taaa....ja tych parówek nie tknę z prostego powodu.. [i] biedna jestem..chlip![/i]
ale robię ..znaczy staram się..robić wszystko sama..tylko że jak wezmę się za jedną rzecz to magluję ją w kółko ciągle-aż do znudzenia! tak było z kotlecikami sojowymi..a skoro jesteśmy przy gulaszu..why not? ale sama go zrobię;)
nikt nie lubił kata, a ten jakże był potrzebny..
kobieto...
krew?? w jakiej Ty to książce przeczytałaś? bo jeżeli chodzi Ci o wedlowskie ptasie mleczko to obstawiam, że możesz zaufać opakowaniu. a z tego co pamiętam nic tam o krwi nie ma...
parówek nie jadłam, ale podobno są smaczne dość. próbować nie będę, bo mnie chyba trochę odrzuca. w Święta rodzinka zaserwowala mi natomiast pasztecik sojowy- jedynie taki czosnkowy nadawał się do jedzenia... raczje nie polecam koperkowego.. brrr...
przejdź na vege, nie wspieraj rzeźni!!
okejo....:)
Ja naprawdę tego nie zmyśliłam!!!
next time podam Wam tytuł tej książki..wszyscy dokoła mówią mi że to nieprawda, ale jakoś tak...wolałam spytać np.wegetarian na forum(?) Nie miałam pojęcia że spotkam się z takim samym tekstem w stylu: "OSZALAŁAS? KRREW?"
🙁
nikt nie lubił kata, a ten jakże był potrzebny..
przszm, rozumiem zaniepokojenie(oczywiście w pewnym stopniu tylko;)), ale to takie trohę zaskakujące podejrzenie, musisz sama przyznać. myślę, że z tą krwią, jak doczytałam na innym forum, to rzeczywiście MÓGŁ być jakiś pojedynczy przypadek, ale napewno nie powinnaś się obawiać Ptasiego Mleczka większych koncernów(Wedel, Milka), bo te firmy napeno nie mogły by sobie na taką aferę pozwolić. No właśnie. pzdrw.
przejdź na vege, nie wspieraj rzeźni!!
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Wiecie co? Tego gulaszu już jednak nigdy nie spróbuję i Wam też nie polecam... :casstet: Jak mi się teraz przypomni jego smak to :casstet: A parówki widziałam w "Marc Polu" i w "Almie" w Promenadzie. Narazie i tak ich nie kupię 😀 Zdaje mi się że nie są zbyt apetyczne 🙂 Ostatnio wogóle jest na rynku dużo produktów dla wegetarian. W "Almie" (Promenada) widziałam też żelki misie dla vegan 🙂 Papa i buziaki dla Was
To jest olbrzymia tragedia jaka dotyka wielu nieświadomych ludzi (nie tylko wegetarian). Później jest płacz, że nikt im tego nie powiedział... Najbardziej szkoda jest oczywiście dzieci które karmione są tymi sojowymi produktami. Szczególnie dzieci narażone są na groźne powikłania rzutujące na ich dalsze życie. I one są zupełnie bezbronne. O tym pisze światowej sławy endokrynolog Dr Raymond Peat. Czy wiecie, że tofu powoduje spadek masy mózgu?Te badania były odnotowane w The Journal Of The American College Of Nutrition (April 2000). Jeśli staniecie się ofiarami wielomilionowej kampanii promującej soję to musicie sobie zdawać jakie to pociąga konsekwencje. Wymieniony wcześniej phytoestrogen wpływa bardzo negatywnie na pociąg sexualny oraz na płodność.Warto wiedzieć, że wielu chłopcom pod wpływem takiego karmienia zaczynają rosnąć piersi a ich penisy nie są większe niż penisy noworodków. quueeen, możesz się tylko cieszyć, że masz tak mądrego lekarza. Pozdrawiam
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja