Nie jem słodyczy.................
słodkości to owoce 🙂
,ale było ciężko na początku.......trzeba dorosnąć do pewnych rzeczy . Cały czas się uczymy i dochodzimy do pewnych wniosków 🙂
Dodam , choć temat jest o słodycze,że
nie piję soków w kartonach, nie piję pespi, fanty itp. , nie piję alkoholu.
Mam fajne sokowirówkę i z niej wychodzą różne smaczna cudeńka, i woda naturalna niegazowana ok 3 litry dziennie.
Po prostu wege.........
[edytowane 17/3/2009 przez Misia_WEGA]
Moim przestępstwem jest osądzanie ludzi nie po tym jak wyglądają, lecz po tym, co mówią i myślą. Moim przestępstwem jest to, że jestem bardziej bystra od ciebie - nigdy mi tego nie wybaczysz.
Dwa lata temu ktoś wspomniał o "Mlecznych Bułeczkach" firmy Dan Cake. W jej składzie używane były wątpliwe skłądniki- mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych oraz stearyoilomleczan sodu. Oba emulgatory mogą być pochodzenia zwierzęcego. Te bułeczki są pyszne, przez przypadek ich spróbowałem, a potem spojrzałem na skład. Napisałem więc email do Firmy Dan Cake. Otrzymałem bardzo przyjemną odpowiedź- emulgatory te są pochodzneia roślinnego. Przeklejam:
Szanowny Panie X
Używane przez nas emulgatory są pochodzenia roślinnego (z oleju palmowego).
Producentem obydwu emulgatorów jest firma Beldem/Puratos z Belgii.
Dodatek emulgatora jest konieczny ze względów technologicznych podczas przemysłowej produkcji.
Filozofią naszej firmy jest jednak minimalizowanie dodatków do żywności i używanie tylko bezpiecznych
surowców od najlepszych dostawców. W zakładzie wdrożyliśmy system HACCP, który jest regularnie weryfikowany,
również przez jednostki zewnętrzne, co potwierdzają certyfikaty IFS i BRC.
Tak więc super! Bułeczki te są naprawdę pyszne. Możemy je jeść.
Dwa lata temu ktoś wspomniał o "Mlecznych Bułeczkach" firmy Dan Cake.
Hm... nie jestem pewna, ale to chyba byłam ja. 😀
Wtedy je uwielbiałam. Teraz już ich nie jem, ale cieszę się, że są wege. Ja też pisałam do Firmy Dan Cake. [tak w ogóle to bułeczki były produkowane u mnie w mieście ; )] I również dostałam odpowiedź, że skład bułeczek jest ok.
słynęłam z uzależnienia od słodyczy, jadłam minimum jedną tabliczkę czekolady dziennie, nie przeszkadzał mi w tym wegetarianizm ; p. teraz jako wegan ku zdziwieniu rodzinny, nie mam z tym problemu, zajadam się wegańskimi ciastkami, kupczymi, jak i własnej roboty : ), poza tym preferuję owoce w wielu formach ; p. myślę, że jest to zdrowe rozwiązanie nie tylko dla wegan, ale także wegetarian jak i osób mięsożernych.
BATONIKI MARSA TESTOWANE NA ZWIERZĘTACH!
Mars przeprowadzał eksperyment na szczurach, który miał określać wpływ składników czekolady na naczynia krwionośne. Eksperymentatorzy siłą karmili szczury przez plastikowe rury umieszczone w ich gardłach, następnie rozcinali im łapki, aby otworzyc arterię, która była następnie blokowana by uniemożliwic krwi wypływanie na zewnątrz. Po eksperymencie zwierzęta były zabijane. Inny eksperyment: nakarmione składnikami słodyczy myszy zmuszano do pływania w pojemniku z wodą zmieszaną z białą farbą. By uniknąc utopienia myszy musiały odnaleźc ukrytą platformę, potem były zabijane. W jeszcze innym eksperymencie szczury karmiono kakao ze środkiem znieczulającym zawierającym dwutlenek węgla, aby ich krew mogła być pobrana przez wstrzyknięcie igły prosto w serce, co prowadziło do wewnętrznego krwawienia. Nowonarodzone myszki wpychano do małych komór z pleksiglasu (tworzywo sztuczne podobne do szkła) i zanurzano na prawie pięc godzin w chłodnej wodzie, aby sprawdzic czy składniki czekolady wpływają na ich wskaźnik oddychania.
M&M’S, SNICKERS, SKITTLES, MILKY WAY, STARBURST, THREE MUSKETEERS, TWIX, DOVE, M-AZING, COCOAVIA, ETHEL M, LUCAS, MUNCH – słodycze naznaczone cierpieniem.
http://www.facebook.com/group.php?gid=132280573466144
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja