Dzięki Bellis.Na pewno przy najbliższej okazji wypróbuję. Mój małżonek uwielbia kotlety sojowe a la schabowe więc podejrzewam że w tym też zagustuje. Ja niestety nie bardzo ale może dla siebie jakoś zmodyfikuje na vegan. Tylko co z tym serem ? Pokroić w kostkę ?... 😮
Mnie ogólnie nie smakują kupione pierogi :casstet:
Za to moi znajomi się z tego cieszą, bo lubię je lepić ^^
daffnia, jeśli gotujesz dla przyjemności, to uwierz, że lepienie pierogów jest przyjemne ^^ MOżliwości co można do pierogów wsadzić jest wiele. Ostatnio lubuję się w farszu z kapusty i ziemniaków ;D
Kilka tygodni temu miałam ogólnie mało czasu na obiad i zrobiłam coś takiego: ugotowałam ziemniaki, zrobiłam kotlety sojowe i zrobiłam sos pomidorowo-sojowy. Z tym sosem zrobiłam tak, że zagotowałam bulionik wegetariański i trochę przypraw, w nim trochę granulatu sojowe, nie musi być go dużo, wystarczy, żeby zagęścić sos i dodać aromatu 😉 Jak się granulat trochę podgotował dodałam przecier pomidorowy i na końcu trochę śmietany 😀 Znajomi zajadali się, aż im się uszy trzęsły xD
Zapiekanki z serem są świetnym pomysłem 😉 Tak samo, jak korzystanie z www.puszka.pl 😀
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Ciasto na pierogi najlepsze po prostu z samej mąki i gorącej wody - jest wtedy najdelikatniejsze. Ja zawsze zalewam mąkę wrzątkiem i z tego wyrabiam ciasto w dużej misce, możesz na początku użyć jakiejś drewnianej łyżki żeby się nie poparzyć a po chwili to już ręcami 🙂 Proporcji Ci nie podam bo zawsze robię na oko. Potem zależnie od konsystencji: jeśli ciasto za bardzo się klei dosypujesz mąki, a jeśli nie udało Ci się wszystkiej mąki rozgnieść z ciastem to dolewasz wody. Ogólnie w efekcie ciasto musi być gładkie i nie kleić się do wałka, jeśli się klei podsypujesz mąką.
Potem jak gotujesz to w dużym garnku, dużej ilości wody, wrzucasz pierogi do wrzącej wody, mieszasz drewnianą łyżką chwilkę, żeby się nie przykleiły do dna i wyławiasz od razu jak zaczynają pływać po powierzchni. Ważne, żeby je łapać od razu bo gotowane za długo się rozkleją. Po wyjęciu polać oliwą albo wrzucić na nie masło do roztopienia, żeby się nie posklejały.
Nie ma prawa nie wyjść.
😉
A na konserwatystę zastosowałabym pierogi ruskie.
Mam miesożernych gości - jutro. Ratunku - w dodatku - mało tego że tradycjonaliści - gospodarze wiejscy, co to wiecie - świniobicie - wyżeranie tego wszystkiego razem z uszami i kopytami......... Generalnie bez mięsa nie ma zycia.
Trudno - nie będę udawać, że brak mięsa na stole to tylko niedopatrzenie
Zaplanowałam :
Zupa z soczewicy (wywar z jażyn, cebulka, poidory soczewica zmiksowane na krem i posypane bazylią)
na drugie makaron cannelloni (czy jakoś tak) z brokułami, szpinakiem i czosnkiem
sałatka ze świeżego szpinaku i melona (z dodatkami typu cebulka, kukurudza, papryka w małych ilościach) z ostrym sosem jogurtowym
grzanki czosnkowe
ufffff
na deser jakieś kupne słodkości dla nich, lub jak będą woleli, nasze - rodzynki, orzechy, suszone jabłka (własnej roboty oczywiście).
Trudno, jak spytają gdzie kotlet do tych "przystawek, to powiem, że nie ma , że to są właśnie dania głowne i ze nie jemy mięsa. I guzik mnie obchodzi co powiedzą.
Nawiasem mówiąc - popróbujcie melona na ostro, np w takiej sałatce jak wyżej - bajka. Moje największe wege-odkrycie smakowe !!!!!!!!
[edytowane 9/4/2010 od xxl]
go vegan
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja