to mleko firmy FRIAS Bebida De soja naturalne miałam pisać jak spróbuje da się wypić,jak dla mnie ok bo i tak nie pijam samego mleka sojowego tylko robię jakieś koktajle itp.do ciasta naleśnikowego na krokiety idealne.W smaku wyczuwalna jest soja nie to co w tych słodzonych innych firm.
To ja jeszcze dodam, że czekoladowe też jest niezłe, może [u]troszeczkę[/u] czuć wodę, ale to może być moje przewrażliwienie. Nie ma natomiast tradycyjnego sojowego posmaku, więc dla tych, którzy mają dosyć, albo po prostu chcą odpocząć będzie idealne.
Mały offtop: będąc w Tesco chciałem kupić takie sitka do zlewu (...) wisiały sobie takie bez ceny, sprawdziłem na czytniku - 3,50. Przypadkiem znalazłem na półce IDENTYCZNE, ale z innym kawałkiem papieru przyczepionym - 1,99. To i tak jest żałosne, bo koszt wyprodukowania 2gramów plastiku z dziurkami to pewnie kilkanaście groszy. Niemniej jednak takie praktyki są żałosne, choć niestety skuteczne. ...no może nie w tym przypadku 😛
Tak więc oczy i uszy otwarte trzeba mieć, Bracia i Siostry!
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Jak myślicie- ta lecytyna jest spoko, tzn.wege?
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
nie wiem czy ta informacja już padła, jeśli się powtórze to wybaczcie 😉
w E.Leclerc jest napój sojowy za 5zł, ale nie stoi na dziale ze zdrową żywnością (który zresztą jak na hipermarket jest bardzo dobrze zaopatrzony, wiec polecam) ale w lodówce, tam gdzie mleko krowie.
co ważne jest non GMO :red:
jest na bazie soi i morskich alg, nie jest tak słodki jak np ten z biedronki. jak piłam pierwszy raz miałam wrazenie, ze jest tam posmak rodzynków, no i faktycznie w składzie ma zagęszczony sok winogronowy.
nie jest to mój ulubiony napój sojowy, więc najczęściej używam przy wypiekach albo do koktajli, za tą cenę uważam że warto.
Z racji wysokich cen mleka sojowego w sklepach próbowałam robić takie mleko sama. Niestety nie wychodzi tak dobre jak Alpro, ma gorzki posmak surowej soi :/ Nie pomaga słodzenie, gotowanie z sodą ani nic.
Mleko sklepowe ma też tę przewagę, że często jest wzbogacane wapniem i witaminami. Pomyślałam, że może by samodzielnie wzbogacać domowe mleko o wapń. (Lub sklepowe bez wapnia, zwykle złotówkę tańsze od tego z wapniem). Ale nie wiem jaka sól wapniowa by się do tego celu nadała. Ktoś z Was może robił takie eksperymenty?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja