... znaczy nie jestem pewna czy żelatyne ale pamiętam że jak byłam na obozie koledzy na którymś dzemie wyczytali w składzie coś ze zwięrząt i potem mi dokuczali jak moge to jeść ;]
Pewnie koledzy znaleźli w składzie cukier żelujący i im się z żelatyną skojarzył 🙂 a nie ma on z żelatyną nic wspólnego - z pektyną jest.
Dżemy najlepiej robić samemu lub kupować z ekolandu oni słodzą cukrem trzcinowym albo sokiem z jabłek. Są bardzo pyszne. W ekolandzie w ogóle prawie nie ma mięsa. na wielu produktach jest wręcz informacja że nie zawiera nic z mięsa i oczywiście że nie jest modyfikowane genetycznie, oni są bardzo przeciw i ja z nimi.
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
ja slyszalam, ze czesto jest tak, ze oni w tych fabrykach dzemow nie przestrzegaja przepisow, bo by za duze straty mieli i leca z wszystkimi owocami jak leci (np. popsutymi, robaczywymi :/) i tego sie praktycznie nie da wykryc, wiec nie wszystkie moga byc wege... ble - takiego robaczka przemielonego zjesc... :/:/
Oczywiscie napewno nie jest to regula, mysle, ze te lepsze firmy bardziej o to dbaja, ale to i tak nigdy nie wiadomo. Mozna to prownac do produkcji poarowek (nie mam na mysli sojowych :] ) - jak pisze na opakowaniu "drobiowe" to ludzie sa pewnie przekonani, ze zrobiono je z kury ( ;( ), a prawda jest taka, ze tam wiekszosc to jakies zmielone lapy, skory, oczy - takie czesci zwierzat jakie po zmieleniu i tak beda nie do rozpoznania. jest tam jeszcze masa chemii (zeby paroweczka ladnie pachniala i dlugo zachowala termin przeydatnosci do spozycia, nie zmienial koloru etc.), kaszy mannej (wypelniacz) etc. etc. I pomyslec, ze parowki to jest to co ludzie (rodzice) najczesciej daja malym dzieciom (bo nie trzeba gryzc, bo to takie Zdrowe)... :/
ups, troche nie na temat sie rozpisalam. takze z dzemami to ja bym radzila uwazac.
pozdrawiam C:
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
jak boicie się dżemów, to polecam powidła włąsnej roboty ...najlepiej wogole bez cukru, sa najzdrowsze...ja jestem przeciwna słodzeniu...a żeby powidełka były słodkie to oto rewelacyjny przepis...uwaga najlepiej robić to późnym latem:
1 kg śliwek węgierek
1kg słodkich miękkich prawie na skrtaju zgnicia gruszek
do gara ,a powiedzmy 2 litry, może 3 wody, gotujemy 3, 4 dni mieszając drewnianą łyżką...i do słoikó...
słodziusienkie a zdrowe i bez zwierzęce w 2000%
i zamiast śliwek moga byc przeróżne owoce, ale paniętać by słodzić gruszką...
najlepsze są wtedy , że jak ktośpróbuje i mówię że są bez grama cukru to nikt nie wierzy 🙂
Jeśli robimy dżem w owoc, to według kalendarza księżycowego, to wtedy owoce są bardziej słodkie, szacuje się, że wymagają o 20 % cukru mniej, niż robione w inny dzień. Ja to daję jeszcze mniej cukru, a gotuję do 5 minut i do słoików i do piwnicy. Dżemy robione w owoc są bardziej odporne na psucie, lepiej się trzymają.
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja