyjadę, bo jestem tak totalnie spłukana, że aż żal pisać! (no chyba że ktoś z Poznania wybierze się ze mną na stopa, jeśli by wyszło gdzieś w Polsce. To spoko)
PS. a słyszeliście o czymś takim: http://www.polskibus.com/ ? Podobno funkcjonuje o wiele sprawniej niż nasze PKP (ale jedynie między niektórymi miastami)
Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja