Niniejszym, za inicjatywą członków naszego szacownego forum otwieram temat dla normalnych inaczej : p, jak to często nas postrzegają wielbiciele lata, czyli na oko jakieś 80% populacji 😉
Będziemy tu sobie narzekać na upał, tęsknić za zimą, ale również możemy wymieniać się informacjami, gdzie warto wybrać się na narty, łyżwy, tudzież inne godne polecenia sporty zimowe 🙂 A może kiedyś umówimy się na wspólny wypad narciarski ; p? Tak więc zapraszam!
[edytowane 22/11/2008 od Loviisa-chan]
No to wypada sie nie zapisac 😛 Niech zyje zima! Pozdrawiam wszystkich cieplolubnych inaczej 🙂
... troche czasu pozniej... I gdzie jest reszta tych, co sie mieli zapisac? Ech... (pamietaj, wiecej optymizmu), moze jutro sie zapisza 🙂
Moze na zachete wiersz o sniegu 🙂 A dalej na odstraszenie moj (nikt nie mowil ze ma byc latwo 😉 ) 🙂
Archibald Lampman
"Snow"
White are the far-off plains, and white
The fading forests grow;
The wind dies out along the height,
And denser still the snow
A gathering weight on roof and tree,
Falls down scarce audibly
The meadows and far-sheeted streams
Lie still without a sound;
Like some soft minister of dreams
The snow-fall hoods me round;
In wood and water, earth and air
A silence everywhere
Save when at lonely intervals
Some farmer's sleigh, urged on,
With rustling runners and sharp bells
Swings by me and is gone;
Or from the empty waste I hear
A sound remote and clear
The barking of a dog, or call
To cattle, sharply pealed,
Borne echoing from some wayside stall
Or barnyard far afield;
Then all is silent and the snow falls
Settling soft and slow
The evening deepens and the grey
Folds closer earth and sky
The world seems shrouded, far away.
Its noises sleep, and I as secret as
Yon buried stream plod dumbly on and dream...
I jeszcze moja grafomania zwiazana troche z zima 🙂
Za oknem wrocila znow zima
I drogi skryl kir zapomnienia
Gdy we mnie wciaz tli sie tesknota
Za cieplem Twojego spojrzenia...
[edytowane 14/4/2008 przez verufer]
Chi vuol veder il ciel, poi morir'
Też jestem zimolubna 🙂 I zapewne mam sentyment do zimy poprzez mojego poprzedniego psa który zimę uwielbiał całym swoim dumnym jestestwem, szalał na śniegu, tarzał się i nurkował w nim- z utęsknieniem czekaliśmy na zimę oboje, ja leżąc na panelach i oblewając się wodą a on leżąc na płytkach w łazience, obłożony wilgotnymi ręcznikami...
Sportów zimowych nie uprawiam(no, chyba,że się poślizgnę i przejadę pewien dystans na tyłku 😉 )
Do lata mam jakąś awersję - czasami aż nie wiem co wtedy ze sobą zrobić, mózg mi się gotuje z gorąca i łapię coś w rodzaju letniej odmiany depresji zimowej która często się innych ima.
Białowieska się Puszcza.
ale Was mało 😛
Spoko, jest więcej, tylko jeszcze się nie zapisali : p
A ja na początek zaserwuję Wam szczególnie danie, czyli dwa zachwycające filmiki z Bode Millerem, nietuzinkowym zawodnikiem alpejskiego Pucharu Świata : )
Tutaj słynne zdarzenie, kiedy na zawodach zaraz na początku odpięła mu się narta i przejechał na jednej prawie całą trasę :D:
http://pl.youtube.com/watch?v=__Faa87IQhk&NR=1
A tutaj coś niesamowitego:
http://pl.youtube.com/watch?v=sjMsvSof5O8&feature=related
[edytowane 22/11/2008 od Loviisa-chan]
Dzięki Loviiso za ciekawe filmy. Obejrzałem drugi bo pierwszego nie mogłem w całości odtworzyć. Niesamowita koordynacja ruchowa i wyćwiczony zmysł równowagi. Gdyby zawodnik nie miał kasku to chyba nie skończyłby tego slalomu :oo:
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
U mnie oba filmiki sie dobrze odtwarzaja, wiec jesli chcesz obejrzec go do konca to sprobuj moze jeszcze raz, Stanislaw... Jedno po obejrzeniu mi przychodzi na mysl: ten Bode to ma chyba pecha proporcjonalnego do umiejetnosci akrobatycznych 🙂
P.S. Dzieki Lovi za pochwale wiersza 🙂
Chi vuol veder il ciel, poi morir'
Kolejna miłośniczka zimy staje w szeregu. 😀
Nie zawsze tak było że lubiłam zimę. Stało się to w momencie gdy założyłam po raz pierwszy narty. Było to jakieś 8 -9 lat temu. Uczyłam się jeździć jeszcze na klasycznych nartach. Nie było łatwo, raczej było śmiesznie , licząc wszystkie wywinięte orły. :rotfl:
Teraz to co innego, carving- sama przyjemność. Jestem samoukiem, więc fachowe porady od instruktora mile widziane. W związku z tym uśmiecham się do Ciebie droga Loviiso.
🙂
p/s Filmiki rzeczywiscie niesamowite, dzięki.
Nie zawsze tak było że lubiłam zimę. Stało się to w momencie gdy założyłam po raz pierwszy narty. Było to jakieś 8 -9 lat temu. Uczyłam się jeździć jeszcze na klasycznych nartach. Nie było łatwo, raczej było śmiesznie , licząc wszystkie wywinięte orły. :rotfl:
Teraz to co innego, carving- sama przyjemność. Jestem samoukiem, więc fachowe porady od instruktora mile widziane. W związku z tym uśmiecham się do Ciebie droga Loviiso.
🙂
Zgadzam się, stare narty to była masakra w porównaniu z carvingami, choć muszę się przyznać, że mam spore trudności z ich oswojeniem...no, ale na razie miałam na nogach tylko slalomki, promień 14m, więc taki dla zaawansowanych raczej, a ja średnio-z. jestem 😉 A porad chętnie udzielę, kiedy tylko będziesz chciała : )
[edytowane 22/11/2008 od Loviisa-chan]
Miałam się zapisać, no to jestem:)
Kurczę, internet włączany tylko wieczorami i masa do roboty... To mnie kiedyś wykończy! Ale mam nadzieję, że przynajmniej doczekam do następnej zimy. Potem już może mnie wykańczać 😛
Żadna prawda nie wydaje mi się bardziej oczywista niż ta, że zwierzęta potrafią myśleć i odczuwać tak jak ludzie
Wiosna to piękna pora roku! Wszystko się budzi do życia i kwitnie... Tylko pogoda mnie denerwuje na wiosnę. Rano jest zwykle za zimno, a po południu za gorąco. Nigdy nie mogę się tak ubrać, żeby nie wracać do domu taszcząc kurtkę w rękach...
Żadna prawda nie wydaje mi się bardziej oczywista niż ta, że zwierzęta potrafią myśleć i odczuwać tak jak ludzie
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja