Dziś na obiad będę mieć kotlety sojowe firmy "SOJVITA"
nie wiecie jak smakują:question:
czy są smaczne:question:
co w nich jest :question:
z góry dziękuje:)

Ojej... po prostu spróbuj to się dowiesz. Smaku nie da się opisać. Poza tym zależy jak przyrządzisz. Niektórzy twierdzą, że smakują jak gąbka, ale ja gąbki nie jadłam, więc nie mogę potwierdzić.

Kotlety sojowe są z mąki sojowej niemodyfikowanej (POLGRUNT), domyślam się, że inne firmy też tak robią ;).
Domowej roboty kotlety robi się najczęściej (z tego co widziałem w przepisów) z okary, czyli z "odpadów" sojowych podczas robienia mleka sojowego.

Co do smaku kotletów sojowych: przyjmą taki smak jaki będzie miała zalewa w której je rozmoczysz.
Pomijając to same w sobie mają swój specyficzny smak ,którego nie można przyrównać do żadnego innego (ani gabki, ani skarpet, ani mięsa :P).
Spróbuj rozmoczyć je w samym wrzątku, to przekonasz się jak smakują:).

Podsumowując dobre są i tyle. Przysmażysz na patelni obtoczone w bułce tartej i wychodzą pyszne... "Tradycyjne" kotlety, bez znaczenia z czego zrobione, po prostu się chowają ;).

[edytowane 26/6/2008 przez bułek]

Przyznam, że zaintrygowało mnie pytanie o ten smak, bo (mimo że często je jadam) nie mam pojęcia, do czego ten smak porównać. w sumie chyba raczej nijaki;) nabierają smaku wywaru, w którym je gotuję- kiedyś na przykład ugotowałam z dodatkiem kilku grzybów suszonych- wyszło pysznie:) generalnie ostatnio robiłam kilka razy kotlety sojowe własnej roboty- to dopiero pyszności:)

A ja wam powiem do czego można porównać smak kotletów sojowych firmy SOJVITA. Mianowicie do smażonych boczniaków (są to grzyby).

O, fajnie by było. Niestety mnie się jakoś zupełnie z boczniakami nie kojarzą.

do boczniaków bym ich nie przyrównała 😀
powiedziałabym że smakują trochę jak tektura, nie przepadam ani za jednym ani za drugim 😀
dlatego wolę takie własnej roboty, ewentualnie z proszku.

No co Ty, daffnia, nie lubisz tektury?? Żartujesz chyba 😉

ja tam lubie smak tej proteinki sama w domu jej nie mam ale w greenway;u do gulasza meksykanskiego daja i bardzo fajna jest taki delikatny smaczek trudno porownac do czegos ale smaczne

Nigdy sie nie zastanawiałam nad tym, co ich smak mi przypomina... 😛

Ja też porównałabym ich smak do smażonych boczniaków. 😛
Niestety nie przepadam za nimi więc goszczą u mnie zaledwie kilka razy w roku i to ze względu na męża , który je polubił.

😀

Ja się będę musiał zastanowić i znaleźć ciekawy przepis na kotlety sojowe z okary bo niedługo często zagoszczą na moim stole. Może ktoś z Was zna przepis na takie kotlety ale bez smażenia. 😛

Przygotuj bulion (naturalny lub z kostki) rozpuszczony we wrzątku, dodaj kotlety, poczekaj aż rozmiękną, odciśnij wodę; to wszystko 🙂

Z kotletami sojowymi można tak kombinować,że nigdy nie będą miały takiego samego smaku.
Kotlety smazone saute,w panierce z otręb,w panierce z bułki,w panierce z płatek kukurydzianych,zasmażane z kaszą,w sosie,gulasz sojowy. Ja zaczęłam kombinowac z soją tak,że nawet nie pamiętam przepisów jakie wymyslałam:)
Ogólnie można powiedzieć,że z dodatkiem curry i ostrej papryki są dobre,nawet bardzo.
Pozdrawiam.

Dziękuję Wam za podpowiedzi 😛
Pozdrawiam. 😎