suplementacja białka? odżywki białkowe? a to ci heca.
Niedobór białka to mit, zazwyczaj człowiek spożywa więcej białka niż jego organizm jest w stanie przyswoić.
Poczytaj sobie uważnie ten temat:
[url=modules.php?op=modload&name=XForum&file=viewthread&tid=1327]www.wegetarianie.pl/modules.php?op=modload&name=XForum&file=viewthread&tid=1327[/url]
Czy jemy cokolwiek oprócz soi?
Ech, dużo białka jest w innych strączkowych: różne odmiany fasoli, cieciorka, groch, wreszcie produkty zbożowe. Kto powiedział, że wegetarianie objadają się soją? Jest tyle możliwości. Pozdrawiam.
Ps. I poczytaj sobie dyskusje na forum w dziale Kuchnia i odżywianie.
Siwcia, jeśli czujesz się lepiej to naprawdę cię podziwiam... Ja jestem wegetarianką od dawna i niedawno zaczęłam czuć się w zasadzie źle. Mleko sojowe piję sporadycznie, nie łykam żadnych pastylek, nie jadam kiełków ani kotletów sojowych... Właściwie mój wegetarianizm polega na tym, że nie jem mięsa i większości słodyczy, czyli wszystkiego, czego wege się wystrzega... Może to błąd... Sama nie wiem...
Od jakiegoś czasu regularnie nękają mnie zajady. Doszłam do wniosku, że zdrowa, właściwie zbilansowana dieta ( przynajmniej wg.mnie ) nie daje rady. W związku z tym chciałabym zapytać czy znacie , stosujecie jakieś w 100 % wege witaminy, które uzupełniają ogólne niedobory ( chociaż sama nie wiem jakie mogą one być ). Od razu dodam , że niedawno robiłam szczegółową morfologię i wyniki były ok.
Czekam na rady.
[edytowane 25/9/2011 od hipiska]
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Od jakiegoś czasu regularnie nękają mnie zajady. Doszłam do wniosku, że zdrowa, właściwie zbilansowana dieta ( bynajmniej wg.mnie ) nie daje rady. W związku z tym chciałabym zapytać czy znacie , stosujecie jakieś w 100 % wege witaminy, które uzupełniają ogólne niedobory ( chociaż sama nie wiem jakie mogą one być ). Od razu dodam , że niedawno robiłam szczegółową morfologię i wyniki były ok.
Czekam na rady.
Mialam ten problem pól roku temu. Wlaczylam najpierw b2, pozniej jeszcze zelazo (morfologia byla w normie), i dlugo nic nie pomagalo. I zaczelam miec mozliwosc zywic sie daniami organic i co najwazniejsze roznorodnymi (sama dla siebie tylko tak bym nie gotowala). i w koncu minelo.
Mozna miec morfologie w porzadku, a mimo to ogromne niedobory czy to zelaza, czy witamin, z b12 i innymi wlacznie.
Zrób sobie badania na ferrytyne i zelazo.
B2 w najoiekszych ilosciach wystepuje w mlecznych, wiec postaraj sié já spozywac w wiekszych ilosciach z innych zródel, jesli mleczne ograniczasz.
[edytowane 21/6/2010 przez an]
ania
No właśnie od jakiegoś czasu znowu piję więcej mleka - zajady wówczas mijają , ale kiedy tylko odstawiam mleko i jego przetwory zajady znowu wracają. Chyba po prostu mam organizm, który weganizmu by nie przyjął.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
hm.. ja zauważyłam, że kiedyś dość często robiły mi się zajady.. Brałam jakiś preparat z drożdży (nie pamiętam już jaki bo to było dawno) i pomagało, ale teraz trochę inaczej się odżywiam (więcej warzyw, owoców, strączków, pełnoziarnistych rzeczy i orzechów) jest lepiej i rzadko kiedy mam zajady, najczęściej jak mam mało czasu, co przekłada się na to, że gorzej jem a poza tym stres, niewyspanie (patrz sesje) i w efekcie czasem mam zajady albo częściej afty;/ I podobnie jak hipiska zauważyłam, że jak jem mniej przetworów mlecznych potrafią pojawić się zajady... Może niektórym weganizm nie jest wskazany? Bo o ile niektórzy są weganami i czują się świetnie, nawet nic nie suplementując to inni mają niedobory nawet jak biora tą nieszczęsną B12, o której się mowi tyle.. Każdy organizm jest inny i każdy postępuje według własnego sumienia i potrzeb organizmu..
a tak wracając do suplementów to ja zażywam B12 samą (Naturell) albo Chela-Ferr (zelazo+kw. foliowy+B12+B6+ wit C), mam też falvit bo kiedyś mi lekarz zalecił ale z takich wielowitaminowych preparatów kto wie ile się wchłonie...
Przy okazji witam na forum i pozdrawiam jako, że jestem tu nowa;)
Lips (tabletki i maść) pomógł mi na zajady praktycznie od razu. Czy to znak, że nie jest to grzybica, a niedobór witaminy B2? Możliwe też, że brak mi innych witamin, w tym np.cynku, bo zauważyłam też białe plamki na paznokciach. W związku z tym zaczynam suplementować.
Chyba najlepsza będzie spirulina, aczkolwiek jeszcze się zastanowię, na razie wybiorę do końca Lips.
Z tego co czytałam, spirulina nie zawiera żadnych składników odzwierzęcych, więc pewnie będzie ok. Nie wiem tylko czy brać ją cały czas czy też np. robić miesięczne przerwy? I czy wystarczy stosowanie 1 tabletki dziennie (zawsze lubię minimalizować ilość tabletek).
Myślałam, że moja dieta obędzie się bez suplementów, ale niestety póki co nie do końca się to sprawdza.
[edytowane 5/9/2011 od hipiska]
[edytowane 5/9/2011 od hipiska]
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Spirulina OK, ale 1 tabletka to za mało, o ile sobie przypominam, dawka wynosiła nawet kilkanaście. Tyle że trzeba z tym uważać, bo zawiera analogi B12, co przy słabej podaży B12 może spowodować problemy - one zastępują B12, ale nie spełniają tych samych funkcji, za to wtedy witamina może się gorzej przyswajać, bo organizm jakby się myli (z tego co wiem, choć jeśli ktoś ma inne dane, to proszę sprostować). Jeśli łykasz spirulinę w tabletkach, to trochę tak, jakbyś jadła dajmy na to szpinak czy pietruszkę, to nie jest chemiczny suplement 😉
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja