no banana mu - dziwne, że wycinamy nastolatki za śmieszne posty a tacy "kolesie" piszą sobie co chcą...Bella obrzucał Cię wyzwiskami? I ja o tym nic nie wiem? Admin!!!!!!!!!!!!

Szymonie, niepokojąco łatwo wyrzucasz z siebie różnorakie epitety w stronę współforumowiczów. Nie chcemy czegoś takiego na forum.
Jeżeli zjadłeś smaczną wegetariańską lub wegańską potrawę i chcesz się tym podzielić z innymi, pisz śmiało. Jeśli nie, to opuść ten temat i powstrzymaj się od prowokowania.
Pozostałych proszę o ignorowanie zaczepnych treści jeżeli takie będą się potarzać - będzie wówczas łatwiej posprzątać temat.

banana

Ty to tylko o bananach myślisz 😉

to dla Ciebie :* :* :*

A tak w temacie obiadowym to dziś były warzywa na parze plus frytki z cieciorką.

Adminie nie wiem czy potrafisz zauważyć, ale to nie ja zacząłem słać obraźliwe teksty, lecz właśnie tru, wystarczy spojrzeć ciut wstecz.
Niektórzy użytkownicy jak Bellis czy 'tru' widać lubią prowokacje, skoro z każdej wypowiedzi robią zaczepne treści, czepiając się chamsko i agresywnie reagując. Normalna kulturalna dyskusja im widać nie wystarcza.
Warto zauważyć że to właśnie z winy tych toksycznych "forumowiczów" Bellis_perennis i 'tru' zawsze pogarszały się warunki na forum. Ja tylko utylizuję ich ataki;)
Dziś na dinner był makaron nitki - część w przyprawie kuchni włoskiej, a część w kremie czekoladowo-orzechowym:)

[edytowane 4/11/2010 przez szymon1980kat]

[b]Bellis [/b] zjadłbym sobie fryteczki, oj zjadłbym 🙂 ale ostatnio niestety zaczyna mnie coś wyprzedzać:P więc muszę zacząć mniej tłusto i bardziej warzywnie się odżywiać.
Wczoraj były młode ziemniaczki z koperkiem, fasolka szparagowa oraz kotleciki sojowe w panierce - góra jedzenia (jakoś nie umiem robić mało 😉 ).

Dziś w zamyśle jest zupa-krem z brokułów i tego co się nawinie pod rękę.

P.s. Może nie obiadowo, ale się pochwalę - wczoraj piekłem ciasto drożdżowe, truskawkowo-ananasowe, wyszło pycha, został już tylko kawałek 🙂

Oho a te kotlety to się na tłuszczyku nie smażyły? 😉 hehe 😉
Narobiłeś mi apetytu i chyba sobie jutro zrobię kotlety sojowe i duszone ziemniaki 😀

no ja własnie dziś robię...znaczy próbuję 😉 jak na razie to cała kuchnia jest w nich a ja desperacko staram się nadać im jakikolwiek kształt pozwalający je usmażyć LOL aaagggrrrrhhh zjem je chyba na surowo...

Jeśli jesz jajka to dodaj jajko - masa się łatwo sklei. Ja jeszcze dodaję mąkę i bułkę tartą, żeby zagęścić. 😉

Dzisiaj jadłam obiad u chłopaka i były frytki z keczupem, surówka z białej kapusty, marchewki, cebuli, kukurydzy i czegoś tam jeszcze 😉 i jajko sadzone. 😉

Jutro będę robić fasolkę szparagową w sosie pomidorowym (zesmażony pomidor z cebulką) z kaszą gryczaną i ogórkiem kiszonym domowej roboty oraz na życzenie mamy ugotuję zupę ogórkową z tych ogórków. 😉

Mmm...kotleciki sojowe- też mi zrobiliście ochotę 😀

Tylko że na jutro mi jeszcze została fasolka czerwona- dzisiaj na obiadek dokroiłam do niej ogórka kiszonego, paprykę, rzodkiewkę i zjadłam pyszne tortille 😛 A do tego zupka pomidorowa mniam 🙂

dzięki Nela89 jakoś dałem radę 😛

Ogórkowa wyszła pyszna, aż sobie z tego łakomstwa język poparzyłam. 😉

Po obiedzie zjadłam mandarynki, które smakowały jak maliny - aż się boję czego dodali, żeby te mandarynki urosły, a także kilka truskawek, które w tym roku są wybitnie mało słodkie i jest mi z tym źle hehe.

[b]Aneto[/b] wrzuciłam przepis na moją lasagne 😀 kiedyś się pojawi 😉

Wczoraj ostatecznie zjadłam duszone ziemniaki z fasolką płaskostrąkową z zasmażką. Do tego sałatka z pomidorów.
Dziś wyczekane kotlety sojowe.
Muszę się pochwalić, że zrobiłam ciasto marchwiowe z orzechami i bananami 😀

Bellis aż się zaśliniłam- przypomniałaś mi jak kocham ciasto marchewkowe 😛 Muszę je zrobić jak będę u mamy (ma maszynę, na której szybko można zetrzeć marchew 😉 ) .
Janusz robi dziś boską fasolkę po bretońsku- to już wiadomo co będzie na obiad, podwieczorek i kolację 😀

Pierogi z jagodami polane jogurtem naturalnym na słodko! O tak kocham świeże owoce 🙂

Jadziu ja kiedyś sobie nie potrafiłam wyobrazić ciasta z marchwi :rotfl: a to takie dobre, że hej 😀

Czy ktoś tu kiedyś używał serów wegańskich? Bo szukam zamiennika dla zwykłego żółtego sera do pizzy i lasagne. Pisałam już w temacie o serach i nic :/ wiem, że pewnie drogie ale to i tak chciałam używać od święta. Czy są zjadliwe i czy macie jakąś sprawdzoną firmę? Nie chcę kupować w ciemno :/