Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Z kim jesteście w związku?  

Strona 26 / 28 Wstecz Następny
StellaArtois
weteran forum

A "przyjaciel" to trochę zbyt mocne słowo, by używać go w liczbie mnogiej (jak dla mnie oczywiście).

Dobrze, że dodałaś, że dla Ciebie. Mnie na szczęście nie obowiązują Twoje zasady, więc pozwolisz, że będę trzymać się swoich ;]
A o byciu w związku na dłuższą metę wiem wystarczająco, by stwierdzić, że wegetarianizm odgrywa w nim drugorzędną rolę, tak samo jak szereg innych kwestii.
Jednak rozumiem, że droga, która nie jest prosta nie jest dla każdego - ona jest dla najlepszych 🙂
Pozdrówki 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 12:10 am
Lily
 Lily
Famed Member

Bo chyba w ogóle potrzebna jest pewna zgodność poglądów i wzajemna tolerancja, a kruszyć kopie można o wiele rzeczy. Jeśli ktoś chce atakować mięsożernego partnera za to, że nie jest wege, i na odwrót - jeśli mięsożerny partner atakuje nasz wegetarianizm to nie wróży dobrze. Tak samo w kwestiach religii czy poglądów politycznych. Znam w okolicy pewne małżeństwo, które rozpadło się między innymi z powodów polityczno-religijnych i to po wielu latach. Po prostu konflikt tak narósł, że to stało się nie do zniesienia.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 12:19 am
StellaArtois
weteran forum

Oczywiście Lily, ale czy tak musi być ZAWSZE? Moim zdaniem wszelkie próby generalizowania są skazane na porażkę. Wszak każdy z nas jest inny, unikalny - skąd więc pomysł, że każdy w związku zachowa się tak samo?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 12:23 am
jazz
 jazz
stały bywalec

ja w związku jestem z mięsożercą ,kocham go i tyle-oczywiście w idealnym świece byłby wege ale moja mama mój brat i praktycznie wszyscy wokół (oprócz mojej ukochanej SIMY :love: )jedzą mięso ,no przecież nie przestanę ich kochać z tego powodu.
zresztą ja przez pół życia też jadłam mięso -czyli byłam nic niewarta ???

ps;mój ukochany gotuje specjalnie dla mnie wege posiłki i razem ze mną je zjada :hiya:

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 6:35 pm
Bellis_perennis
Famed Member

I dzięki Tobie jest jedna osoba więcej która zjada mniej mięsa a może nawet kiedyś w ogóle z niego zrezygnuje? 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 6:47 pm
Lily
 Lily
Famed Member

Oczywiście Lily, ale czy tak musi być ZAWSZE? Moim zdaniem wszelkie próby generalizowania są skazane na porażkę. Wszak każdy z nas jest inny, unikalny - skąd więc pomysł, że każdy w związku zachowa się tak samo?

Hmm, nie rozumiem, co masz konkretnie na myśli.
A tak w ogóle przez 10 lat byłam związana z mięsożercą, który już mięsa nie je, więc nadal nie wiem, czy wegetarianizm to powinno być centralne kryterium wyboru, skoro to się może zmienić - w obie strony.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 7:06 pm
StellaArtois
weteran forum

Miałam na myśli te narastające konflikty na tle przekonań, o których pisałaś i które w przypadku Twojej znajomej pary doprowadziły do rozpadu związku.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/12/2012 7:16 pm

A "przyjaciel" to trochę zbyt mocne słowo, by używać go w liczbie mnogiej (jak dla mnie oczywiście).

Dobrze, że dodałaś, że dla Ciebie. Mnie na szczęście nie obowiązują Twoje zasady, więc pozwolisz, że będę trzymać się swoich ;]

Zastanowie się, czy pozwolę. :rotfl:

A o byciu w związku na dłuższą metę wiem wystarczająco, by stwierdzić, że wegetarianizm odgrywa w nim drugorzędną rolę, tak samo jak szereg innych kwestii.
Jednak rozumiem, że droga, która nie jest prosta nie jest dla każdego - ona jest dla najlepszych 🙂

Ot, taki komentarz do mojej wypowiedzi, w której nie wypowiadałam się właściwie ani 'za', ani \\przeciw'. Nie ma to ja wysokie mniemanie o sobie.

Wegetariamizm przeważnie nie jest wyznacznikiem tego, czy w fazie początkowej związku chcemy/nie chcemy z kimś być. Wiadomo że do głosu dochodzą wtedy zupełnie inne uczucia, emocje, itd. Jednak gdy wielkie WOW na drugą osbę zaczyna nam mijać, wtedy mogą się pojawić konflikty na tym tle. Oczywiście tak jak ktoś napisał wyżej, wszystko zależy od tego jakimi jesteśmy ludźmi, w ogóle od mnóstwa czynników. Też do naszego podejścia do bycia wege. Jeśli dla kogoś jest to sprawa fundamentalna i traktuje wegetarianizm jako sposób patrzenia na świat, to pytanie czy będzie umiał zbudować przyszłość z kimś kto patrząc na krowę, widzi zupełnie co innego?

I proszę mnie nie atakować wielce, bo to są tylko moje luźne przemyślenia, Wszak nie dla mnie droga, która nie jest prosta. Choć tak naprawdę uważam że to o czym mówimy każdy powinien rozsądzić sam w sobie. A potem przekonać się w praktyce.

Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/12/2012 12:15 am
Samanya
bywalec

jeszcze, powtarzam jeszcze jestem w jakimś chorym związku, którego nie mam odwagi zakończyć...

bo on bierze mnie na litość...
damn it!
nie pasujemy do siebie pod wieloma względami, ale chyba tylko ja to widzę.
niektórzy mi nawet mówią, żebym dała nam jeszcze szansę i nie robiła mu tego.
jak ja żałuję ze dopuściłam aby zabrnęło to aż dotąd.

Jednak rozumiem, że droga, która nie jest prosta nie jest dla każdego - ona jest dla najlepszych

dobre 😉
ale na razie to czuję się ta najgorsza... 🙁

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 12:37 am
StellaArtois
weteran forum

Nusiaczku, ja Cię proszę, nie trwaj w toksycznym związku. To ogranicza i męczy, nie pozwól wampirowi emocjonalnemu zawładnąć Twoim życiem.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 3:38 am
Fatty
weteran forum

Nusiaczku, im szybciej to ukrócisz tym lepiej.

http://www.youtube.com/watch?v=d2-n6wLl6YI

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 12:25 pm
Samanya
bywalec

Fatty, baaardzo fajny kawałek, dzięki 😉

To ogranicza i męczy,

dokładnie tak jest.
i jeszcze wpędza w poczucie winy..bo przecież "to taki dobry chłopak"

uff...co się odwlecze to nie uciecze

🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 1:25 pm
bułek
forumowy expert

Jakby co, jestem wolnym (od wolności, a nie szybkości :P) weganinem ;).

Wśród mięsożerców jak i wegetarian/wegan zdarzają się wartościowe osoby (jak i nieciekawe). Nie ma reguły. Dieta (czy też światopogląd to nie wszystko). Liczy się głównie osobowość, charakter.

Ja do tej pory się ograniczałem do wege, ale teraz zastanawiam się czy nie zrezygnować z tego "filtra".

Tylko nie wiem jak z posiłkami, bo mięso mnie obrzydza. Dziwiłem się kiedyś ludziom, których to razi do czasu aż sam się z tym nie spotkałem. Widziałem, czułem zapach krojonej ryby i zbierało mi się na mdłości :casstet:
Wegańskie jedzenie nie śmierdzi. No chyba że kalafior, brukselka, ale porównania nie ma z trupem ;).

Poza tym niektóre argumenty mięsożerców powodują, że się odechciewa kontynuować rozmowę np. przemoc, wykorzystywanie zwierząt, było jest i będzie, więc co to zmieni?

[edytowane 5/1/2013 przez bułek]

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 1:45 pm
StellaArtois
weteran forum

Tylko że związek nie polega na roztrząsaniu tego, czy mięso jest obrzydliwe czy nie itd, a na wzajemnym wspieraniu. Ja nie mam zamiaru zmieniać nikogo na siłę, sama też na siłę nie będę się zmieniała. Jeśli ktoś akceptuje taki układ to jest szczęście 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 1:50 pm
Fatty
weteran forum

uff...co się odwlecze to nie uciecze

🙂

...ale to co się odwleka Tobie będzie ciążyć, a jemu dawać zbędne nadzieje, ze jeszcze może będzie ok. Jestem za szybkim zakończeniem czegoś takiego, potem człek co prawda przez jakiś czas może się borykać z poczuciem winy, momentami nawet z tęsknotą, ale jak to wytrwa, zregeneruje się i odetchnie to czuje, że jest lepiej.

Porzucaj ten filtr bułek, porzucaj 😉 Zawsze to większy teren do polowania na kogoś interesujacego 🙂

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/01/2013 7:31 pm
Strona 26 / 28 Wstecz Następny
  
Praca