hej!
slyszeliscie kiedys o czyms takim jak diety dla poszczegolnych grup krwi?
ja uwazam, ze one sa bez sensu, prosze, tu mozecie o tym przeczytac:
[url] http://www.fit.pl/dietetyka/diety_dla_grup_krwi,70,11,11,459,509,0,0,0.html[/url]
u gory tej stronki macie takie niebieskie odnosniki do poszczegolnych grup...
a jaka Wy macie grupe krwi? ja mam 0 Rh- (najrzadziej wystepujaca ;P ) i absolutnie nie zgadzam sie z tymi dietami na podstawie grup krwi - z tego by wynikalo, ze powinnam jesc prawie tylko mieso i ZADNYCH kasz, makaronow, zboz etc - co za glupota 😡 one wlasnie stanowia polowe mojego pozywienia (druga polowa do mnostwo warzyw i owocow) i czuje sie swietnie! grrrr...
TEORETYCZNIE najlepiej maja osoby z grupa krwi A, moze zacytuje:
GRUPA A: Rolnik
Grupa krwi A pojawiła się na Bliskim Wschodzie, gdzieś między 25 a 10 tysiącami lat przed Chrystusem. Tam zaczynała się nasza cywilizacja: pojawiły pierwsze osady rolnicze. Ludzie zaczęli uprawiać ziemię i odżywiać się zbożami, warzywami, owocami. Jedli mniej mięsa.
Dieta
Uboga w nasycone kwasy tłuszczowe i cholesterol. Unikaj czerwonego mięsa, baraniny, dziczyzny, serów, pszenicy, fasoli, orzechów. Ograniczaj spożycie produktów mlecznych. Natomiast nie żałuj sobie owoców morza, ryb, warzyw, soi, ziaren. [b] Bardzo wskazana byłaby dla ciebie dieta wegetariańska lub jarska. [/b]
znam jedna dziewczyne (teraz wlasciwie juz kobiete), ktora tak slepo w to wierzyla, ze chociaz chciala byc wegetarianka, to mowila, ze poniewaz ma grupe krwi 0 musi jesc mieso... :exclam: wydaje mi sie to pozbawione sensu, a Wam?
och, zawsze mnie zlosci ta teoria... mam nadzieje, ze nikt sie nia nie posilkuje w motywujac swoj weg*anizm (no coz, moglby to robic osoby z grupa krwi A... tylko co maja powiedziec te co maja 0??)?
pozdrawiam.
[edytowane 10/2/2006 od euridice]
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
Witaj!
Ja akurat mam grupę krwi A. Już dawno temu spotkałam się z tego typu dietą i muszę Ci powiedzieć, że ja się do niej stosuję. I wiesz... kiedyś jadałam produkty, które w tej grupie krwi są zakazane i nie czułam się najlepiej... może to tylko przypadek a może rzeczywiście coś w tym jest. Każdy wierzy w co chce, prawda? Pozdrawiam 🙂
witaj moon81light, milo Cie poznac!
widzisz - to jest tak jak mowilam - Ty masz dobrze, ale co ja mam powiedziec? i inni wegetarianie i weganie z grupa krwi 0, ktorzy slysza o tej diecie? z mojego punktu widzenia ta dieta to niedorzecznosc.
pozdrawiam.
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
Grunt to się tą teorią nie dać zbytnio zasugerować. Człowiek ponoć w ogóle może nie jeść, jeśli naprawdę w to uwierzy (są tacy ludzie).:DTo pewnie kwestia nastawienia. Myślę, że w przypadku każdej diety większą rolę niż grupa krwi czy inne czynniki odgrywa psychika.
Na pewno są wśród nas zdrowi weg*anie z grupą krwi 0 lub B. (?)
Ja mam grupę A. 😎
Pozdrawiam!
A musze Cie zmartwic, Euridice, najrzadziej wystepujaca grupa krwi jest AB Rh-, nie Twoja...
oh, wcale mnie nie zmartwilas, jesli sie pomylilam to wybacz, tak gdzies po prostu slyszalam... 😀 no ale za to jestem uniwersalnym dawca 😀
pozdrawiam 🙂
[edytowane 11/2/2006 od euridice]
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
Chyba pozostaje mi nic sobie nie robić z tej teorii. Należy ona do ludzi, którzy uważają mięso za coś jadalnego. Kwaśniewski i optymalni twierdzą, że to też coś jadalnego. Więc jeśli ktoś uważa inaczej to sie nie powinien tym chyba przejmować. Ja tam mam B Rh+ i raczej nie bede wcinać tego co tam napisali.
Ja także spotkałam sie z tą dietą. Na pewno nie mozna ograniczać się, bo każdy system , w tym np. diety należy potraktować wyrywkowo, coś przetestować, spróbować,ale nigdy nie zawierzać, że jeżeli jakiś tam X napisał to i owo - to to jest absolutna prawda. Jest tak: kazdy organizm jest indywidualny i to, co może jednemu służyć, to drugiemu moze szkodzić. Jednak sama treść diety wg grupy krwi nie jest taka bezsensowna - sama wypóbowałam.
Jednocześnie nie jest dobrze zamykać się...
Z ta teoria spotkalem sie juz dawno.Mysle ze nie koniecznie osoby z danymi grupami musza jesc konkretne produkty, poprostu ich organizmy lepiej je toleruja.Popatrzcie na eskimosow typowi miesozercy, srednia wieku 40 lat, w wieku 20 kilku lat skleroza 🙂 (tak przynajmiej gdzies czytalem)
Powiem tyle: nie należy się absolutnie przejmować tym, co na odnośnej stronce wypisali, bo jeśli nawet wiedzą co nieco o diecie, to o grupach krwi niewiele .Przykładowe"kwiatki":
"Grupa B stanowi wyrafinowany wytwór w podróży ewolucyjnej, mający na celu połączenie rozbieżnych kultur i ludzi" Ewolucja nie ma celu, bo nie może 'przewidzieć, co (np. jaka grupa krwi) okaże się najprzydatniejsze, będzie najbardziej zwiększać szansę przeżycia osobnika. A w jaki sposób grupa krwi ma łączyć ludzi i kultury, to ja naprawdę nie wiem.
"Nie masz żadnych psychologicznych barier do utraty wagi, takich jak problemy z tarczycą, które mogą w tym przeszkadzać osobom z grupą krwi 0. Także nie cierpisz na zaburzenia trawienne. " Oczywiście, powiększona tarczyca to problem psychologiczny. "Wszystko czego potrzebujesz, aby stracić na wadze - to trzymanie się diety" Odkrywczwe, nigdy bym nie wpadła. No może trochę ćwiczeń jeszcze się przyda, niezależnie od grupy.
"Antygeny wytwarzane przez grupę krwi AB są czasami podobne do produkowanych przez grupę A, czasami B, a niekiedy są fuzją ich obu." Bzdura totalna, ktoś kto to pisał nie wie, co to są grupy krwi: osoba z grupą AB ma na krwinkach i AgA i AgB, nie powstają żadne fuzyjne Ag, nie istnieje coś takiego!
"Grupa krwi 0: najstarsza i najbardziej podstawowa, pozostałość na szczycie łańcucha pokarmowego, z silnym i agresywnym systemem odpornościowym, gotowym i zdolnym do niszczenia każdego, przyjaciela lub wroga." A to dobre, do niszczenia przyjaciela? Mam rozumieć że częściej mają alergie , czy jak?
Do tego nie jest podane żródło nakowe, na podstawie którego napisane są te rewelacje- co mnie zresztą nie dziwi.Sam pomysł, że są 4 rodzaje ludzi , 4 dobre diety i każdy znajdzie wśród nich dobrą dla siebie, jest trochę niedorzeczny. Poza tym, to czy dana osoba pewne produkty trawi i przyswaja lepiej czy gorzej , nie zależy od antygenów krwinkowych, tylko od ilości i jakości wytwarzanych enzymów i białek odpowiedzialnych za wchłanianie ( te wartości rzxeczywiście różnią się u poszczególnych osób).
In conclusion: nie dajcie się zwariować!
jesli miałabym wierzyć w tą teorię o grupach krwi to też mogłabym zaliczyć się do szczęściarzy, bo mam A;) ale myśle, że to tylko kolejny sposób na odchudzenie, a tak naprawdę to co powinnismy jeść zalezy w małym stopniu od grupy krwi, a w większym od stylu zycia, aktywności, natężenia wysiłku, klimatu, bo trudno sobie wyobrazić aby wszyscy ludzie: ci żyjący w naszym klimacie, ci na Alasce i ci z doliny Amazonki jedli to samo tylko ze względu na wspólną grupę krwi.
z dokładnością atomowej sekundy globalnej, wyruszyliśmy ratować świat, podejmując się niewykonalnej sprawy
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja