Misiu! Nie przejmuj się wagą zbytnio. Jeżeli źle się czujesz to może schudnij parę kilo np. rezygnując ze słodyczy- naprawdę skutkuje.
Jedz to, co Ci smakuje- tego Ci potrzeba, wszystko naturalne i nieprzetworzone oraz ruszaj się (zalecam basen).
Lepiej być troszkę przy kości, mieć dużo siły i rzdość w sobie niż popaść w obsesję na punkcie jedzenia i robić sobie krzywdę.
Pozdrawiam 😉

Świeżego mięcha było, będzie i jest wszędzie pełno. W naszej rodzinnej lodówce zakiełkowała na przykład młodziutka, wielkanocna kiełbacha :p Ale ale, jeśli ktoś ma wątpliwości w stosunku do sklpowych, napompowanych warzyw, a jest zwolennikiem ich smaku polecam mrożoneczki własnej roboty. Często z nich korzystam, robiąc na przykład zupę jarzynową czy miksując truskawki z jogurem naturalnym. A ruch to fatycznie podstwa. Bez niego, mimo szczerych chęci, żadna dieta nie będzie pełna i skuteczna.

[edytowane 9/4/2009 przez tattooinka]

Od dwoch tygodni biegam z psem. Doszlam juz do 9 km w 50 minut:D Jak pobiegam, nie chce mi sie nic. nawet jesc:P Ale radz4e zaczac od dlugich spacerow, potem marsz, krok szybszy, marszobieg, trucht, no i juz:)

A ja nie biegam z psem, tylko jestem na diecie, bo moja waga przekroczyła już wszelkie normy. Nawet sobie pamiętnik założyłam na Vitalii, i mam nadzieję utrzymać motywację. Na razie od wagi po świętach ubyło mi 1,7 kg, ale wiadomo - na początku szybko spada.

Schudnąć jest bardzo łatwo, ale tylko pod warunkiem, że wprowadzi się na stałe, a nie tylko na czas chudnięcia odpowiednie nawyki żywieniowe i sport. Ani jedno ani drugie bez połączenia ze sobą nie przyniosą takiego efektu jakiego życzyłby sobie człowiek.
Jeśli chodzi o jedzenie to:
1. nie przejadaj się, zawsze jedz tyle, żebyś czuła się minimalnie niedojedzona
2. jedz same pełnowartościowe produkty, razowy chleb, ryż brązowy, mąkę pełnoziarnistą, kasze gryczaną i to wszystko z dużą ilością surówek
3.jedz regularnie i często około 4-5 posiłków dziennie w stałych odstępach czasowych
4. nie jedz nic przynajmniej 3 godziny przed snem
5. całkowicie wyłącz z diety słodycze, chipsy, frytki i inne bezwartościowe produkty

Sport:
1. zapisz się na jakieś zajęcia, to bardzo motywuje do treningów i pozwala nie zrazić się zbyt szybko - może to być fitness, pilates, sztuki walki etc. - najlepiej, żeby było to jednak coś dynamicznego
2. najlepszym rozwiązaniem byłoby bieganie jakieś 3-4 razy w tygodniu rano przed śniadaniem - możesz biegać około 15-20 minut takim tempem, żebyś dobiegła do końca 🙂 Bieganie poranne przed śniadaniem powoduje, że organizm spala nagromadzony tłuszcz zamiast pożywienia, które zostało zjedzone w ciągu dnia. A do tego, co jest niezwykle ważne, taki poranny wysiłek przyspiesza metabolizm człowieka na cały dzień i dlatego biegając rano przez cały dzień spalisz więcej kalorii, bo Twój organizm będzie działać wydajniej.
3. uważaj na przetrenowanie, zwłaszcza na początku, bo możesz się niepotrzebnie zrazić zanim Twój organizm się przyzwyczai do wysiłku - jeśli wystąpią zakwasy lub bóle mięśni to się nie przejmuj bo to jest normalne, trzeba uważać tylko na bóle stawów - gdyby się pojawiły to trzeba przestać na jakiś czas
4. dobrze jest urozmaicać sobie zajęcia sportowe - raz w tygodniu możesz chodzić na basen - ale nie po to żeby siedzieć tam, tylko załóż sobie z góry np 20-40 długości, zależy od Twoich pływackich zdolności i za każdym razem spróbuj zwiększać przepływany dystans
5. przed i po bieganiu rozciągaj się, możesz ćwiczyć jogę, która bardzo uelastycznia ciało

Jeżeli zastosujesz się do tych punktów to schudniesz na milion procent i po jakimś czasie (trzeba się nastawić na raczej długi dystans czasowy) znacznie schudniesz. Jak utrzymasz taki plan przez kilka lat, to będziesz wyglądać jak dziewczęta z okładek pism, albo w każdym razie dosyć podobnie 🙂

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Skąd ten pomysł na bieganie przed śniadaniem? Nie każdy ma siłę biegać na czczo, a niektórzy mogą nawet zasłabnąć, zwłaszcza jeśli aktualnie są na restrykcyjnej diecie.

Jufus, ogólnie plan bardzo ciekawy, tylko jak w każdej diecie przeszkadza mi ten zakaz jedzenia na kilka godzin przed snem. Przez te trzy godziny to ja zawsze zdążę tak zgłodnieć, że i tak muszę coś podjeść bo pójście spać z burczącym brzuchem to dla mnie żadna opcja. No ale w sumie i tak się nie musze odchudzać, tak tylko zwróciłam uwagę na ten punkt.
A co do biegania to rzeczywiście lepiej przed śniadaniem. Jak ktoś nie ma siły biegać bez śniadania to znaczy że powinien wziąć się za jakiś mniej forsowny sport a najlepiej skonsultowac z lekarzem. W końcu parę godzin bez jedzenia to nie jest niedożywienie, nie powinno się od tego słabnąć.
No i tak sobie myślę że bieganie to jest dla ludzi którzy już troszkę wcześniej ćwiczyli bo jest bardzo męczące. Ja potrafię przepłynąć kilometr i się nie zmęczyć a po przebiegnięciu kilometra nie mam siły. Ale to może być subiektywne.

O bosze ... ten temat jest mi bliski, ale też nie raz doprowdzała mnie moja waga do łez.

Nie wymyślisz nic lepszego- i nie katuj sie wymyslnymi dietami z gazet, bo to tylko po to by wydawca miał co pisać- niż [b] raw food.[/b]

w necie znajdziesz dużo na anglojezycznych stronkach!
[b] a zasada jest prosta - warzywa owoce surowe koktajle, soczki, surówki... i [/b]

jakby co pisz do mnie albo do Jędrusia (to dobry chłopczyk i napewno doradzi a poza tym mózg nieziemski bo naukowy)

jak masz napad głodu to owoca np. banan albo jakies suszone...

I gwarantuje, że bedziesz smukła, lekka i świeża i ZDROWA !!!!

[edytowane 17/4/2009 przez Olla]

Parę godzin bez jedzenia? chyba kilkanaście, bo skoro je się przed 18 poprzedniego dnia, to rano będzie już nie parę, a znacznie więcej 🙂 Niestety na dietach niskokalorycznych można być słabym 🙂

Jeśli chodzi o niejedzenie przed snem, to jest to kwestia, która dotyczy wszystkich bez względu na to czy chcą schudnąć - po prostu nie obciąża się układu trawiennego i przez noc może odpoczywać zamiast trawić jedzenie. Ja osobiście akurat tej zasady zawsze nie respektuję, ale staram się nie przejadać na noc a jeśli coś jem to staram się, żeby było to lekkostrawne.

Przypomniało mi się jeszcze coś odnośnie posiłków - najlepiej w ciągu dnia jeść tak, żeby rano większość wartości stanowiły węglowodany a w miarę upływu dnia proporcje powinny zmieniać się w stronę zwiększonego spożywania białka a mniejszego węglowodanów.

Jeżeli bieganie na czczo jest dla kogoś zbyt dużym wysiłkiem to może przygotowywać się do tego stopniowo np. pierwszy tydzień tylko energicznie spacerując, a później w następnych tygodniach odpowiednio zwiększać ilość biegu a zmniejszać ilość marszu zgodnie z możliwościami organizmu. Nie nawołuję do jakichś radykalnych szkodliwych zmian, tylko do stopniowej zmiany nawyków organizmu. Bieganie jest najbardziej naturalną formą sportu i towarzyszy człowiekowi odkąd tylko wyrosły mu nogi - niewiele jest rzeczy, które tak doskonale potrafią zadbać o nasze ciało.

A co do diety, to nie sugeruję, żeby stosować jakąś specjalną dietę cud. Najważniejsze jest po prostu nabranie odpowiednich nawyków, czyli jak pisze w tym temacie Olla należy jeść mnóstwo warzyw, owoców, i wszelkiego rodzaju z nich przetworów. Do tego pełnowartościowe zboża, kasze, brązowy ryż itp. Z diety usunąć zupełnie słodycze i niezdrową żywność, wiem jednak, że dla niektórych może być to trudne, więc można
ewentualnie zrobić sobie jeden dzień w tygodniu wyjątku od diety, ale oczywiście w granicach rozsądku, w którym to dniu pozwolimy sobie np na zjedzenie małej porcji frytek, lub ciastka z cukierni, paczki cukierków etc.

Wszystkich tych zasad (może z wyjątkiem tego jedzenia przed snem) przestrzegam od kilku lat, uprawiam sport i zdrowo się odżywiam i dzięki temu jestem w stanie funkcjonować bardzo aktywnie i nie miewam trudności ze zbędnymi kilogramami, chociaż u mnie to przyszło jakoś bardziej naturalnie a nie w formie wyrzeczenia się czegokolwiek. Jak ktoś polubi taki styl życia to będzie mu znacznie łatwiej przestrzegać odpowiednich zaleceń

Przed śniadaniem człowiek jest lekki i "taki bardziej skoczny", o wiele łatwiej się wtedy biega i z każdym metrem nabiera się energii. Ja kedyś miałam taki sposób na zlweczenie się z łóżka "na biegi" przed wschodem słońca, że na metę wyznaczałam sobie miejsce gdzie rosły piękne maki, chabry i różne badyle. Od zapachów szumiało w głowie, a powrót z naręczem kwiatów, kiedy wszystko dopiero budziło się do życia, rekompensował to wczesne wstawanie 🙂

Biegam popołudniami, nie wyobrażam sobie biegania przed szkołą, głownie ze względu na... pocenie się 😛 Czułabym się bardzo niekomfortowo w ciągu dnia. Można oczywiście brać prysznic, ale nie chcę nawet myśleć, o której godzinie bym musiała wstawać by wyrobić się i z biegiem, i z myciem, nie wspominając już o codziennych porannych czynnościach. Plus w chłodniejsze dni łatwiej o przeziębienie 😛 Nah, wolę popołudnia 😉

No tak, dla mnie te poranne to bardziej weekendowe i wakacyjne biegi.

Parę godzin bez jedzenia? chyba kilkanaście, bo skoro je się przed 18 poprzedniego dnia, to rano będzie już nie parę, a znacznie więcej

Jakbym jadła ostatni raz o 18tej to musiałabym iść spać o 20stej żeby mi w brzuchu nie burczało 🙂 Z reguły chodzę spac koło 24tej więc jeszcze o 22giej coś tam przegryzam. Często zdarza mi się o tej godzinie jeść obiad bo kilka razy w tygodniu późno wracam z pracy. No i przy wzroście 158 ważę 49 kg więc nikt mnie nie przekona że jedzenie wieczorem jest takie złe. W ciągu dnia też się nie głodzę, zawsze jem śniadanie. Jeszcz parę lat temu warzyłam prawie 60 kg ale wtedy jadłam dużo słodyczy i czipsów. No i teraz więcej się ruszam.

ODNÓW SWOJE CIAŁO SUROWĄ DIETĄ

Tekst z www.rawguru.com

Tłumaczenie : Urania Agata Zdrodowska

Surowa dieta pozwoli Ci jeść tak dużo surowej żywności jak chcesz i nadal tracić wagę. Wyobraź sobie, nieskończoną różnorodność surowych ciasteczek, lodów, pizzy i w tym samym czasie odnawiasz swoje ciało, przywracając je do zdrowej, niskiej wagi.

Człowiek jest jedynym zwierzęciem na świecie, które gotuje swoje pożywienie. Dzikie zwierzęta, w przeciwieństwie do ludzi jedzą tylko wtedy, gdy są głodne, a ich jedzenie spożywane w jego naturalnym, surowym stanie. Gdy surowe, żyjące jedzenie zostanie ogrzane (gotowanie, pieczenie, etc), zaczyna tracić enzymy, substancje odżywcze i minerały, których ciało używa jako odżywek. Na przykład lipaza, enzym rozkładający tłuszcz, w obfitości występuje w surowym pożywieniu, lecz ginie, gdy ugotujesz surowe pożywienie. Lipaza pomaga twemu ciału w trawieniu, dystrybucji tłuszczu i spalaniu tłuszczu w celu pozyskania energii. Jeśli twoje ciało nie jest odpowiednio odżywione, wysyła sygnał głodu do mózgu i jesz więcej. Zrównoważona surowa dieta dostarcza wszystkich enzymów, witamin, minerałów i białek, które zbudują twoje ciało. Gdy twoje ciało stanie się prawidłowo odżywione, odkryjesz, że pożądasz mniej pożywienia.

Według opinii wielu osób, które przyjęły surowy sposób żywienia (www.thegardendiet.com) , ciało pożąda surowych tłuszczów i olejów (np. kwasów tłuszczowych omega). Jeśli podgrzewasz tłuszcze lub oleje, tworzy to toksyny, których ciało nie może się przerobić. Dodając surowe tłuszcze i oleje do swej diety wspomożesz utratę wagi, ponieważ pomaga to zwiększyć tempo przemiany materii, a więc spalanie większej ilości kalorii.

W 1940 r. Rolnicy próbowali używać surowego oleju kokosowego by utuczyć swoje zwierzęta, aż odkryli, że sprawia to, że zwierzęta stają się szczupłe i aktywne. Chcieli utuczyć je na rzeź, więc w ciągu 10 lat wybrali podawanie im gotowanej żywności.

Co będę jadł na surowej diecie?

Wegańska surowa dieta zawiera różnorodność świeżych owoców i warzyw, świeżo wyciskanych soków, surowych orzechów i nasion, które są moczone wodzie i nieskończoną ilość przepisów na surowe potrawy.

Proste i smakowite surowe przepisy na desery, przystawki, dania główne i wiele innych możesz znaleźć na stronie www.rawsacramento.net/recipes.htm i wielu książkach na temat surowej żywności.

Jakie są korzyści z surowej diety?

Początkujący będący na surowej diecie donoszą o bezwysiłkowej utracie wagi, podniesieniu poziomu energii, poprawie wyglądu skóry oraz trawienia i poprawie całego zdrowia.

„Zacząłem jeść na surowo półtora miesiąca temu (85-95% surowego) i pozbyłem się ponad 10 kg wagi! Moje problemy z bezsennością znikły, nie mam już depresji, mam o wiele więcej energii, moja skóra świetnie wygląda i czuję się wprost fantastycznie! „ Mary Caldwell, Folsom, CA.

Więc, na co czekasz? Ciesz się wszystkimi surowymi deserami, jakich łakniesz i obserwuj spadek twojej wagi i jednoczesną poprawę całego zdrowia. Po więcej informacji jak przejść na 100% surową dietę, spotkać ludzi podobnie jedzących, wejdź na stronę www.magicsuds.net oraz www.hacres.com .

http://www.surawka.republika.pl/ - przydatny link