Wszyscy jedzą, możesz być pewna 🙂
U nas dziś na obiad było: [url] [/url]
czyli kotleciki z grochu i płatków owsianych, mieszanka warzyw z LIDLa i surówka z czarnej rzepy i oliwek. To w ramach 2-go dania, zaś na 1-wsze była wczorajsza, pyszna, przecierowa zupka z czerwonej soczewicy, cebuli, marchewki i mleka kokosowego...poezja 😀 Wszystko to dzieła JAGI.
[edytowane 28/2/2009 przez JankeS]
Ostatnio nie mam czasu by napisać cokolwiek na forum.
Ostatnio było(oczywiście nie wszystko jednego dnia): brokuły w panierce (na moich zarodkach pszennych pisze ze można je dodawać do panierki, czy nie tracą swoich właściwości?), ziemniaki, marchewka na słodko, kotlety z płatków owsianych, kukurydzianych, ziaren lnu, słonecznika, dyni, rodzynek, cebuli, zupa krupnik, jarzynowa. Więcej kulinarnych grzeszków nie pamiętam 🙂
velvet
kasza gryczana z dahlem z brązowej soczewicy (wyglądało ohydnie- szaroburo- ale za to jaki smak!) Zaczynam kolejne podejscie do semiweganizmu- czyli nabiał nie częściej niż raz w tygodniu. Smaku sera nie będzie mi brakować na pewno, bardziej czasu na przyrządzanie tych specjałów. Co do czasu: Velvet, gdyby doba miała 60h, byłabym szczęśliwa! Na razie mam tyle obowiązków, że wykonuję je często kosztem snu, stąd moje milczenie na forum. pozdrawiam wszystkich zabieganych
dobrze Rubio, że chociaż obiad masz pożywny i dający dużo siły! Mam nadzieję, że za niedługo nie będzie Ci potrzebna aż tak długa doba. Kurcze- szkoda, że nie można wirtualnie przesyłać jedzenia- mogłabym coś Wam dziewczyny czasem podrzucić 😉
u nas dziś fasolka po bretońsku-ulubione danie J. 😛
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja