[quote Stanisław:] Wniosek z tego jest taki, że w gotowanych produktach nie ma wcale aminokwasów. 😎
Oprócz aminokwasów witaminy również ulegają zniszczeniu w wysokiej temperaturze, zobacz link poniżej.
http://tiny.pl/2ff8
Fragment z linku powyżej:
Wśród aminokwasów lizyna, metionina, cystyna są wrażliwe na długotrwałe działanie wysokiej temperatury tj. powyżej 100°C temperatury, podlegają rozkładowi, ulegają niekorzystnym zmianom.
Dlatego aby nie niszczyć pożywek a zarazem zrobić tak aby pokarm nas ogrzał wystarczy podgrzewać potrawy jedynie do temperatury ludzkiego ciało t.j. ok. 40 stopni C.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Hej!
Tu nowa 😉
Śledzę Wasze rozważania nt aminokwasów i w związku z tym polecam książkę, która mnie osobiście parę lat temu przekonała do wegetarianizmu (.. i do witarianizmu prawie...) autorstwa Normana W. Walkera "Życiodajne sałatki" (są tam również przepisy); autor pisze również o aminokwasach, wylicza je wszystkie i pisze w czym występują.
Niedobór aminokwasów egzogennych może prowadzić do trwałych i nieodwracalnych zmian w organizmie ludzkim. Wydaje mi się, że kluczowym problemem są enzymy, które są białkami i kontrolują wszystkie reakcje metaboliczne w organizmie. Czyli wszystko co się dzieje w nas jest uzależnione od enzymów.
Czasem trzeba skoczyć z mostu zanim rozwiną się skrzydła.
[url] http://www.we-dwoje.pl/dieta;makrobiotyczna,artykul,3838.html[/url]
[url] http://pl.wikipedia.org/wiki/Makrobiotyka[/url]
[url] http://www.hito.pl/artykuly,67.html [/url]
co nieco o makrobiotyce
ja osobiście nie wyobrażam sobie jedzenia wszystkiego na surowo
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja