Doradźcie mi jaka mąka będzie najlepsza do falafi
Do falaflii lepiej nie dodawać mąki. Bierzesz sobie cieciorkę i moczysz na noc. Mozesz ją wcześniej lekko podgotować. Po takim dłuuuugim moczeniu miksujesz to po ok 10 ziarenek. Mój mikser nie dał rady więc uprzedzam. Dodajesz do takiej masy przyprawy jakie tam lubisz najlepiej ostre. Formujesz z tego kuleczki. to się ładnie trzyma bez mąki itp. Wrzucasz kuleczki na olej- dużo oleju. smażysz na złocisto. Widzisz do tego potrzeba jedynie cieciorę, przyprawy i olej. 😉
Mama mi opowiadała, że jej mama, a moja babcia, lata temu "hodowała" domowym sposobem boczniaki... w łazience 🙂 W podwieszonej pończosze, o ile mnie pamięć nie myli 🙂
Dyziu, pozwoliłam sobie zmniejszyć obrazek.
[edytowane 21/7/2009 od xxl]
http://www.explosm.net/comics/random/
Moja mama mi niedawno opowiadała, że jej rodzice hodowali boczniaki w workach z sianem. Też niedawno próbowałem boczniaków, ale nie smakowały jakoś "superowo". Wole pieczary i grzyby leśne ;).
Ja bym usmażyła większą ilość i pomroziła. Zresztą często tak robię.
I tu znowu wrócę do falafli - chwilowo nie mam miksera, a chciałabym je zrobić i mam pytanie czy nie wyszłyby gdybym ciecierzycę wcześniej ugotowała, a potem rozgniotła widelcem ?
Ostatnio robiłam tak kotlety z bobu i wyszły super 🙂
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Gotuję bób, potem obieram ze skórki, gniotę widelcem, aby powstała miazga, do tego dodaje przyprawy ( sól , pieprz, oregano, pietruszkę - zależy jakie mam w domu;-) ) , cebulkę pokrojoną w kostkę, wyciśnięty czosnek. Aby powstały kotlety można użyć mąki albo lnu. Za pierwszym razem robiłam z mąką razową orkiszową, za drugim z lnem (mielonym, odtłuszczonym ). I wg. mnie lepsze są z lnem. A, i dodaję do masy kotletowej troszkę oleju jeszcze.
Piekę w temp. 180 stopni ok. 45 minut.
I już 🙂
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Eksperyment falaflowy powiódł się 🙂
Ugotowałam ciecierzycę, rozgniotłam widelcem, dodałam przyprawy , len i trochę mąki , uformowałam koltet i upiekłam.
Pyszne z sosem szpinakowym. 😛
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja