czasami w przypływie desperacji zastanawiam sie czy takie specyfiki jak wspomniany juz goracy kubek jest wege? bo w ich składzie nic takiego konkretnego nie jest napisane...
ale moje przeczucia podopowiadają mi co innego 😉
bo nie sądzę,żeby tworca czegos takiego myslal o vegetarianach 😉

aha i rozważania n.t. bardzo wątpliwych wartości odzywczych zupek w proszku pozostawmy na marginesie. bo to to wszyscy doskonale wiedza. ale czasami bywa sie w takich miejscach, gdzie nic innego dla ciebie sie nie znajdzie. wiec pytam prewencyjnie 😀

no i co sądzicie o takiej np. pomidorowej albo grzybowej? 😉

[edytowane 2/8/2006 od sunnylion]

Ja osobiście staram się nie tykać żadnych takich chemikaliów w proszku.

Osobiście unikam zupek w proszku, chyba że bulionik firmy "Drobar". Zwłaszcza Knorra, do którego mam całkowity uraz.

dzieki ineska 😉

w sumie to już wszystko powiedziane zostało Jeżeli sytuacji zmusi Cie aby wszamac tego typu wynalazek poprostu sprawdź skład bo czasami nawet w pomidorowej można się natknąc na składniki pochodzenia zwierzęcego 😎

mam nie miły zaszczyt pracować w fabryce takowych zupek (amino) jako "konserwator maszyn na hali produkcyjnej" (czyli po prostu sprzątam to świństwo) na szczęście ma to miejsce tylko raz w tygodniu ,max 8h.widząc to wszystko od środka i sprzątając to ochydstwo robi mi się nie dobrze i dziwie się ludziom, którzy lubią podobne "specjały"...
nie macie pojęcia jak to wszystko jak wygląda!!! Wyobraźcie sobie, że znajdujecie w swoim przysmaku włos, filtr od papierosa, kawałek plastiku i inne dość zaskakujące rzeczy... mając świadomość i wiedząc, że podobne rzeczy dzieją się w każdej hali produkcyjnej innych firm nie pozostaje mi nic innego jak założenie ogródka i dożywotniego korzystanie ,wyłącznie z jego zasobów... 😛

życzę smacznego 😛

to samo z bulkami i ciastkami w wyrobach piekarniczych. Najlepsze jest to jak ciasto z innego wypieku jest wkladane do wyrabiania czegos innego. ehhh

jeżeli koniecznie chcesz zrobić coś na szybko to polecam owsiankę express, można kupić w tesco na półce obok produktów sojowych. ja właśnie dzisiaj kupiłam, jak będę jeść to powiem jak wyszła. jest też taka z suszonymi morelami:)

w większości nie ma dodatków mięsnych, chociaż raz, (grzybowa?) znalazłam kawałek mięsa.. na opakowaniu nic o takim dodatku nie było..

Zupki - ok. Ale co do rosołu chyba nie masz wątpliwości? 🙄

no ale pomidorowa np tez na miesie jest.....napewno bo to jest rosol z sosem pomidorowym :]

hehe na szczescie obeszlo sie bez zadnych swinstw sztucznych, zylam na owocach 😉 i wege kebabie ;D
ale moja kumpela kupila sobie "zlotego kurczaka" i czytamy sklad a tam zadnego slowa o jakimkolwiek miesie, po prostu nic podejrzanego, wszystko roslinne 😉 ale zlew mialysmy...zloty kurczak bez miesa 😉 ciekawe jak robia rosol bez miesa 😀 hahaha

no a jakims sposobem mają tam wsadzić kurczaka? ugotować zupkę z nim? po prostu dodają jakiś sztucznych substancji smakowych, zapachowych, dlatego dla mnie takie zupki chińskie, i sosy, sa jak najbardziej wegetariańskie. no chyba, że mowa o tych nielicznych wyjątkach, które zawierają kawałki mięsa.