Jako że w niektóre dni pracuję 16 godzin, a przerwy mam tylko 10-minutowe, to nie mogę sobie tam pozwolić na żadne uczty typu placki ziemniaczane lub owsiane, bo to się za długo je. Zresztą smaczne jest tylko po upieczeniu, bez leżenia i odgrzewania. Jutro zatem na śniadanie i obiadokolację będą pożywne 'bomby', które po podgrzaniu można po prostu wypić i gotowe. Jadłospis na jutro:
5:15 - 0,7 kg jabłek
9:00 - mikstura z jogurtu, kremu z migdałów blanszowanych, miodu i syropu
14:00 - 5 bananów
17:00 - mikstura z jogurtu, kremu z migdałów czekoladowych, miodu i cukru Muscovado
a u mnie ziemniaki z kotletami z grochu plus zrobione przed swietami kotlety po grecku , ktore nie mialy szczescia w czasie swiat zaistniec na talerzu bo za duzo bylo innych smacznych pysznosci hehe. Ale tym razem kotlety na cieplo byly a nie na zimno 😉 + zielona herbata,
Spagetti z bloga pewnego pana 😉 http://kuchniaww.blogspot.com/2010/04/spagetti-z-brokuowym-pesto-wedzonym.html
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja