Gotowe kotlety enerbio z Roosmanna (warzywne)- bulgur, przyprawy, skrobie, zalewa się wrzątkiem i smaży. Nawet dobre, mocno przyprawione. Do tego kiełki smażone, cukinia, marchewka, pietruszka. A teraz duża czarna, czyli mocna herbata, słodka.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Dziś po włosku. Klasyczne niewegańskie w wersji wegańskiej, czyli makaron w sosie pomidorowym z warzywnymi dodatkami, włoskie zioła - wszystko obficie posypane płatkami drożdżowymi, nieaktywnymi - szczerze je polecam weganom i wegankom, bo smakują jak parmezan (przy tym sporo witamin z grupy B). Idealne również do wszelkiego rodzaju pesto (z brokuła albo klasycznie z bazylią), a nawet typowego włoskiego risotto, oczywiście jeśli ktoś o tej porze roku ma świeże grzyby, ha, (ja póki co ratuję się pieczarkami, tudzież boczniakami, z dodatkiem suszonych grzybów ubiegłorocznego zbioru:)
Ja się kiedyś muszę chyba szarpnąć i zaopatrzyć w te cuda typu owe platki, tempeh(?), jakieś cudowne przyprawy np. typu papryka wędzona gdzieś w internecie, bo 8 rok wegetarianizmu mi leci, a ja tak mało spróbowałam 😛
Ja dziś frytki pieczone w piekarniku, a równolegle przygotowywałam paprykarz jaglany do kanapek i burgery buraczano-jaglane na jutro. Tak ostatnio szalałam, z jaglanką, że wyczerpały mi sie zapasy 😉
Białowieska się Puszcza.
Dzisiaj batat z kiełkami z patelni usmażonymi razem z pokrojoną drobno cukinią, do tego zasmażane buraczki i warzywa z parownika (marchewka, pietruszka).
Obficie popite czarną herbatą, oczywiście słodką (wiem, że utrudnia wchłanianie składników odżywczych, ale nie potrafię sobie odmówić, a poza tym mam wrażenie, że dobrze działa na mój żołądek, np. po zielonej czy białej mnie mdli).
W ogóle bataty ostatnio uwielbiam, szkoda, że dość długo się pieką, z piekarnika bardziej mi smakują, ale z oszczędności czasu zwykle gotuję na parze.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Fatty, ta surówka na pierwszym zdjęciu to z czego (oprócz marchwi, widzę też chyba sezam i kiełki)?
Wczoraj kotlet jaglano-soczewicowy-otrębowo-owsiany z kiełkami smażonymi, do tego warzywa na parze, dzisiaj powtórka z rozrywki.
[edytowane 2/4/2014 od hipiska]
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Dzisiaj obiad z piekarnika: bataty, kotlet z grochu, cukinia i marchewka. Kotlet posypany kiełkami rzodkiewki, pestkami słonecznika i dyni, wszystko polane oliwą.
Ubóstwiam bataty, pieczone są jeszcze lepsze niż gotowane.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja