Witam! Jestem początkującą wegetarianką i mam pewien dylemat:
czy zrezygnować z jedzenia ryb?
Mieszkam w Norwegii, gdzie bardzo ciężko jest zaopatrzyć się w wegetariańskie jedzenie. W sklepach jest niewiele produktów sojowych, mało kasz, ogółem bardzo ciężko jest kupić pokarmy które są w stanie zapobiec niedoborowi białka spowodowanemu niespożywaniem mięsa.
Zdecydowałam się na zostanie wegetarianką ze względu na cierpienie i krzywdę wyrządzane w stosunku do zwierząt przez ludzi, gdy ci hodują je, po czym brutalnie zabijają. Uważam za rzecz naturalną jedzenie miesa, myslę ze w ten sposób własnie został stworzony swiat - zwierzęta mięsożerne zabijają słabsze gatunki zwierząt od siebie, gdy są głodne. Nie mogę jednak pogodzić się z okrucieństwem i brutalnoscią z którymi obchodzi się człowiek wobec nich.
Ryby pływające dziko w morzach lub jeziorach nie cierpią aż tak bardzo podczas swojego życia, więc myslę że to jednak troszkę mniejsza zbrodnia..
co wy o tym myslicie?
Czy jedzenie ryb sprawia że łamię jakąs ważną zasadę wegetarianizmu? Czy moźna być wegetarianinem jedząc ryby? Czy są jakies inne rozwiazania, tak by uniknąć problemów zdrowotnych? pozdrawiam
Czesc 😀
Wegetarianie nie jedza ryb 😉
Ja nie wiem co my tutaj mamy doradzac bo to Twoja decyzja i Twoje sumienie. Musisz sobie sama zadac pytanie co jest dla Ciebie wazne!
Co do cierpienia faktycznie jesli wziac pod uwage to taki dzikozyjacy zwierzak nie zaznal cierpienia zwiaznego z hodowla najczesciej w koszmarnych warunkach ale musze Cie rozczarowac. Ryby sa bardzo czule i podczas polowu cierpia potworne meki, dusza sie itd.
Nie wiem dokladnie jak wyglada sprawa z jedzeniem u Ciebie ale pamietaj ze zamiast soji mozesz jesc inne straczkowe 😛
Decyzja nalezy do Ciebie 😛
Ja osobiscie zachecam chociazby sprobowac 😀 😀 😀
[edytowane 17/4/2010 przez Bellis_perennis]
Wegetarianie nie jedzą ryb. Nie ma takiej odmiany wegetarianizmu, która pozwala na jedzenie ryb. Nie wiem jak nazwać taką dietę, może jest się wtedy jaroszem?
Mam szczerą nadzieję, że Cię tutaj nikt nie zlinczuje, masz prawo do swojego zdania i cieszę się, że cierpienie zwierząt nie jest Ci obojętne, ale co do tych ryb, to odławianie masowe, transport, sposób uśmiercania (czasami ryba zdycha w męczarniach z braku wody), czasami jak to bywa z karpiami, patroszenie ryb, które ledwo, ale jeszcze żyją.. Nie wiem, czy jest tutaj mniej cierpienia, zwłaszcza w przypadku ryb ze sztucznych zbiorników.. Ale szanuję to, co do tej pory zrobiłaś dla zmniejszenia okrucieństwa.
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Mogę powtórzyć tylko, że wegetarianie nie jedzą ryb. Nie muszą też jeść soi. O niedobór białka nie musisz się również martwić, prawdopodobnie spożywasz go kilkakrotnie za dużo już teraz. Nawet weganie często jedzą go zbyt wiele.
Ale to Twoja decyzja oczywiście.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Witaj dadaa, niedobór białka na wegetarianizmie to mit, co do nieetyczności jedzenia ryb - część wegan uważa że gorsze jest spożywanie nabiału. Oczywiście co że sobą zrobisz zależy do Ciebie i nikt nie będzie miał ci tego za złe;)
20 years from now you'll be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover.
Ryby pływające dziko w morzach lub jeziorach nie cierpią aż tak bardzo podczas swojego życia, więc myslę że to jednak troszkę mniejsza zbrodnia..
Ale tak samo cierpią, kiedy życie jest im odbierane.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Zerknij tutaj:
[url] http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-1327.html[/url]
Powinno trochę rozwiać Twoje wątpliwości 🙂
http://www.explosm.net/comics/random/
Jeżeli ktoś ma ochotę na wege rybę z puszki to polecam następującą pastę.
1. Gotujemy soczewice, następnie miksujemy.
2. Dodajemy koncentrat pomidorowy, przyprawy ( ja dodałam ziół prowansalskich, koperku, pietruszki, soli i pieprzu).
3.Dodajemy koncentrat pomidorowy.
Smakuje jak ryba z pomidorami z puszki , którą kiedyś bardzo lubiłam i ta pasta świetnie mi to zastępuje 😛
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Witam! Jestem początkującą wegetarianką i mam pewien dylemat:
czy zrezygnować z jedzenia ryb?Mieszkam w Norwegii, gdzie bardzo ciężko jest zaopatrzyć się w wegetariańskie jedzenie. W sklepach jest niewiele produktów sojowych, mało kasz, ogółem bardzo ciężko jest kupić pokarmy które są w stanie zapobiec niedoborowi białka spowodowanemu niespożywaniem mięsa.
Zdecydowałam się na zostanie wegetarianką ze względu na cierpienie i krzywdę wyrządzane w stosunku do zwierząt przez ludzi, gdy ci hodują je, po czym brutalnie zabijają. Uważam za rzecz naturalną jedzenie miesa, myslę ze w ten sposób własnie został stworzony swiat - zwierzęta mięsożerne zabijają słabsze gatunki zwierząt od siebie, gdy są głodne. Nie mogę jednak pogodzić się z okrucieństwem i brutalnoscią z którymi obchodzi się człowiek wobec nich.
Ryby pływające dziko w morzach lub jeziorach nie cierpią aż tak bardzo podczas swojego życia, więc myslę że to jednak troszkę mniejsza zbrodnia..
co wy o tym myslicie?
Czy jedzenie ryb sprawia że łamię jakąs ważną zasadę wegetarianizmu? Czy moźna być wegetarianinem jedząc ryby? Czy są jakies inne rozwiazania, tak by uniknąć problemów zdrowotnych? pozdrawiam
Dopóki jesz ryby nie możesz siebie nazywać wegetarianką,ponieważ wegetarianie nie jedzą niczego co pochodzi od zabitego zwierzęcia,dotyczy to również ryb,owoców morza,kurczaków itp.
Ja też nie jem soi ,bo za nia specjalnie nie przepadam.Jem wszystko inne warzywa ,owoce,różne fasole i ziarna,poprostu jem normalne posiłki odrzucając mięso i jego produkty,a to jest proste np zamiast ziemniaki z kotletem schabowym,robię sobie kotlet z pieczarek lub innych grzybów.można samemu zrobić wiele smacznych potraw drogą eksperymentów ,używajac dostępnych produktów.Pozdrawiam i życzę powodzenia:)
[edytowane 18/6/2010 od krysia]
http://www.facebook.com/group.php?gid=132280573466144
Ejo, ejo!!
Naprawdę w Norwegii jest tak mało rzeczy dostępnych? 😉
Sądzę, że na pewno znajdzie się jakaś rada. xD
Tutaj osoby, które się wcześniej wypowiedziały, powiedziały dość dużo, więc ja tylko zapytam o jedno:
Mieszkasz w jakimś dużym mieście czy w jakiejś wiosce?
Aha...
Co do ryb, to i tak nie ma w nich nic takiego, czego nie byłoby w roślinach.
No, chyba że się mylę. xDDD
Ale raczej nie, bo omega-3 jest też w orzechach włoskich i siemieniu lnianym.
Tak więc, staraj się odpowiednio komponować dietę (bez soi też się da), a wszystko będzie dobrze. 😀
„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”
Znalazlam z rana artykol 🙂
http://www.gadu-gadu.pl/5355693655094579531 hehe odkryl ze wegetarianom mniej sie lamia kosci : P
Znalazlam z rana artykol 🙂
http://www.gadu-gadu.pl/5355693655094579531 hehe odkryl ze wegetarianom mniej sie lamia kosci : P
Szkoda, że owi badacze nie są interdyscyplinarni - czasem warto sięgnąć do innych dziedzin. Historycy mają na to dawno odpowiedź - stosowaną od tysięcy lat.
Nie tylko chodzi o strukturę ale też o pierwiastek którym kości są wypełnione.
Rzymscy gladiatorzy z tego właśnie powodu nie spożywali mięsa - inaczej nie mieli by co szukać na
arenie. Badania ich grobów wskazują że tak jak u współczesnych wegetarian - w kościach zamiast wapnia przeważa pierwiastek stront, który czyni je o wiele wytrzymalszymi.
Znalazlam z rana artykol 🙂
http://www.gadu-gadu.pl/5355693655094579531 hehe odkryl ze wegetarianom mniej sie lamia kosci : PSzkoda, że owi badacze nie są interdyscyplinarni - czasem warto sięgnąć do innych dziedzin. Historycy mają na to dawno odpowiedź - stosowaną od tysięcy lat.
Nie tylko chodzi o strukturę ale też o pierwiastek którym kości są wypełnione.
Rzymscy gladiatorzy z tego właśnie powodu nie spożywali mięsa - inaczej nie mieli by co szukać na
arenie. Badania ich grobów wskazują że tak jak u współczesnych wegetarian - w kościach zamiast wapnia przeważa pierwiastek stront, który czyni je o wiele wytrzymalszymi.
Kurcze, nie wiedziałam o tym... No nieźle. 🙂
A co to za ten pierwiastek stront? xD
„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja