Jestem wegetarianką, ale chciałabym schudnąć. Znacie może jakieś diety odchudzające, które zachowują przepis wege? Bo jak na razie znalazłam same opierające się na stekach i kurczakach :/ :casstet: pomóżcie mi. Czekam na odpowiedź...

ja proponuję zacząć od odrobinki dyscypliny- niejedzenia po 18 czy 19, nie podjadania między posiłkami. Może siłownia/rower/basen? Ja w ten sposób zrzuciłam ze 12 kilosów jak nie lepiej (nie pamietam ile wazyłam :D). Teraz jem takie ilości, że pewnie niektórzy zdziwiliby sie. Waga stoi w miejscy ok 70 kg (przy wzrosci 178 cm). Nie jest jakas wymarzona, ale mi odpowiada. Diety odchudzające sa raczej nieskuteczne. Ponoć dobra jest dieta grup krwi. Ja mam grupe A wiec owowegetarianizm jest prawie idealnie zgodny z nia. Polecam tez czerwona herbate- jest pyszna, ponoc spala tłuszcz (pewnie bardziej działa na podświadomość). Przyspiesza natomiast przemiane materii co jest przyjające chudnięciu. I pamietaj- tu trzeba być cierpoliwym, by odchudzanie miało sens i długotrwały skutek. 😉

Jeśli chciałabyś schudnąć to mam pare sprawdzonych rad.
*Przedewszystkim trzeba się ruszac,ćwiczyć bez tego nici z zgrabnej sylwetki.
*Zrezygnuj z przetworzonej żywności także z gazowanych napoi,zawieraja wiele pustych kalorii ,a przy tym nie sa zbyt zdrowe.
*Regularne posiłki oraz lekkostrawna kolacja działają cuda.
*Niezapominaj o śniadaniu inaczej bedziesz głodna cały dzień.
*Urozmaicaj posiłki niepopadaj w rutyne,niech talerz bedzie ''barwny'' dodawaj różnokolorowe warzywa,nasiona czy przyprawy.
*Zrezygnuj lub ogranicz w znacznym stopniu sól i cukier(sprawdzaj skład kupowanych produktów)
*Pij wode i herbaty ziołowe.
*Zamień białe pieczywo na pełnoziarniste,ryż biały na brązowy itp.
*Codziennie jedz owoce i warzywa.Sa pyszne i maja mnóstwo potrzebnych wtaminek i skł.odżywczych.
*Warto przejżeć tabele kaloryczności (niektóre produkty mogą wydawać sie niskokalorycznie a wcale takie nie są)

[b] Dieta wegetariańska - najlepszy sposób na odchudzanie[/b]

[i] Dieta wegetariańska musi zaspokajać energetyczne potrzeby organizmu. Pomimo zapewnienia wystarczającej ilości kalorii, większość pacjentów już w czasie pierwszych tygodni stosowania diety wegetariańskiej pozbywa się nadwagi. Po tym wstępnym okresie następuje stabilizacja wagi na prawidłowym poziomie.
Właściwości odchudzające przypisuje się złożonym węglowodanom, które są głównym składnikiem diety wegetariańskiej. Dlatego do stosowania diety wegetariańskiej zachęca się osoby pragnące na stałe pozbyć się nadwagi. Tradycyjne niskokaloryczne diety są z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ nie gwarantują utrzymania obniżonej wagi po zaprzestaniu kuracji. Wszystkie te diety bazują na założeniu, że skoro zyskuje się wagę, gdy je się za dużo, to wystarczy radykalnie ograniczyć jedzenie, aby organizm zaczął spalać własny tłuszcz dla zapewnienia potrzeb energetycznych.
Tymczasem okazuje się, że gdy drastycznie ograniczymy zwykłe wielkości posiłków, nasz organizm odbiera to jako okres głodówki, uruchamiając szereg mechanizmów samoobronnych. Głównym z nich jest obniżenie poziomu metabolizmu o 15-20 procent poniżej normy. Obniżony poziom metabolizmu utrzymuje się przez kilka tygodni po zaprzestaniu diety niskokalorycznej, zanim organizm powróci do normy.
Gdy po okresie stosowania niskokalorycznej diety powraca się do odżywiania na normalnym poziomie, często, bardzo szybko wraca się do wagi sprzed kuracji a nawet wyższej. Jest to typowy przykład tzw. fenomenu yo-yo, który tłumaczy niepowodzenia przy stosowaniu radykalnych diet niskokalorycznych.[/i]

[b] doktor Andrzej Kawecki[/b]

Ja pije ciagle czerwoną herbatę i posilam się odchudzajacą zupą z kapusty.

A czy panierowane grzyby są dozwolone...?

A ja osobiście nie wierzę w zbawienną moc ruchu. Musiałabym się zajeździć na śmierć. Wypróbowane. Za to dieta działa, ale raczej taka drastyczna.

Joga godzinami. To nie męczy i nie idzię się "zmachać", ale przydałby się instruktor, bo można sobie zrobić krzywdę.
Kurs tańca, najlepiej latynoskiego. Nawet nie zauważysz, jak polecą kilogramy:) w Łodzi z tego co wiem zajęcia dwa razy w tyg. ok. 60-80zł, ale to naprawdę daje profity, no i kondycje.

Ruch daje moc, jeśli jednocześnie czerpiesz z niego przyjemność. Jak na siłę wbrew sobie biegasz tudzież jeździsz na rowerze to nic z tego nie będzie... no i trzeba pamiętać, że po wysiłku można być strasznie głodnym (ja tak mam po basenie) i wtedy je się 2 razy więcej niż się powinno i bilans kalorii wyrównany...

[edytowane 4/4/2007 od EvilOne]

A ja osobiście nie wierzę w zbawienną moc ruchu. Musiałabym się zajeździć na śmierć. Wypróbowane. Za to dieta działa, ale raczej taka drastyczna.

proszę nie siać defetyzmu.

drastyczna dieta bez ćwiczeń? fuuuj, zwiotczała skóra, cellulit. poco to komu.

Wyznaję zasadę, że odchudzanie bez ruchu jest guzik warte. co z tego, że na 500 kcal czy mniej (tak rozumiem 'drastyczną dietę') zrzucę 5 kg, skoro wcale nie poprawi się mój wygląd? a nawet jeśli owszem, to na bank efekty byłyby lepsze gdyby dodać do diety jakieś fajne ćwiczonka.

Należy pamiętać jednak o tym o czym pisze EvilOne - z drugiej strony nawet jak się naćwiczymy że łohoho, ale potem zjemy za dużo to i tak nie schudniemy. 😉

Wydaje mi się że należy po prostu ruszać sie swobodnie.
Tak by uwolnione ciało falowało... (:

[edytowane 5/4/2007 od ptakbezglowy]

Elis bardzo ładnie zebrałes te wszystkie zasady do kupy..:)....A ogólnie można taką zasade na świetna figurę stworzyć..:wegetarianizm+ruch..:D...Ewentualnie jakieś kremiki nawilżajace..jeśli ktoś potrzebuje dużo schudnąć..żeby skórka nie zwiotczała..:P....