Heh, no nie, tym meszkiem nie musisz się w ogóle przejmować... 😉
Mój wczorajszy post na razie nieaktualny, zaszedłem dzisiaj do pierwszego z brzegu sklepu ze zdrową żywnością i okazało się, że mają spory wybór nasionek, a ceny przystępne. Wyszedłem z kilkoma torebkami; rzodkiewka już kiełkuje na talerzyku na oknie 🙂 Interesowałoby mnie najwyżej w jakich sklepach mogę szukać kiełkownicy?...
Dziękuję BlessYa 🙂
Na Allegro widziałem, ale akurat kiełkownicę wolałbym kupić na miejscu, gdyby nie było z tym kłopotów. Wysyłka jest stosunkowo droga, może się zniszczyć i pewnie czekałbym dwa tygodnie, bo doręczyciele lubią nie przynosić mi dużych przesyłek i nawet nie zostawiać awiza (bardzo często dostaję dopiero awizo powtórne po tygodniu leżenia paczki na poczcie). Szkoda, że nie pomyślałem przy zakupie nasionek, żeby się rozejrzeć za kiełkownicą. Zaraz lecę do centrum handlowego szukać pewnej polskiej nowości płytowej i w takim razie od razu się tam rozejrzę w markecie, skoro nie jest to jakiś kosmicznie trudny do znalezienia przedmiot 🙂 Najwyżej w poniedziałek pójdę znowu do zdrowej żywności i ewentualnie ostatecznie wieczorkiem kupię rzeczywiście na Allegro. 😉
Na razie zerkam na talerzyk i trzymam kciuki, żeby coś tam wyrosło.
Pozdrówka 🙂
Cześć Robi :thumbup:
Chyba Ci dzisiaj nikt na to pytanie nie odpowie bo widzę, że wyjątkowo mało osób się wpisało. Może jest zły biomet i wszyscy śpią. W każdym razie ja nigdy nie kielkowalem slonecznika i nic na ten temat nie wiem. Wolę go łuskać i zjadać bezpośrednio. Może znajdzie się osoba z forum, która ma jakieś doświadczenia w tym temacie :crash:
Korzonki pojawią się prędzej czy później u każdej rośliny, choć mogą różnie wyglądać i wyjść wcześniej lub później... Nie wiem, jak wyglądają u słonecznika, ale to chyba nie kłopot, żeby odróżnić korzonki od pleśni? Popatrz, czy "meszek" pojawia się w miejscu, gdzie spodziewałbyś się korzonków i już...
Rzodkiewka o dziwo chyba mnie polubiła 🙂 Bo pokazuje się powoli i nie ma ochoty odejść z tego świata. Jakby trochę późno się pokazała - myślę, że zbyt oszczędnie dawkowałem jej wodę na początku. Zacząłem lać więcej i raz dwa się wychyliła:
[img] [/img]
Czy nie jest śliczna? ;p
Szukanie kiełkownicy po marketach odradzam, jeśli ktoś by jeszcze wpadł na ten pomysł. Zwiedziłem wczoraj dwa czy trzy, jeśli liczyć Saturna, gdzie mają jak się okazuje wielki wybór różnych garów, sokowników, parownic itp., ale kiełkownic nigdzie nie ma. Spytam jeszcze w zdrowej żywności i jeśli tam mi nie dadzą ani nie powiedzą, gdzie dostanę - kupię raczej w końcu na Allegro, bo szukać w ciemno na pewno nie ma sensu.
Jeśli o słonecznik chodzi to ja kiełkuję wyłuskany i zjadam w całości jak "ogonek" ma mniej więcej długość nasionka. Na tym etapie nie pojawia się jeszcze żaden meszek.
Swoją kiełkownicę zakupiłam w sklepie ze zdrową żywnością, w tym samym, w którym zaopatruję się w nasionka. No i z tego, co widzę to wcale nie jest jakiś wyjątek, żeby w takim sklepie dało się kupić kiełkownicę 🙂
Mnie jedna rzecz trapi jeśli o kiełki chodzi. W sumie nie wiem czy właściwie nie należałoby o to zapytać w wątku o B12. Mianowicie - kiedyś natknęłam się w sieci na informację, że kiełki lucerny jako jedyne w świecie roślin zawierają B12. Ostatnio kupiłam nasiona lucerny do kiełkowania - z taką samą informacją. No i zastanawiam się na ile ona jest prawdziwa. Jak dałoby się to zweryfikować... Bo jeśli to jest prawda, to weganie nie musieliby suplementować B12. Ktoś coś wie na ten temat?
Też czytałem o B12 u kiełków lucerny. Jeśli jest - może to być i tak za mało. A może też być tak, jak opisane jest w tym artykule:animal-liberation.pl/index.php?d=358
Na dzień dzisiejszy nauka jasno mówi, że nie istnieje żadne wiarygodne roślinne źródło witaminy B12. Wszystkie rośliny wysuwane przez niektórych wegan jako potancjalne źródło B12 zawierają jej analogi ("fałszywą witaminę B12"), które nie tylko nie spełniają właściwych funkcji w naszym organizmie, ale mogą także utrudniać absorpcję właściwej witaminy.
Tak że ja byłbym sceptyczny... 😉
No nie rzuciła mi się kiełkownica w oczy nigdzie w okolicy nasion w zdrowej żywności, ale nie szukałem jej... Zajrzę kiedyś; ciekaw jestem 🙂
Jeszcze nie 🙂 Nie zaglądałem od ostatniego posta do zdrowej żywności, a na talerzyku piękne kiełki mi wychodzą, więc się nie spieszę :-)) Niedługo skoczę dokupić jakieś nowe nasionka, to i przy okazji się dowiem. Na razie kiełkowałem rzodkiewkę i soczewicę, teraz wybija się powoli fasola mung... 🙂
Nie potrzeba kiełkownicy, ale przydałaby się 😉 Ale też żadnego pośpiechu nie ma. Na razie bawię się w hodowlę na talerzykach... Chyba się uzależniam od kiełków ;p
Dzięki i również życzę powodzenia, choć to chyba niepotrzebne, bo sprawa okazuje się być bardzo prosta... 🙂
[edytowane 12/3/2009 od pawel747]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja