Nie słyszałam o tej kawie, ale dla mnie zbożowa to tylko na śniadanie, a jak nie wypiję kubka mocnej astry z rana to jestem wprost nie do życia niestety.

To jest kawa ekologiczna, dostępna w niektórych sklepach ze zdrową żywnością.

Dzięki za info 🙂 Smaczna chociaż jest?

ostatnio czytalem na opakowaniu kawy zbozowej bodaj caro, ze zawiera mleko... czy oni nie mogą robic prostych produktow; jak nie jajo, mleko to cukier czy drozdze 🙂

Dzięki za info 🙂 Smaczna chociaż jest?

Mnie smakuje 🙂 Lepsza od inki na pewno, mnie w sumie smakuje bardziej niż naturalna.

Ja ostatnio piję kawę zbożową(do robienia w ekspresie, nie rozpuszczalną) firmy Delecta i smakowo jest autentycznie lepsza od przeciętnych "prawdziwych" kaw, do tego tania. W składzie nic niewłaściwego nie znalazłem. Ja także mam zespół abstynencyjny po odstawieniu zwykłej kawy. To tak naprawdę używka jak wszystkie inne, w społeczeństwach gdzie piło się ją od wieków(mam na myśli plemiona od których zwyczaj przejęli europejczycy) traktowano ją na równi z tytoniem i różnymi "ziółkami", pili ją tylko pełnoletni(czasem zasady były bardziej rygorystyczne). Napój, do czasów całkiem niedawnych przyrządzany z surowych ziaren, najprawdopodobniej spożywano nie dla smaku a właśnie dla "kopa". Słyszałem że odpowiednia dawka kawy może wywoływać halucynacje..

[edytowane 18/9/2009 przez Roach]

Dzięki za info 🙂 Smaczna chociaż jest?

Mnie smakuje 🙂 Lepsza od inki na pewno, mnie w sumie smakuje bardziej niż naturalna.

No nie, jakoś nie wyobrażam sobie dnia bez mojej pachnącej cudnie kawki, chyba nie skuszę się na inne zbożowe wynalazki 🙂

chyba nie skuszę się na inne zbożowe wynalazki 🙂

Twój wybór 😉

[edytowane 22/9/2009 od hipiska]

Wiesz Hipisko ja muszę mieć energię przez cały dzień, rano wstaję nieprzytomna i tylko dobra mocna kawa jest w stanie postawić mnie na nogi 🙂

Ok 😉 Ja jestem raczej po stronie twierdzenia, że kawa jest zdrowa. W rozsądnych ilościach 😉 Ja po prostu wolę zbożową 😉

Pewnie, że zdrowa inaczej nikt by jej nie pił, smutne by były poranki bez kawki 🙂

Kawa jest zdrowa w rozsądnych ilościach. 1-2 dziennie wzmacniają mięśnie. Ja piję kawę niskodrażniącą. Jest delikatna i smaczna. Kiedys potrafilam wypic 6-7 szklanek kawy przy czym juz przy 5 bylo mi niedobrze. Teraz podchodze do tego z wiekszym rozsadkiem. Maksymalnie dwie dziennie. Ostatnio nie pilam w ogole przez 2 tygodnie.

Ps brzmi to jak wyznanie narkomana 😉

Widzę, ze też pijesz niskodrażniącą kawę, ja uwielbiam jej smak i aromat, ale nie wiedziałam, ze kawa wzmacnia mięśnie 🙂

Ja ostatnio pozwalam sobie na taką prawdziwą kawę z cukrem i bardzo mi ona smakuje ale nie czuję żeby mi wzmacniała mięśnie 😉

Ale słyszałam, że wzmacnia pamięć – testy wykazały, że starsi ludzie pijący kawę dłużej zachowują sprawność umysłu 🙂