... coraz wiecej ludzi stosuje rozne diety wysokoproteinowe w przekonaniu, ze szybko schudna i ze sa NAJLEPSZE !

Ludziska wpierniczaja kurczaki i ryby bez opamietania po to tylko ,zeby schudnac.. ! 😡
http://www.netkobiety.pl/t10123.html

Zamiast ruszyc dooope (uprawiac sport ) - ida na latwizne i wykorzystuja do tego biedne zwierzeta...
Znam osobiscie przypadki ,ktore na diecie [b] dukana[/b] zgubily nawet 20 kg. - sa z tego powodu nie tylko happy ale takze przekonani ,ze taka dieta dziala szybko i jest bardzo zdrowa !)
Mnie osobiscie strasznie wnerwia takie lenistwo i wygodnictwo ...
..wiec chcialabym co niektorych zniechecic i udwowodnic ,ze to w cale nie jest zdrowe !

-prosze wiec o pare dobitnie negatywnych argumentow na temat diety DUKANA (pomijajac oczywisciewykorzystywanie do tego kur czy innych zwierzat , bo o tym to chyba kazdy wie ,kto korzysta z takiej diety )
- bede bardzo wdzieczna !

[edytowane 15/9/2010 przez animal_lover]

Znam osobę po tej diecie, bardzo schudła, źle wygląda. Wiem, że taka dieta bardzo szkodzi nerkom i wątrobie, organizm nie jest w stanie takiej ilości białka przerabiać. Czytałam opinie dietetyków i są mniej więcej takie: jedyna zaleta tej diety to fakt, że pozwala schudnąć. Ale nie jest zdrowa.

A ja dodam od siebie, że pokarmem dla mózgu jest glukoza. Na resztę odpowiedzcie sobie sami.

Ciocia stosowała tą dietę. Schudła sporo- 30kg. Jest otyłą, wcześniej próbowała wielu diet, ale wszystkie kończyły się albo niepowodzeniem albo efektem jo-jo. Tym razem chudła szybko i byłą zadowolona....do czasu aż zauważyła "uczulenie" na przedramieniach- ropiejące krosty. Kilka kolejnych maści od lekarza nie pomogło. Ciocia stwierdziła, że może jednak organizm nie toleruje tak dużej ilości białka. Odstawiła nabiał, zostawiła chude mięsa i zaczęła jeść sporo warzyw i trochę złożonych węglowodanów. Efekt? Już po 1 dniu krosty na rękach zaczęły się goić. Po jakimś miesiącu aby się upewnić czy to faktycznie nadmiar białka jej zaszkodził zjadła 2 duże jogurty na raz i po kilku godzinach swędzenie rąk wróciło.

Niestety w moim otoczeniu coraz więcej ludzi wychwala i stosuje tą dietę...przykre 🙁

[edytowane 15/9/2010 przez JAGA]

Do mojego otoczenia również dotarła ta sławetna dieta, szał, dziki szał , proszę Państwa: spotykają się 2 koleżanki które od liceum się nie widziały i łańcuch wygląda tak: Co u Ciebie->Dieta?->Dukan?-> ja też!!
I już rozpromienione wymieniają się przepisami na jajka z tuńczykiem bądź bułeczki dukanowskie.

Ostatnio wychodzę z moim czterołapym przyjacielem, mijam grupkę pań, a tam Dukan na tapecie.

Stoję w kolejce w spożywczym: Dukan!

Mierzę groźnym wzrokiem rozbestwionego czterolatka, którego matka zapomniała pilnować bo przez telefon nawija o diecie Dukana.

Z bliższych osób stosują ją 3 koleżanki i mama jednej z nich: waga faktycznie leci w doł, ale u jednej z dziewczyn odkąd jej menu obfituje w rybę, ser biały i parówki zauważyłam niepokojące rozkojarzenie.

Szybkość efektów faktycznie kusi - właśnie owa rozkojarzona kolezanka schudła już kilogramów naście stosując dietę MŻ (dla niewtajemniczonych: Mniej Żreć) - ale zajęło jej to ponad rok, a ona teraz już chciałaby szybko...

[edytowane 15/9/2010 przez Fatty]

A ja dodam od siebie, że pokarmem dla mózgu jest glukoza. Na resztę odpowiedzcie sobie sami.

Nie chcemy się odmóżdżać wobec tego 😉 Wg mnie bez węglowodanów ani rusz. W końcu z czegoś wątroba musi zgromadzić glikogen.

Po raz pierwszy o tej diecie usłyszałam od dobrze nam znanej Doroty Zawadzkiej.
Kiedy przeczytałam o tej diecie, od razu mi się nie spodobała.
Wystarczy uważać w szkole, by domyślić się, że ta dieta nie jest jakoś specjalnie zdrowa.

(Dobrze, że na razie nikt mi jeszcze nie gadał o tym, że chce przejść na tę dietę. Ale może to dlatego, że jestem jeszcze w gimnazjum. xDD)

EDIT: Mały wgląd na kochaną Wikipedię na temat tej "zacnej" diety:

"Najczęściej wymieniane wady diety proteinowej to:

* zakwaszenie organizmu
* możliwość pojawienia się skazy białkowej
* nadmierne obciążenie wątroby dużą ilością białka
* niedobór witamin w diecie zwłaszcza w pierwszej fazie"

Niby niewiele, ale zawsze coś. 😛

[edytowane 15/9/2010 przez PanikowaNevcia_xD]

Niedawno uslyszalam taka odpowiedz od osoby ,ktora jest na Dukanie :

"...nie dramatyzowałabym jeśli chodzi o ilość zjadanych protein , bo na samych białkach jesteśmy
zaledwie kilka dni...a co jedlibyśmy przez te kilka dni bez tej diety? osobiście aż wolę nie myśleć "
"...po paru dniach i tak maleją te porcje, które jesteśmy w stanie zjeść, znika potrzeba objadania się, waga spada.."

😮

[edytowane 16/9/2010 przez animal_lover]

A ja dodam od siebie, że pokarmem dla mózgu jest glukoza. Na resztę odpowiedzcie sobie sami.

Bialko jednak tez (szczególnie niektóre aminokwasy), i kwasy tluszczowe - omega-3 ...
Wszytsko jest wazne, a najwazniejsze by nie przesadzac w zadná stroné.

Mysle, ze na krótka méte taká dieté mozna zaakceptowac, o ile wiáze sie ze zmianá zlych nawyków ktore doprowadzily do otylosci / nadwagi lub zgromadzenia zbyt duzej ilosci tkanki tluszczowej. Ale to na krótká mete. Bo wiadomo, ze nadmiar biatka bédzie niszczyl organizm.

[b]an [/b] ja pisałam co jest pokarmem dla mózgu a nie co jest jego składnikami budulcowymi. Te drugie długo by wymieniać.
Te dieta ani nie zmienia złych nawyków żywieniowych ani nie jest dobra dla zdrowia a jak już ktoś napisał jak już się na nią przejdzie trzeba się trzymać jej zasad do końca życia.

[b]an [/b] ja pisałam co jest pokarmem dla mózgu a nie co jest jego składnikami budulcowymi. Te drugie długo by wymieniać.

Mozliwe ze sie nie znam na tym (bo na chemii dobrze sie nie znam, a biochemii nie mialam) ale moje wrazenie jest takie, ze zarówno aminokwasy (bialko) jak i kwasy tluszczowe odzywiaja mózg.
(I tylko wyjasnie, ze nie bylo to nic osobistego, a mam wrazenie, ze czasami tak sa pewne wypowiedzi odbierane, nawet nie wiedzialam, ze to Twoja wypowiedz, bo wyciélam cytat z wypowiedzi Lily)

Te dieta ani nie zmienia złych nawyków żywieniowych ani nie jest dobra dla zdrowia a jak już ktoś napisał jak już się na nią przejdzie trzeba się trzymać jej zasad do końca życia.

Owszem, ze ta dieta nie zmienia zlych nawykow, nikt tak nie pisal. Pisalam ze dopuszczam diete na krotki czas ( taka dieta pod zwykla nazwa proteinowa istaniala juz dawno temu) i pisalam, ze szkodzi organizmowi. Jak ktos ma rozum, to bedzie potrafil przystosowac cos do siebie i skorzystac. Pisalam wyraznie, ze dieta - w sensie dieta odchudzajaca, powinna wiazac sie ze zmiana zlych nawykow.

I tylko wyjasnie, ze nie bylo to nic osobistego, a mam wrazenie, ze czasami tak sa pewne wypowiedzi odbierane, nawet nie wiedzialam, ze to Twoja wypowiedz, bo wyciélam cytat z wypowiedzi Lily

No to fakt, że często reaguję emocjonalnie i to zupełnie niepotrzebnie aczkolwiek w tym przypadku tak nie było 😛
To o czym pisałaś jest potrzebne ale jako budulec czyli cegiełki które tworzą mózg. Glukoza za to go "karmi".

bo na chemii dobrze sie nie znam, a biochemii nie mialam

Biochemia jest bardzo ciekawa ale trudniejsza niestety od samej chemii np ogólnej. Jak już będziesz ją miała to powodzenia 🙂

Patrzac na ludzi zyjacych w UK, tzw. "Fast Food Nation" ludzi NAPRAWDE OTYLYCH to dochodze do wniosku, ze jesli ta dieta dziala, tzn. ludzie traca wage, to jestem za, ale do pewnego okresu, gdy organizm osiaga normalna wage, zmiana nawykow zywieniowych: zero Fast Foodow, a takze stylu zycia - pobiegac sobie, pospacerowac, wiecej ruchu na swiezym powietrzu. Nie mowie o ludziach, ktorzy maja pare lub parenascie kilo za duzo, ale o tych ktorzy maja za duzo kilkadziesiat kilo.

Gdy po roku pobytu w UK wrocilem do Polski to patrzac na ludzi chodzacych po ulicach mialem wrazenie: zyje w kraju normalnie wygladajacych ludzi

[b]lekki[/b] tylko wydaje mi się, że skoro ktoś idzie na łatwiznę i wybiera sobie taką dietę to później tym bardziej nie będzie w stanie zmienić nawyków żywieniowych. Wszystko jest w główce. Podobno osoby szczupłe to takie które nie skupiają się na jedzeniu, nie przeszkadza im uczucie głodu ale też jedzą bez wyrzutów sumienia. Osoby otyłe są w błędnym kole jedzą potem mają wyrzuty sumienia które dalej zajadają. I tak w kółko.

Po raz drugi widzę link do diety Dukana na forum (na dole w reklamach google). Czy to badziewie musi być wszędzie;/? wszędzie w necie tego pełno, ale co się dziwić jak ludziom się nie chce ćwiczyć i racjonalniej odżywiać tylko małym nakładem stracić jak najwięcej kg..