Wiem, że nie jest to temat związany z wegetarianizmem, ale mimo to chciałabym go poruszyć. Czy ktoś z was ma za sobą jakąś chorobę dotyczącą zaburzeń odżywiania? Ja przyznaję się do tego, że w wieku 13 lat zachorowałam na anoreksję. Było mi bardzo ciężko wyjść z tej choroby, ale przy wsparciu najbliższej rodziny udało się. Jednak piętno tej okropnej choroby jest ze mną nadal. Nie odczuwam już teraz obawy przed przytciem, ale boję się, że to w każdej chwili może wrócić, bo w sumie miałam już kilka tak jakby "nawrotów"..... 🙁
Czy ktoś z was ma podobne doświadczenia? Niekoniecznie z anoreksją, ale jakimkolwiek zaburzeniem odżywiania?
COME AS YOU ARE
Ja jestem wegetarianką od roku. Zaczęłam w tamte wakacje się odchudzać, robić głodówki, (skutkiem tego były napady jedzenia, wyżuty sumienia) itp
i tak doszłam do wegetarianizmu 😀 Z czego się bardzo ciesze. I muszę przyznać że moja pierwsza i jedyna zima wege na tle odżywiania była okropna. Mój jadłospis był nie zbilansowany a do tego składał się głównie z kanapek. Dlatego było mi zimno szczególnie w szkole. I tak zaczęłam pić litrami mleko(ciepłe). Robiłam na nim kasze mannę (a jak wiadomo nie ma ona dużo witamin) i kaszkę kukurydzianą. Kilogramów przybywało 🙁 Myślę że wtedy byłam mlekoholiczką:casstet: . Chciałam już przestać no i jestem weganką od niedawna.
I ciągle się ważę nie chce przytyć. Czytam fora i książki o zdrowym odżywianiu. I w ogóle mam z tym problem bo chciała bym być szczupła...
a do tego składał się głównie z kanapek. Dlatego było mi zimno szczególnie w szkole.
Według mnie w zimę należy zrezygnować z kanapek a zwiększyć w swojej diecie ilość gotowanych kasz (głównie jaglana i gryczana) . Jeśli są dobrze przyprawione (sól, zioła prowansalskie lub inne , majeranek,olej) to naprawdę świetnie smakują. nalęży też gotować dużo zup warzywnych zagęszczanych kaszą jęczmienną. Z chleba najlepiej zrezygnować bo jest za bardzo solony. Jeśli już to pełnoziarnisty .
Nie zapominać o gotowanych strączkowych, głównym źródle białka dla wegetarian.
Do szkoły możesz zabierać w termosie gorącą zupę lub herbatę 😎
[edytowane 23/7/2008 przez Stanisław]
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Lily - ja mam podobnie...
jem 4, 5 posiłków dziennie - staram się brać do pracy coś ciepłego ale i tak jak przychodzę do domu to muszę zjeść obiad...zresztą zawsze jak skądś wracam do domu to muszę coś zjeść 😉
nie wiem czy to można zaliczyć do jakiegoś rodzaju zaburzenia 🙂
Ja kiedy leczyłam się z anoreksji ciągle jadłam nie czując głogu. Tak około 7 posiłków.
Teraz jem zwykle 4-5 razy dziennie i często tylko dla przyjemnośći, tzn. nie jestem głodna, ale mam ochotę coś zjeść 🙂 Jedzenie sprawia mi teraz ogromną przyjemność, aż trudno mi uwierzyć, że jeszce niedawno je wyrzucałam.... 😉
COME AS YOU ARE
kiedyś byłam strasznym niejadkiem, jeszcze na pierwszym roku studiów potrafiłam przez cały dzień nic nie jeśc i nie czuc w ogóle głodu, ale teraz wszystko się zmieniło i nawet jak wracałam z pracy o czwartej nad ranem to musiałam coś zjeśc, w ogóle, ciągle coś chrupię 😀 ciesze sie z tego, bo nie jestem już tak przeraźliwie chuda jak kiedyś 😉
Lily - ja mam podobnie...
jem 4, 5 posiłków dziennie - staram się brać do pracy coś ciepłego ale i tak jak przychodzę do domu to muszę zjeść obiad...zresztą zawsze jak skądś wracam do domu to muszę coś zjeść 😉
nie wiem czy to można zaliczyć do jakiegoś rodzaju zaburzenia 🙂
ja w dzień jeszcze panuje nad sobą, najgorzej jest wieczorem - wtedy bym jadła i jadła...
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
ja tez chorowalam na anoreksje rodzice pomogali mi wyjsc ale najwiekszy wplyw miala na mnie moja dietetyczka ktora ukladala mi jadlospisy itp. To ona pokazala mi jak komponowanie jedzenia moze byc fajne. gdy skonczylo sie ukladanie jedzenia sama sobie zaczelam robic bylo ok przez kilka miesiecy potem przez miesiac sie objadalam. Bo wyjechalam za granice sama w wieku 16 lat duzo stresu wiadomo. Wrocilam do domu rodzice mowili ze zle wygladam itp. Potem znow odchudzanie nic prawie nie jadlam. Teraz jestem juz w domu i przeszlam na veganizm i sie ciesze robienie jedzenia sprawia mi przyjemnosc ze moge sobie wymyslac probowac nowe smaki. Ale tez mam problem ze jem nawet kiedy nie potrzebuje ale przynajmniej jest to bardzo zdrowe chociaz. Tez kocham czytac o zdrowym odzywianiu itp. T moja pasja troche. Ja lubie zjesc duzo na sniadanie. Jem do 18 ale mala kolacje. juz wieczorem nie chce mi sie. Po obiedzie juz prkatycznie nie czuje sie glodna przez caly dzien
Według mnie w zimę należy zrezygnować z kanapek a zwiększyć w swojej diecie ilość gotowanych kasz (głównie jaglana i gryczana) .
Wiem ale wtedy nie miałam dostępu do tylu informacji(internet) a ksiażek o wegetarianizmie jak na lekarstwo. Oby w tym roku takiej sytuacji nie było
Ile teraz ważysz? No ile masz wzrostu oczywiśćie i w jakim jesteś wieku.
Mam 15lat i jestem dość niska. Dokładnie nie wiem ile mam wzrostu coś ok 152-160 patrząc na metki ubrań. A ważę tak... ok 45kg 🙁 Bo to się naprawdę waha. Raz jem ogromne ilości raz obejdę się przekąską. Nie wyglądam na chudą raczej ciągle wydaje mi się że wystaje mi brzuch. Dlatego ciągle go wciągam i kupuje luźne rzeczy 😛
to dlatego Lily że jesz dużo wieczorem - rano Cię odrzuca od jedzenia(w nocy nie zdążysz tego ''przetrawić'') ...ja bez śniadania nie mogę wyjść z domu...a wieczorkami też mam napady i to przeważnie na słodkie ...jednak staram się nie jeść później niż po 21 (chodzę spać ok.23, 24)
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja