Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

lody:)...  

Strona 2 / 5 Wstecz Następny
  RSS

quueeen
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 86
07/05/2006 4:32 pm  

jeżeli chodzi o podejsice zdrowotne, przepraszam wszystkich wegan...cukier jest najgorszy ze wszystkiego...najbardziej psuje zdrowie...jak to pwoiedział mój lekarz, który jest ovo : z dwojga złego lepszy kawał mięsa niż cukier...cukier wypłukuje wszelkie wartości z organizmu...ja nie słodze nic, a ciasto jak pieke to masą daktylową słodzę (MASą WłASNEJ ROBOTY), a dzęmy jak robie słodze gruszką...itd...

a propos herbaty zielonej, unikać lepiej...jak już tak bardzo chcesz pić to pij czerwoną, ale też z umiarem raz dziennie lub rzadziej...polecam natomiast herbaty owocowe...najlepiej z własnych zbiorów.pozdrawiam


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
07/05/2006 5:50 pm  

Hmm..mam jeszcze jedno pytanie..bo ostatnio kupiłam w sklepie ze zdrwoą żywnością dżem słodzony fruktoza...czym on się różni od tych zwykłych??
quueeen, czemu napisałaś zeby unikac herbaty zielonej, przecież to jedna ze zdrowszyschherbat..ja ją piję raz dzienni, oczywiście niesłodzoną, dlatego zdziwiłam się jak tak napisałaś...
Pozdrawiam:)!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
08/05/2006 5:04 pm  

Wiejka, dżem, o którym pisałaś, różni się zapewne jedynie tym, że zamiast sacharozy, znajdziesz w nim fruktozę. Nie wiem, jak wy, ale ja bym wybrała ten z fruktozą, rzecz jasna.


OdpowiedzCytat
Azzahar
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 40
10/05/2006 12:36 am  

Im bardziej czytam to forum tym bardziej stwierdzam, że chyba nie jestem wegetarianką... Paranoja z tym cukrem. A roślin nawożonych ekskrementami też nie używacie?


OdpowiedzCytat
coconut
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 164
10/05/2006 7:11 pm  

ja juz prawie całkiem zrezygnowałam ze zwykłego cukru.Uzywam tylko fruktozy do słodzenia albo cukru trzcinowego jesli wiecie cos o jego wadach lub zaletach to napiszcie 🙂


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
10/05/2006 8:32 pm  

cytuje wiadomosc podobna do tej, ktora zamiescila Srebrna, tyle, ze krotsza + zamienniki dla cukru (ze strony: [url] http://puszkkka.spinacz.pl/wynalazki.php3[/url] ):

stnieją sprzeczne opinie samych wegetarian co do używania w procesie produkcji sacharozy składników odzwierzęcych. Chodzi tu o podejrzenie używania filtrów z węgla pochodzącego ze spalenia kości zwierząt (opisane jest to w wegetariańskim FAQ grupy newsowej ircx.pl.polskavege). Wiadomości pochodzące od Gandalfa świadczą o małym prawdopodobieństwie stosowania w polskich cukrowniach tego etapu technologicznego. Pewne jest natomiast (z tego samego źródła), że używany jest tłuszcz odzwierzęcy jako środek przeciwko spienianiu (w małej ilości która do cukru gotowego raczej nie przechodzi).

Wypada też obalić opinie jakoby cukier "brązowy" był pozbawiony powyższych negatywnych cech. Jego barwa pochodzi z dodawanej doń melasy a nie nieoczyszczenia.
Natomiast raczej nie wymaga dyskusji fakt niewielkiej a raczej negatywnej wartości sacharozy jako bardzo przetworzonej i oczyszczonej żywności (no ale to już zupełnie inna bajka).

Ludziom niechętnym cukrowi jako słodycz polecić można wszelkiego rodzaju słody ze zbóż (kukurydziany, pszenny, ryżowy, jęczmienny i mieszane), syropy (klonowy, buraczany, daktylowy), słodzenie suszonymi owocami, bananami, przecierem jabłkowym i podobnymi, prostymi źródłami słodkiego smaku.

aha, i tu, na forum toczyla sie tez ciekawa dyskusja o slodyczach (+lecytyna):

slodycze u wegetarian
[url] http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-290.html [/url]

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
10/05/2006 10:54 pm  

Euridice, czy te słody nie są przypadkiem "z deczka" droższe od naszej trucizny - sacharozy? Wybacz moje podejście do sprawy, ale nie utrzymuję się jeszcze sama i nie są mi ceny obojętne (nie na wszystko, co zdrowe mogę sobie pozwolić). Cukru i tak staram się unikać. Ale jego sprawa, jak widać, chyba pozostaje bez wyjaśnienia. Na jednych stronach piszą, że w Polsce cukier jest jakby wege, a na innych, że nie. Komu wierzyć?


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
11/05/2006 1:14 am  

hej!

te slody to nie wiem, bo nie uzywam, ale faktycznie moznaby sie zainteresowac, pewnie sa dosc drogie, ale moze za to bardziej wydajne? nie wiem, poszukam w jakichs eko-sklepach.

Srebrna, ja tez nie utrzymuje sie sama i tez staram sie unikac cukru, a wlasciwie to go wykluczac, ale nie trzeba od razu kupowac tych najdrozszych produktow przeznaczonych "specjalnie dla wegan" albo "specjalne dla wegetarian" - np. takie slodzenie bananem albo suszonymi owocami (np. daktylami, morelami) wydaje mi sie byc bardzo sensowne i stosunkowo niedrogie.

pozdrawiam C:

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
15/05/2006 11:36 am  

Hehe, ale te z mężczyzny są odzwierzęce 😛 jednak skoro sam sie zgadza- czemu sobie białeczka nie uzupełnić...

Słody sa drogie, po 6-8 zeta za taki typowy słoiczek (jak na dżem). Ostatnio kupiłam melase (nierafinowany cukier) też za 6 coś, a było tego 270 dag. Zwykłe zdzierstwo, bo przecież powinna być właśnie tańsza od cukru. Podręczniki rolnicze zalecaja ja jako dodatek do pasz i podejrzewam że w cukrowni można by ją tanio kupić, ale nie mam żadnej w pobliżu. Bardzo słodka jest i rzeczywiście, do ciasta nie trzeba dużo dodać (chyba że się chce, np w tym przepisie na placek świąteczny dałam o połowę mniej słodyczy niż w przep. oryginalnym a i tak bardzo słodki) a juz do deserów czy czegos tym bardziej. Jeszcze jedna zaleta- ładnie takie ciasto pachnie. W sumie jak sie piecze od czas do czas to za drogo nie wyjdzie, ludzie najwięcej cukru zużywaja do herbaty- codziennie 4 osoby po pare szklanek to sie zbiera; ja nie słodzę już hoho czasu to mogę sobie na ciasta pozwolić 🙂


OdpowiedzCytat
Acerola
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 7
17/05/2006 3:47 am  

Ale za to podobno wysokokaloryczne więc zostaje przy tych zwykłych. 🙂

Hanc personam induisti: agenda est.


OdpowiedzCytat
quueeen
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 86
17/05/2006 5:28 pm  

...Wiejka...herbata zielona podobnie jak zwykła czarna wypłukuje mikrolelementy z organizmu...to własnie jest błędne przekonanie wielu osób że jest taka zdrowa, zielona herbata jest lepsza na procesy trawienia, ale co z tego skoro wypłukuje wązne substancje z organizmu...
polecam czerwoną jest najmniej "szkodliwa"


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
17/05/2006 7:29 pm  

Hmm..dobrze wiedzieć, jak dotychcasz to piłam na zmianę, jednego dnia zielona innego czerwona:D..a właściwie czym te dwie się różnią??

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
quueeen
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 86
20/05/2006 1:47 pm  

...hehe szczerze mówiąc nie mam pojęcia 😛 w smaku i tym , że czerwoną można pić, a zieloną nie bo wypłukuje, hehe


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
23/05/2006 3:15 pm  

Ale za to podobno wysokokaloryczne więc zostaje przy tych zwykłych.

Uważasz że słody i melasa są bardziej kaloryczne od cukru? 😀 😀

Cukier zawiera prawie samą sacharozę, melasy 50% (buraczana) i 38 % (trzcinowa, + 20% innych cukrów) + witaminy, białko, inne cukry, mikroelementy. Cukier ma 406 kcal/ 100g; miód 324. Słod i melasa zawierają jeszcze mniej cukru i mniej kalorii; do tego zawieraja składniki których próżno szukać w cukrze (np żelazo, magnez, wapń, potas, miedź).


OdpowiedzCytat
Ambrozja
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 194
23/05/2006 6:54 pm  

Ja tam nie mam problemów z cukrem...od małego mama odzwyczajała mnie od "słodkości".Ne słodze herbaty (zresztą zadko ją pijam),ciast ciastek ciasteczek nie jadam....hmm...jeśli juz to jem sobie miodek (z pasieki od pszczółek mojego dziadka 🙂 )...pychotka 😛


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 5 Wstecz Następny
  
Praca